Najwybitniejsze dzieła na największej wystawie sztuki współczesnej tej wiosny
Teresa Pągowska kochała zwierzęta i to im poświęciła znaczną część swojej twórczości. Malowała głównie psy i koty – były jednym z jej ulubionych motywów malarskich. Te emocjonalne portrety często stanowiły pożegnanie z ukochanym czworonożnym przyjacielem. Dzisiaj Teresa Pągowska jest jedną z najważniejszych artystek współczesnych, której dzieła osiągają kwoty setek tysięcy złotych. Jej dwa obrazy dedykowane ukochanym zwierzętom pojawią się na największej wiosennej wystawie poświęconej klasykom awangardy. Zaprezentowanych zostanie na niej aż 90 prac takich twórców jak m.in. Wojciech Fangor, Henryk Stażewski, Victor Vasarely, Ryszard Winiarski, Teresa Tyszkiewicz czy Aleksandra Jachtoma. Wystawa do zobaczenia już od 14 maja.
W ostatnich latach życia Pągowska malowała często portrety Patka, swojego ukochanego psa, który odszedł w 2002 roku. Po jego śmierci stworzyła serię portretów, nieraz opatrzonych dramatycznymi tytułami jak „Pateczki, zostań!!!” lub „Obudź się”. Artystka malowała również koty swojego męża, słynnego grafika Henryka Tomaszewskiego i ukochane jamniki, którymi otaczała się przez wiele lat. Na jej obrazach zwierzęta przyjmują naturalne pozy, są bezpretensjonalne i poczciwe. Artystka wydobywa z nich niezrozumiałą dla człowieka radość, melancholię, oddanie, czasem ekspresyjne szaleństwo. Dzięki kilku trafnym pociągnięciom pędzla przywoływała charakter i osobowość zwierzęcia, notowała ulotność chwili i opisywała swoją czułą relację z pupilem. W efekcie powstały intymne, bardzo osobiste portrety czworonożnych przyjaciół artystki. Na wystawie pojawią się dwa dzieła poświęcone zwierzętom. „Spacer w chmurach ze Smugą – pożegnanie” to obraz stanowiący upamiętnienie wspomnienia spaceru z ukochanym psem, który odszedł. Portret kota pojawia się z kolei na obrazie „A propos krynolina” z 1993 roku.
Do kanonu najważniejszych polskich artystek współczesnych należy również zmarła w ubiegłym roku Teresa Tyszkiewicz. Znakiem rozpoznawczym jej twórczości były szpilki. Nowatorskie wykorzystanie małych metalowych przedmiotów jako tworzywa artystycznego łączyła z innymi technikami. Powstawały z nich specyficzne obrazy-reliefy oraz przedmioty-rzeźby. Szpilki zagościły również na powierzchniach fotografii Tyszkiewicz. Reliefowy, wyjątkowy charakter prac wydobywa z nich grę świateł i cieni. Ostra, metalowa szpilka jest jednocześnie doświadczeniem i metaforą bólu. Sama artystka przyznawała, że znajduje w niej magiczną moc, jako symbol zmagania z przeciwnościami losu. Na wystawie zobaczyć można będzie „Czerwony trójkąt nr 2” z 2009 roku.
Wystawa to również zbiór prac największych twórców tworzących w nurcie sztuki op-artu, w tym Wojciecha Fangora. Tym razem zaprezentowany zostanie najbardziej charakterystyczny w jego twórczości, obok kół, motyw fal. Niezwykle hipnotyzujące są również dwa obrazy Victora Vasarely’ego. Jedną z nich jest praca „Zig-Zag” z 1986 roku, wystawiana dotychczas w Nowym Jorku i Mediolanie. Dzieło jest jednocześnie jednym z najwybitniejszych i najbardziej reprezentatywnych przykładów twórczości Vasarely’ego. Kompozycja w charakterystyczny dla tego artysty sposób tworzy iluzję trójwymiarowości oddanej na płaskiej powierzchni płótna i dosłownie hipnotyzuje widza.
