Piękno tkwi w prostocie!
Historia jak z „Gastrowood”
Flammkuchen, jak jego polski bratanek, początkowo używany był do sprawdzenia temperatury w piecu. By to zrobić, do jego ścian przyczepiano małe, okrągłe kawałki ciasta. Flammkuchen swoją nazwę zawdzięcza płomieniom. Od flamm, czyli płomień. W dzisiejszych czasach Flammkuchen to specjalność serwowana w najlepszych restauracjach jako przystawka, danie główne czy deser.
Receptura na ciasto idealne
Za czym stoi sukces tak prostego przepisu? Próżno szukać w nim długiej listy składników. Woda, sól i mąka, której to jakość jest najważniejsza i decyduje o gęstości i chrupkości podpłomyka. Smak ciasta o cienkiej strukturze podkreślony jest warstwą śmietany Creme fraiche i oprószonymi na nim przeróżnymi dodatkami (tradycyjnie cebulką i boczkiem). Całość pieczona jest w piekarniku w wysokiej temperaturze. Serwowany na drewnianej desce wyśmienicie smakuje z kieliszkiem wina czy kuflem piwa.
– Goście ciągle poszukują nowych doznań smakowych, a my chcemy wyjść naprzeciw ich oczekiwaniom. Podpłomyki często nie są doceniane, a ich prosta forma i dowolność podania może zaskoczyć. Flammkuchen to wyjątkowy rodzaj podpłomyka. Przygotowywany z najwyższej jakości składników, o oryginalnym smaku zbiera coraz większe grono fanów. My polecamy je w towarzystwie piw kraftowych, których smak i goryczkę możemy dopasować do danego podpłomyka z karty menu, tak by stworzyć duet idealny – mówi Jacek Czauderna, właściciel i twórca marki The Legendary Jack’s Bar & Restaurant. Flammkuchen w aż czterech opcjach do wyboru znajdziemy w sieci restauracji The Legendary Jack's Bar & Restaurant. Co znajdziemy w karcie dań? Podpłomyk Klasyczny,Pepperoni,Vege oraz Łosoś. Dla fanów przewidziana została wersja XL!
Kontakt dla mediów:
Inga Ryfka
Account Executive
+48 790 393 471
i.ryfka@agencjafaceit.pl
The Legendary Jack's Bar & Restaurant to wyjątkowe miejsce, w którym spróbować można wyśmienitych i różnorodnych smaków – steaków, burgerów, pysznych zup, sałatek i amerykańskich przekąsek. Kucharze z wieloletnim doświadczeniem gwarantują, że każde danie zadowoli nawet najbardziej wymagających gości. Restauracje Jack's Bar & Restaurant znajdują się w Warszawie, Gdańsku, Sopocie oraz Łodzi.
Skyry – codzienna dawka mocy, z Piątnicy, no bo skąd!
Ciasta na sylwestrowy stół
Marnowanie żywności w święta: wyrzucamy 1,6 kg jedzenia na osobę [BADANIE]
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Media
Jakub Rzeźniczak: Z szacunku dla żony odmówiłem udziału w „Tańcu z gwiazdami”. Do programu „Mówię Wam” nie pójdę ze względu na prowadzącego
Nie tylko producenci TVN-u chcieli widzieć w swoim formacie Jakuba Rzeźniczaka. Walczył o niego również Polsat, proponując mu udział w nowej edycji „Tańca z gwiazdami”. Były piłkarz nie wystąpi jednak na parkiecie, bo jak podkreśla, w tym momencie nie czułby się komfortowo w tym programie. Nie chce bowiem prowokować dwuznacznych sytuacji i dostarczać swojej żonie powodów do niepokoju czy zazdrości.
Konsument
Będzie ubywać mięsa na stołach Polaków. Eksperci radzą ograniczyć spożycie nawet o dwie trzecie
Produkcja zwierzęca nie zniknie, ale będzie musiała zostać ograniczona – oceniają eksperci rynku żywności i podkreślają, że przemawiają za tym zarówno względy zdrowotne, jak i środowiskowe. Obecnie przeciętny Polak zjada ok. 75 kg mięsa rocznie, a wskazywana przez dietetyków zdrowa granica to ok. 20–25 kg.
Podróże
Radosław Majdan: W ferie jedziemy z chłopcami w góry. Nie umiem jeździć na nartach i nie ciągnie mnie na stok
W przerwie między nagraniami do różnych projektów telewizyjnych i internetowych były piłkarz, a obecnie komentator sportowy wybiera się na odpoczynek. W planach są dwa kierunki: najpierw zagraniczny kurort narciarski, a później jakieś egzotyczne miejsce. Radosław Majdan zaznacza jednak, że sam nie potrafi jeździć na nartach, bo jako zawodowy sportowiec miał zapisane w kontrakcie, że nie może ryzykować na stoku. Ten wyjazd organizuje jednak z myślą o synach i ma nadzieję, że najmłodszy Heniu też szybko połknie bakcyla jak jego bracia.