Praktycznie i pięknie. Dekorowanie wnętrz na Boże Narodzenie
Jak przystroić dom na święta Bożego Narodzenia? To pytanie wraca co roku jak bumerang, a mnogość inspiracji z Internetu i telewizji wcale nie ułatwia wyboru. Odpowiedzią na świąteczny zawrót głowy jest… praktyczne podejście. Dzięki niemu oszczędzimy czas, nerwy i pieniądze. W jaki sposób stworzyć piękne dekoracje, zachowując przy tym zdrowy rozsądek – już podpowiadamy!
Na początek należy podkreślić, że nie chodzi o to, by wydawać fortunę na nowe dekoracje, tylko dlatego, że zachwyciła nas sklepowa wystawa czy wystrój wnętrza u ulubionej influencerki. – Nawet, jeśli nasz budżet jest nieograniczony, warto wykorzystać to, co już mamy. Przynajmniej częściowo. Inaczej prędzej niż później skończymy z półkami i schowkami pełnymi niewykorzystywanych przedmiotów. I, co równie kłopotliwe, chaosem w głowie, zwłaszcza, jeśli to, co podpatrzyliśmy w innym miejscu niekoniecznie pasuje do naszych wnętrz – przestrzega ekspertka związana z marką KiK.
Przygotowania
W kwestii sezonowego przystrajania domu czy mieszkania niezmiennie warto stosować podejście praktyczne i metodyczne. Świetnie sprawdza się trzymanie trzech prostych zasad:
1. Sprzątanie – uporządkowanie przestrzeni, którą zamierzamy udekorować, powinno być pierwszym etapem. Uprzątnięcie ubrań z krzesła, które może okazać się świetnym stojakiem dla naszej małej choinki albo figurki, pozbieranie kosmetyków i gumek do włosów z komody czy parapetu, a nawet pościelenie łóżka od razu „rozjaśnia sytuację”. Dzięki temu natychmiast widzimy, gdzie jest miejsce na ozdoby i na ile możemy sobie pozwolić.
2. Remanent – po sprzątaniu wyciągnijmy z pawlaczy, piwnicy lub strychu wszystkie ozdoby, które już mamy i przejrzyjmy je. Coś się zniszczyło? Jeśli nie da się tego naprawić, wyrzućmy od razu. Coś się znudziło? Włóżmy z powrotem do pudełka albo podarujmy komuś. Resztę podzielmy na dekoracje, które na pewno chcemy wykorzystać i te, które mogą się przydać.
3. Szukanie inspiracji – wiedząc, jakie mamy możliwości, możemy zabrać się do przeczesywania Internetu w poszukiwaniu pomysłów na świąteczne aranżacje domu. Dzięki temu unikniemy rozczarowań (że coś się u nas nie zmieści albo nie sprawdzi), ale też otworzymy się na nowe możliwości. Może się np. okazać, że zielone bombki, które „giną” w zieleni choinki i niechętnie ją nimi przystrajamy, będą doskonałym dopełnieniem dla dekoracji stołu lub komody utrzymanej w złotym kolorze.
Tak przygotowani możemy ruszyć na ewentualne zakupy. Jeśli nie chcemy lub nie mamy czasu na zagłębianie się w morze internetowych inspiracji albo ich mnogość wcale nie sprawiła, że mamy jasną wizję świątecznego wystroju, i na to jest sposób. – Tak naprawdę wystarczy odpowiedzieć sobie na dwa pytania: czy wolimy bardziej klasyczne, czy nowoczesne dekoracje oraz jaki kolor ma w nich dominować – mówi dekoratorka wnętrz KiK.
Klasycznie
Klasyka to oczywiście czerwień, zieleń i złoto oraz tradycyjne motywy: mikołajki, gwiazdki, bałwanki, renifery, kokardki, sanie czy wieńce. – Znakomicie pasują do wnętrz, w których dominują ciepłe kolory, drewno, cegła i inne naturalne materiały. Z pewnością najbardziej przypadną też do gustu dzieciom – podpowiada stylistka wnętrz związana z marką KiK.
Nowocześnie
Jeśli jednak klasyka nam się znudziła albo chcemy podkreślić nowoczesność naszego domu czy mieszkania, idealnym rozwiązaniem może się okazać postawienie na mniej standardowy wybór. – Pastelowy róż w towarzystwie srebra lub granatowe świąteczne dodatki to nieoczywisty, ale bardzo modny trend. Świetnie wkomponuje się we wnętrza, w których dominuje biel, szarości, kamień i metalowe powierzchnie czy dodatki – wylicza ekspertka KiK.
Must have
Niezależnie od tego, czy sięgniemy po klasykę, czy postawimy na nowoczesność, jest coś, czego w bożonarodzeniowych dekoracjach po prostu nie może zabraknąć.