Wszystkie dzieła oglądać można na wystawie już od 14 maja. 27 maja o godzinie 19 zostaną zlicytowane w największym polskim domu aukcyjnym przy ul. Pięknej 1A. Licytować można będzie online, przez aplikację oraz telefonicznie i przez zlecenie stałe. Aukcja transmitowana będzie na żywo w kanałach społecznościowych DESA Unicum.
Wystawa „Sztuka Współczesna. Klasycy Awangardy po 1945”: 14-27 maja 2021, godz. 11-19 (poniedziałek-piątek) i godz. 11-16 (sobota), Dom Aukcyjny DESA Unicum, ul. Piękna 1A, Warszawa, wstęp wolny
Aukcja „Sztuka Współczesna. Klasycy Awangardy po 1945”: 27 maja 2021, godz. 19.00, Dom Aukcyjny DESA Unicum, ul. Piękna 1A, Warszawa
https://desa.pl/pl/aukcje-dziel-sztuki/sztuka-wspolczesna-klasycy-awangardy-po-1945-f88a/
Sztuka współczesna w Muzeum Warszawy: ścieżka Sztuka wspierania
Koncert Świąteczny w zabytkowej Elektrowni
NOWY PROJEKT CYFROWY - DIGITALIZACJA DÓBR KULTURY WROCŁAWIA
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Dom i ogród
Radosław Majdan: Jestem zniesmaczony tym, ile czasu poświęciliśmy na załatwianie pozwoleń na budowę domu. Teraz zastanawiamy się, czy nie wybrać planu B
Były piłkarz przyznaje, że w przypadku jego małżeństwa droga do budowy wymarzonego domu w Konstancinie-Jeziornie okazała się niezwykle długa, kręta i bardziej skomplikowana, niż się spodziewali. Uzyskiwanie niezbędnych pozwoleń trwało ponad dwa lata i nie zakończyłoby się sukcesem, gdyby nie pomoc specjalisty, który miał w tym doświadczenie. W obliczu tych problemów i kolejnych wyzwań przyszło jednak zwątpienie i myśl o rezygnacji z kontynuowania tego projektu. Radosław Majdan podkreśla jednak, że niezależnie od tego, jaką decyzję podejmą, za jakiś czas będą mieli własny, piękny dom.
Problemy społeczne
Miasta będą się starzały wolniej niż reszta kraju. Jednak w niektórych do 2050 roku seniorzy będą stanowić 37 proc. populacji
Udział osób starszych w populacji Polski będzie się stopniowo zwiększał i w 2050 roku wyniesie 34 proc. Dla porównania w 12 największych miastach będzie to 31 proc. – wynika z raportu Centrum Analiz i Badań Unii Metropolii Polskich. To oznacza, że metropolie – chociaż nie wszystkie – będą się starzeć nieco wolniej niż reszta kraju. Z tym procesem wiąże się szereg wyzwań dla samorządów i zadań związanych m.in. z przygotowaniem usług dla zróżnicowanej grupy seniorów i dostosowania przestrzeni miejskiej.
Farmacja
Nowoczesne formy podania leków pozwalają uniknąć hospitalizacji. To duże ułatwienie dla pacjentów z chorobami przewlekłymi
Opracowywanie nowoczesnych form podania leków to odpowiedź na stale rosnącą liczbę pacjentów z chorobami przewlekłymi, m.in. onkologicznymi, hematologicznymi i psychiatrycznymi. Jeden zastrzyk zamiast codziennego łykania tabletek, wlewów czy klasycznych chemioterapii ułatwia życie pacjentom, pozwalając im uniknąć hospitalizacji, stresu i ryzyka z tym związanego oraz szybciej wrócić do codziennych zajęć. To także korzyść dla personelu medycznego i systemu ochrony zdrowia. Inicjatorzy kampanii „Podanie ma znaczenie” podkreślają, że pacjent powinien mieć wpływ na wybór formy przyjmowanego leku.