Wyłudzenie ,,na pieszego”. Jak się przed nim ustrzec?
Na kierowców w Polsce czekają zmiany. I nie są one związane tylko z nadchodzącym latem i wysokimi temperaturami. Od 1 czerwca wchodzą w życie zmiany w kodeksie drogowym jak na przykład ujednolicenie obowiązującej prędkości w terenie zabudowanym do 50 kilometrów na godzinę. Określone zostały nowe zasady zachowania minimalnego odstępu między pojazdami na autostradach i drogach ekspresowych. Ponadto kierowcy tracą dominującą pozycję na rzecz pieszych. Śmiało można stwierdzić, że teraz to po stronie kierowcy będzie spoczywał obowiązek udowodnienia przebiegu w sytuacji na drodze. Zmiany w prawie mogą doprowadzić do tego, że kierowca, który nie posiada kamery samochodowej będzie na przegranej pozycji.
- Statystyki dotyczące liczby wypadków w Polsce wymuszają zmiany w kodeksie drogowym, by kierowcy jeździli bezpieczniej. Wiele z nich, jak na przykład ograniczenie prędkości w terenie zabudowanym do 50 kilometrów na godzinę, z pewnością odniesie pozytywny skutek - mniejsza liczba wypadków oraz ograniczenie liczby ofiar na drodze. Istnieje jednak ryzyko, że zmiany, które właśnie weszły w życie mogą przyczynić się do powstania nowego sposobu wyłudzeń odszkodowań na tak zwanego „pieszego”. Wystarczy tylko przejrzeć internet, by zauważyć, że w krajach, które wprowadziły analogiczne przepisy do tych funkcjonujących od czerwca w Polsce nasiliło się zjawisko wyłudzeń odszkodowań przez pieszych. Przy nadarzającej się okazji fabrykują oni zdarzenia, na przykład poprzez gwałtowne rzucenie się na maskę czekającego na zielone światło samochodu. Czy jest „broń” przeciw takiemu zjawisku? Tak naprawdę jedyną obroną jest posiadanie widoerejestartora, który zarejestruje wiarygodne i rzetelne nagranie – podkreśla Łukasz Tetkowski, Marketing & Communication Head – CEE marki Mio.
Jednak rynek kamer samochodowych oferuje wiele sprzętów. Są urządzenia które kosztują kilkadziesiąt złotych a są i takie, których cena może wynosić nawet kilka tysięcy. Na co zwrócić uwagę, by nagranie z naszej kamery było realnym wsparciem?
Piksele to nie wszystko
Jednym z kluczowych parametrów jest sensor optyczny. Można go uznać za serce urządzenia. Ma on wpływ między innymi na to z jaką szczegółowością na nagraniu zostanie odwzorowany przejazd, jak wyraźne będą tablice rejestracyjne innych pojazdów, czy widoczni będą piesi poruszający się nieoświetlonym poboczem. W połączeniu z wysoką rozdzielczością daje to imponujące efekty jak na przykład w urządzeniach z Mio Sensor Ultra, gdzie jest on aż o 50% większy w porównywaniu do tradycyjnych sensorów. Większy sensor jest równoważny z większymi pikselami matrycy, które są w stanie „przyjąć” więcej informacji ze światła, a co za tym idzie, są bardzie czułe przy niedostatecznym oświetleniu i nie wymagają używania bardzo wysokich wartości ISO, wpływających negatywnie na ostrość obrazu.
Rzeczywisty kąt widzenia
Jednym z kluczowych parametrów, na które koniecznie trzeba zwrócić uwagę jest rzeczywisty kąt widza. Informuje nas o tym jak wielki zakres jest w stanie uchwycić oko kamery. Zazwyczaj jest on podany w stopniach, których im jest więcej tym lepiej. Trzeba jednak pamiętać, że tego zakresu nie można rozszerzać w nieskończoność, ponieważ przy rzeczywistym kącie widzenia powyżej 170 stopni obraz staje się nieostry i odrealniony. Dlatego większość renomowanych producentów tego typu produktów w swoich urządzeniach stosuje rzeczywiste kąty widzenia pomiędzy 140 a 150 stopni.
Kamera Tylna
Wiele istotnych sytuacji dla ocenienia w całości bądź w znacznej części kończy się za pojazdem. Dlatego w celu rzetelnej oceny sytuacji warto posiadać możliwość nagrania obrazu zza tylnej maski samochodu. Dodatkowo poza nagraniem z przodu i z tyłu auta w zależności od producent zyskujemy dodatkowe funkcje jak na przykład tryb parkingowy. Tryb ten jest odpowiedzią na problem zniszczeń aut w momencie, kiedy właściciela nie ma w samochodzie. Pozostawiając swój samochód na parkingu nigdy nie mamy pewności, że podczas naszej nieobecności nie pojawi się rysa czy wgniecenie. Zazwyczaj w takich sytuacjach udowodnienie ubezpieczycielowi, że powstałe na parkingu szkody nie są naszą winą było niemożliwe. Przez co nie dość, że tracimy wysokie zniżki to koszty naprawy musimy pokryć z naszej kieszeni. Gdy nasz wideorejstrator posiada funkcję trybu parkingowego w momencie zderzenia kamera zapisuje nagranie uwzględniając czas przed i po zdarzeniu na tyle długi, by łatwo można było zidentyfikować sprawcę. Dodatkowo na nagraniu zapisywane są dane o lokalizacji i godzinie zdarzenia przez to łatwiej udowodnić winę sprawcy i uzyskać odszkodowanie od ubezpieczyciela.
Cechą urządzeń, które posiadają skuteczny tryb parkingowy jest konieczność posiadania swojego zasilania, np. smartbox, który jest oferowany do produktów największego w Europie producenta wideorejestratorów marki Mio. Jest to gwarantem, że tryb parkingowy nie rozładuje samochodowego akumulatora, a samo auto będzie monitorowane przez 24 godziny na dobę. Kamery przednia i tylna uchwycą wszystkie sytuacje, w których brak nagrania może nas słono kosztować.
Tryb Nocny
Jazda w tunelu, w nocy czy przy niedostatecznym oświetleniu to sytuacje, z którymi niezależnie od poru roku musi się radzić sobie każdy kierowca. Jest to również jedno z największych wyzwań dla kamery samochodowej. Jednym z najpopularniejszych i skutecznych rozwiązań gwarantujących wysoką widoczność na nagraniach przy niedostatecznym oświetleniu jest MioTM Night Vision. Dzięki odpowiedniemu zastosowaniu ustawień przysłony, wysokiej jakości obiektywu, urządzenie nagra zdarzenie w świetnej rozdzielczości. Wbudowane oprogramowanie zapewnia również poprawę jasności nagrania. Nie bez znaczenia, jest również użycie szklanego, czterowarstwowego obiektywu z wbudowanym filtrem IR, który zapewnia ciągłość nagrania trasy w niezmiennej przejrzystości obrazu. Wewnętrzne oprogramowanie sprawia, że otrzymamy możliwie najlepszej jakości nagrania przy niedostatecznym oświetleniu.
GPS I G-SENSOR niezastąpiony duet
Obraz to nie wszystko dlatego warto, by wideorejestartor posiadał wbudowany moduł GPS. Pozwala on dokładne określić współrzędne geograficzne oraz prędkość jaką rozwinęło auto podczas nagrania. Niezwykle przydatny okazuje się również trzyosiowy sensor przeciążeń. W sytuacji, gdy przydarzy się wypadek lub nagła zmiana kierunku ruchu, sensor przeciążeń natychmiast zarejestruje ruch pojazdu i zabezpieczy dane przed skasowaniem.
Gdy w naszej kamerce samochodowej posiadamy wszystkie te funkcje możemy być pewni, że nagranie z naszego wideorejestratora ochroni nas i nasz portfel nawet przed najlepiej zaplanowaną próbą wyłudzania na drodze.

