Wynajem długoterminowy. Czy warto?
Wynajem długoterminowy samochodu to alternatywa dla kupna. Kierowca użytkuje samochód „jak swój”, ale nie jest jego właścicielem. To sposób, żeby uniknąć jednorazowo dużego wydatku (jak przy zakupie), a także ograniczyć formalności („odpadają” rejestracja i ubezpieczenie) i obsługę auta (np. serwisową).
- Wynajem to rozwiązanie dla osób, które nie mają czasu na formalności i wolą kompleksową formę finansowania, łącznie z serwisem i pełną obsługą pojazdu. Chcą też często wymieniać auta bez dodatkowych kosztów i problemów ze sprzedażą starego modelu. Co ważne, z wynajmu długoterminowego mogą korzystać zarówno przedsiębiorcy, którzy liczą na korzyści podatkowe oraz osoby prywatne – wyjaśnia Tomasz Jabłoński, Prezes Spółek z Grupy Masterlease.
Oto 4 zalety finansowania auta w wynajmie długoterminowym:
Brak kosztów początkowych
W wynajmie długoterminowym to klient decyduje, czy i jak wysoka będzie opłata na start. Jeśli z niej zrezygnuje, to pierwszym kosztem będzie miesięczna opłata za korzystanie z auta.
Dzięki temu wynajmujący nie musi jednorazowo wydawać dużej kwoty na początku obowiązywania umowy. Jednorazowa wpłata może jednak znacząco obniżyć wysokość miesięcznych rat.
Usługi dodatkowe
Wszystko, co zajmuje czas i pieniądze przy użytkowaniu samochodu, nie jest już na głowie kierowcy. Miesięczny czynsz wynajmu długoterminowego może pokrywać niemal wszystkie opłaty związane z użytkowaniem samochodu:
- ubezpieczenie komunikacyjne,
- serwis/przeglądy,
- sezonową wymianę opon wraz z przechowywaniem,
- naprawy blacharskie i mechaniczne,
- samochód zastępczy w razie awarii.
- W praktyce oznacza to, że w razie problemów z autem wynajmujący wykonuje telefon do firmy, od której wynajmuje auto i to konsultanci zajmują się wszystkimi formalnościami, serwisami, przeglądami, a nawet likwidacją szkód komunikacyjnych. Koszty tych usług są wliczone w miesięczny czynsz. Dzięki temu kierowca już na początku obowiązywania umowy może przewidzieć, ile wyniesie roczny koszt użytkowania auta – mówi Tomasz Jabłoński z Grupy Masterlease.
Wynajmij używane, ale sprawdzone auto
Myśląc o wynajmie nie trzeba ograniczać się do nowych auta. Aby zminimalizować wydatki, można skorzystać z wynajmu długoterminowego aut używanych. Ciekawym rozwiązaniem w zakresie samochodów używanych są auta pokontraktowe, które pochodzą z polskich salonów. Auta te były nie tylko finansowane, ale również profesjonalnie serwisowane przez wyspecjalizowanego operatora – firmę leasingową, która dysponuje historią serwisowania pojazdu, pełną wiedzą na temat ich stanu technicznego oraz przebiegu.
Nie tracisz na utracie wartości auta
W wynajmie długoterminowym nie ma problemu związanego ze spadkiem wartości samochodu, powszechnego w przypadku posiadania auta na własność.
Spadek wartości jest inny dla każdej marki i modelu. W dużej mierze wysokość spadku wartości zależały od postrzegania marki przez klientów pod kątem awaryjności oraz obecnych w danym egzemplarzu elementów wyposażenia. Na najbardziej odczuwalną utratę wartości powinni przygotować się właściciele pojazdów premium.
- Niektórzy klienci obawiają się, że finansując auto w wynajmie długoterminowym nie będą mogli sprzedać w przyszłości samochodu i przez to nie odzyskają części pieniędzy. Ale to złudna matematyka. Wystarczy podsumować 3-letnie koszty związane z odsetkami od kredytu, ubezpieczeniem, zakupem i wymianą opon, obsługą serwisową, naprawami i oczywiście utratą wartości. Miesięczny czynsz wynajmu może być niższy od standardowej raty kredytowej. Finalnie okaże się, że pieniądze uzyskane ze sprzedaży samochodu kupionego w tradycyjny sposób są mniejsze niż te zaoszczędzone w ramach korzystania z samochodu w wynajmie – dodaje Tomasz Jabłoński.
Uber przekazał kierowczyni Mustanga - finał konkursu Uber Dreams
Prido prezentuje ofertę na Black Friday i Cyber Monday
MUZEA MOTORYZACYJNE - POMYSŁ NA JESIENNE WYCIECZKI
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Farmacja
Antybiotykooporność coraz poważniejszym problemem. Wyizolowane ze śliny peptydy mogą się sprawdzić w walce z bakteriami wielolekoopornymi
Poszukiwanie alternatyw dla antybiotykoterapii nabiera coraz większego tempa. Duże nadzieje, zwłaszcza w kontekście szczepów wielolekoopornych, naukowcy wiążą z bakteriocynami i bakteriofagami. Badacz z Uniwersytetu Wrocławskiego prowadzi prace nad bakteriocyną, będącą peptydem izolowanym z ludzkiej śliny. Za swoje badania otrzymał Złoty Medal Chemii. Tymczasem problem antybiotykooporności może wynikać w dużej mierze z niewiedzy. Z Eurobarometru wynika, że tylko połowa Europejczyków zdaje sobie sprawę, że antybiotyki nie są skuteczne w walce z wirusami.