– Musi błyszczeć! Złote i srebrne bombki czy figurki lub tace i inne dekoracyjne elementy najpiękniej prezentują się wtedy, gdy towarzyszy im światło – czy to w postaci sznurów lampek, czy też zapalonych świec lub lampionów. Natychmiast dodają ciepła, przytulności i wprowadzają przyjemną, wręcz błogą, świąteczną atmosferę. Lampki, zwłaszcza te na baterie, można wykorzystać właściwie w nieograniczony sposób – przystroić nimi karnisz, wpleść pomiędzy figurki na komodzie czy stroik na stole albo zamknąć w szklanym wazonie. Świece, ze względów bezpieczeństwa, powinny być oczywiście umieszczone na stabilnych powierzchniach, z dala od łatwopalnych materiałów. Jeśli chcemy je postawić np. na podłodze czy w towarzystwie ozdób innych niż ze szkła czy metalu, najlepiej umieścić je w nastrojowych latarenkach i lampionach – podpowiada stylistka związana z KiK.
Takie praktyczne podejście do dekorowania wnętrz na święta nie tylko ułatwi ten proces, ale z pewnością też go uprzyjemni. Same dekoracje zaś umilą oczekiwanie na Boże Narodzenie i wprowadzą odpowiedni nastrój. A ten jest najważniejszy, by życzenia wesołych, ciepłych i szczęśliwych świąt mogły się spełnić!
![Delektuj się latem z Fiskars Biuro prasowe](/files/_uploaded/glownekonf_1606986133,w_254,wo_300,ho_169,_small.jpg)
Delektuj się latem z Fiskars
![LETNIA WYPRZEDAŻ W BOCONCEPT](/files/_uploaded/glownekonf_1075773718,w_169,wo_300,ho_169,_small.jpg)
LETNIA WYPRZEDAŻ W BOCONCEPT
![Lodówki Candy o pojemności XXL – w sam raz na upały](/files/_uploaded/glownekonf_558307035,w_239,wo_300,ho_169,_small.jpg)
Lodówki Candy o pojemności XXL – w sam raz na upały
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
![](/files/1922771799/n-innowacje_1.png)
Jedynka Newserii
![](/files/1922771799/n-biznes_1.png)
Psychologia
![](/files/1922771799/wojciechowska-pokolenie-z-foto-ramka,w_274,_small.jpg)
Martyna Wojciechowska: Pokolenie Z jest bardzo samotne i nie radzi sobie z codziennymi problemami. Jako mama nauczyłam się bardziej słuchać i więcej pytać, niż mówić
Dziennikarka podkreśla, że martwi się o pokolenie Z, bo z jej obserwacji i rozmów z młodymi ludźmi wynika, że czują się oni bardzo samotni i wręcz przerastają ich codzienne problemy. Sami nie potrafią sobie z nimi poradzić, a niestety często też nie mogą liczyć na wysłuchanie, wsparcie i pomoc ze strony dorosłych. Martyna Wojciechowska nie ukrywa, że ona również popełniła wiele błędów wychowawczych, bo wydawało jej się, że sama najlepiej wie, czego potrzebuje jej córka, bez pytania dziewczynki o zdanie. W porę jednak dostrzegła swój błąd i teraz już wie, że dzieci najbardziej oczekują od rodziców poświęcenia im uwagi i czasu, a także zrozumienia ich emocji.
Edukacja
Co 6,5 minuty ktoś w Polsce doznaje udaru mózgu. Edukacja dzieci może zapobiec katastrofalnym skutkom i uratować życie dorosłym
![](/files/1922771799/fastheroes-112-dzieci-foto-1,w_133,r_png,_small.png)
Udar mózgu to druga najczęstsza przyczyna śmierci i trzecia najczęstsza przyczyna niepełnosprawności. Niewystarczająca wiedza i brak umiejętności rozpoznawania objawów udaru mózgu sprawiają, że większość pacjentów zgłasza się do szpitali zbyt późno. W odpowiedzi na ten problem powstał program FAST Heroes skierowany do przedszkolaków i uczniów klas 1–3. – Chcemy wykorzystać entuzjazm dzieci, aby to one stały się nauczycielami dla swoich dziadków – mówi Jan van der Merwe, międzynarodowy koordynator programu FAST Heroes, lider Inicjatywy Angels.
Teatr
Mateusz Banasiuk: Żałuję, że dzisiaj tak rzadko pisze się sztuki wierszem. Dla aktora to prawdziwy sprawdzian umiejętności
![](/files/1922771799/banasiuk-wypior-foto,w_133,r_png,_small.png)
Aktor gra jedną z głównych ról w spektaklu „Wypiór” w Teatrze IMKA. Zaznacza, że wielkim atutem spektaklu jest tekst napisany klasycznym trzynastozgłoskowcem z zachowaną średniówką po siódmej sylabie, ale traktujący o bieżących problemach młodych ludzi i w niebanalny sposób komentujący otaczającą rzeczywistość. Mateusz Banasiuk zapewnia, że on sam bardzo lubi grać w sztukach napisanych wierszem i żałuje, że twórcy teatralni odchodzą już od tej formy. Przyznaje też, że w tym przypadku nie ma mowy o improwizacji. Trzeba się wykazać niezwykłą dokładnością, by nie zgubić żadnego słowa, bo wtedy zostanie zaburzony cały rytm.