Rower wodorowy odporny na mrozy - alternatywa na zimowe trasy

Uber przekazał kierowczyni Mustanga - finał konkursu Uber Dreams

Prido prezentuje ofertę na Black Friday i Cyber Monday
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Media

Patricia Kazadi: Maciek Rock jest dla mnie ogromną inspiracją. Uczę się od mistrza
Prowadząca „Must Be the Music” jest przekonana, że nowa odsłona programu zrobi wśród widzów prawdziwą furorę. Ona sama, mimo że zna kulisy, to i tak z dużym zaciekawieniem obejrzała pierwszy odcinek i to, co zobaczyła na ekranie, zrobiło na niej ogromne wrażenie. Patricia Kazadi chwali uczestników, jurorów, a także współprowadzących nową edycję. Nie ukrywa, że dużą inspiracją jest dla niej Maciej Rock, pracowity, utalentowany, a zarazem niezwykle skromny człowiek.
Handel
Ekonomiczna dostępność alkoholu rośnie. To zwiększa jego konsumpcję i prowadzi do uzależnień

Spożycie alkoholu w Polsce systematycznie wzrasta, co pociąga za sobą dziesiątki tysięcy przedwczesnych zgonów i koszty społeczno-ekonomiczne liczone w miliardach złotych rocznie. – W Polsce alkohol tanieje w stosunku do naszych zarobków, jego cena nie nadąża za wzrostem gospodarczym. A im wyższa dostępność ekonomiczna, tym wyższa konsumpcja. Alkohol jest według mnie absurdalnie tani – mówi dr hab. n. med. Łukasz Balwicki, krajowy konsultant ds. zdrowia publicznego. Jak ocenia, konieczna jest kompleksowa zmiana polityki podatkowej, dzięki której alkohol stałby się mniej dostępną ekonomicznie używką.
Transport
Co trzeci wypadek na kolei powoduje kierowca samochodu. Wciąż za mało skrzyżowań bezkolizyjnych

Ze statystyk Urzędu Transportu Kolejowego wynika, że w systemie kolejowym w Polsce co trzeci wypadek powodują kierowcy samochodów. Zdaniem eksperta najsłabszymi punktami w bezpieczeństwie na kolei są miejsca, w których tory przecinają się z drogami. Kierowcy zapominają, że droga hamowania pociągu jest bardzo długa, a samochód w starciu z lokomotywą jest bez szans.