Portret współczesnych nomadów: czego szukają w hotelach?
OKK! PR
ul. Świętojesrska5/7
00-236 Warszawa
biuro|okkpr.pl| |biuro|okkpr.pl
882444811
www.okkpr.pl
Świat szybko się zmienia, podobnie jak preferencje konsumentów. Czego poszukują współcześni nomadzi, odwiedzający hotele? Liczy się design, lokalizacja czy dodatkowe atrakcje? Jak ich preferencje wpływają na rozwój hotelowej architektury? Oto tendencje, które dostrzegają eksperci.
Współcześni nomadzi dokumentują swoje podróże na Instagramie, a odwiedzając hotele szukają czegoś więcej, niż tylko łóżka i dobrej kuchni. Co najbardziej przyciąga millenialsów? Lokalizacja, piękne widoki, dodatkowe atrakcje, a może wyjątkowy design? W jakie miejsca udają się najchętniej?
Okiem eksperta
-Uważam, że obecnie szukamy miejsc, które wyróżniają się z bogatej oferty. Ogromną popularnością cieszą się kameralne hotele urzymane w duchu slow, z lokalną kuchnią, zatopione w krajobrazie i gwarantujące przepiękne widoki. Na przeciwnym biegunie znajdują się koncepty powstające w miastach, z nowoczesnymi miejscami do coworkingu i unikatowym podejściem do projektowania. Przede wszystkim liczy się pomysł - efekt WOW i zaskoczenie gościa. Ważne, aby pobyt był czymś więcej niż przystankiem w podróży, by zapisał się w pamięci jako niepowtarzalne doświadczenie - wyjaśnia architekt Magdalena Federowicz-Boule, prezes pracowni Tremend, specjalizującej się w projektowaniu hoteli.
Zew natury
Noclegi w domkach przypominających historyczne osady, sypialnia z widokiem na las, a nawet... nocleg w bańce. Bliskość natury to pierwotna potrzeba, którą odczuwamy jeszcze silniej mieszkając na co dzień w wielkim mieście. Pokolenie smartfonów tej potrzeby nie straciło i bardzo chętnie korzysta z pobytów w hotelach, które są zlokalizowane w pobliżu morza, lasu czy zalewu. Duże panoramiczne okna, tarasy widokowe czy outdoorowe baseny, z których można podziwiać piękno przyrody - to z pewnością zachęci nowoczesnych nomadów do odwiedzin.
Poczuj się wyjątkowo...
Indywidualizm i poczucie odrębności są dla millenialsów bardzo istotne. Dlatego obiekty, w których pokoje różnią się designem, dające możliwość wyboru również cieszą się popularnością. Podobnie jest z obsługą czy kuchnią, jeśli gość ma poczucie, że jest traktowany wyjątkowo - z pewnością chętnie wróci do miejsca, gdzie został odpowiednio przyjęty.
Światła wielkiego miasta
Mimo popularności wypoczynku na łonie natury, miejskie hotele wciąż są atrakcyjne. Oferują zwykle bliskość lotniska, centrum czy starówek, ale to już nie wystarcza. Obecnie ich największą siłą jest unikatowy design - starannie dobrane meble, dodatki czy dzieła sztuki, które nadają im charakteru i dobrze prezentują się w relacjach na mediach społecznościowych.
Więcej na: http://tremend.pl
SYLWESTER LAST MINUTE. Jak zaplanować sylwestrowy wypad w jeden dzień?
MP3 | Stres Polaków. 75% zmaga się z napięciem każdego tygodnia
Nowy Rok w harmonii z naturą – ekologiczne postanowienia na 2025
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Uroda
Adam Kszczot: Moja żona została mistrzynią świata w makijażu permanentnym. Trochę się też do tego przyczyniłem
W trakcie swojej kariery sportowej lekkoatleta specjalizujący się w biegu na 800 m odniósł wiele sukcesów i zdobył medale na najważniejszych międzynarodowych zawodach. Ale jak się okazuje, w domu nie jest jedynym mistrzem. Jego żona bowiem również może się poszczycić tytułem mistrzyni świata, ale nie w sporcie. Renata Kszczot specjalizuje się w microbladingu, czyli metodzie makijażu permanentnego brwi. Olimpijczyk jest niezwykle dumny z osiągnięć partnerki, wspiera ją i stwarza jej przestrzeń potrzebną do rozwijania pasji. W zamian za to ona wprowadza go w tajniki swojej pracy.
Gwiazdy
Iga Baumgart-Witan: Mama nie pozwoliła mi na udział w programie „Mistrzowskie pojedynki”. Zdecydowałam się i już pierwszego dnia marzyłam, żeby wrócić do domu
Biegaczka nie ukrywa, że miała kilka momentów zwątpienia w kwestii swojego udziału w programie „Mistrzowskie pojedynki. Eternal Glory”. Po obejrzeniu zajawki zagranicznej edycji zrozumiała bowiem, jak wymagające mogą być konkurencje, i nie była do końca przekonana, czy sobie z nimi poradzi. Oliwy do ognia dolała jej mama, która absolutnie nie godziła się na ten wyjazd. Mimo wątpliwości Iga Baumgart-Witan postanowiła jednak stawić czoła trudnościom i zmierzyć się z wyczerpującymi wyzwaniami, ale jak zaznacza – nic za wszelką cenę.
Media
Iwona Guzowska: W programie „Mistrzowskie pojedynki" jest kilka osób stricte nastawionych na rywalizację. Chciały jak najwyżej zajść i szły po trupach do celu
Mistrzyni świata w kickboxingu z entuzjazmem wspomina swój udział w programie „Mistrzowskie pojedynki. Eternal Glory”, bo jak podkreśla, okazał się dla niej wyjątkowo cennym doświadczeniem. Realizując poszczególne zadania, sportowcy musieli bowiem stawić czoła nie tylko rywalom, ale i własnym ograniczeniom. Iwona Guzowska zdradza też, że niektórzy uczestnicy byli mocno zdeterminowani. Nie ukrywali, że przyjechali po to, żeby wygrać, i nie dawali sobie żadnej taryfy ulgowej.