PREMIERA „WSZYSTKO ŹLE! NAJGORSZY NA ŚWIECI
TRUDY DORASTANIA W TEATRZE PINOKIO.
PREMIERA „WSZYSTKO ŹLE! NAJGORSZY NA ŚWIECIE SPEKTAKL O DOJRZEWANIU”
Emocjonalna huśtawka, trądzik, a na domiar złego, pierwsze miłosne rozterki i bunt wobec otaczającego świata – Teatr Pinokio w Łodzi bierze na tapet czas dojrzewania. Przedstawienie „Wszystko źle! Najgorszy na świecie spektakl o dojrzewaniu” w reżyserii Miry Mańki z humorem i przymrużeniem oka pokaże nastolatkom, że to, co się z nimi dzieje, jest równie naturalne, co nieuniknione. Premiera już 13 kwietnia.
W Teatrze Pinokio w Łodzi trwają ostatnie przygotowania do nowego przedstawienia „Wszystko źle! Najgorszy na świecie spektakl o dojrzewaniu” – opowieści opartej na autorskim pomyśle reżyserki Miry Mańki.
Objazdowa trupa teatralna, której brakuje umiejętności i pieniędzy, aby zaradzić swoim finansowym kłopotom, przygotowuje spektakl skierowany do młodzieży. Temat dojrzewania wydaje się być trafiony – przecież każdy ma na ten temat coś do powiedzenia. Bohaterowie tworzą więc scenariusz wzięty prosto z życia i budują miłosną historię analizując emocje dwójki nastolatków i ich postrzeganie własnego ciała. Mimo prób i starań pechowej trupy nic nie pójdzie zgodnie z planem. Dokładnie tak samo, jak w czasie dojrzewania.
– Budujemy naszą historię w kilku warstwach. To opowieść i o problemach, z którymi zmaga się grupa teatralna, jak i o zmaganiach bohaterów jej spektaklu. O zawstydzeniu, niekontrolowanych emocjonalnych wybuchach, nieporozumieniach, a nawet pryszczach – zapowiada Mira Mańka, reżyserka spektaklu. – Mamy nadzieję wywołać salwy śmiechu, ale też skłonić do autorefleksji. Podążając za trupą aktorską, której walka z teatralną materią będzie równie zabawna, co wzruszająca, widzowie dostaną szansę na autentyczne spojrzenie na swoje własne doświadczenia – podkreśla. Ta historia, choć nie jest spektaklem muzycznym, prowadzona jest przez trzyosobowy band HORMONY, który opowiada o wszystkich zmianach, jakie zachodzą nie tylko w samych bohaterach, ale i wokół nich.
Scenografię przygotowała Anna Rogóż, muzyką spektakl oprawił Piotr Osak, a za reżyserię świateł odpowiada Mikołaj Kałużny. Plakat do przedstawienia zaprojektowała Marta Frej. W obsadzie: Krzysztof Ciesielski, Małgorzata Krawczenko, Piotr Osak, Paweł Pacyna, Anna Sztuder-Mieszek, Natalia Wieciech.
Premierowo spektakl zobaczyć będzie można 13 kwietnia, o godz. 17.00 w Teatrze Pinokio w Łodzi, przy ul. Sienkiewicza 75/77, a koszt jednego biletu to 49 zł. Szczegółowe informacje na temat „Wszystko źle! Najgorszy na świecie spektakl o dojrzewaniu” oraz innych spektakli i wydarzeń Teatru Pinokio w Łodzi znaleźć można na stronie internetowej www.teatrpinokio.pl.
ŚWIAT, W KTÓRYM WSZYSTKO JEST MOŻLIWE PIASKOWY WILK W TEATRZE PINOKIO W ŁODZI
SIŁA OSOBOWOŚCI! ZNAMY OBSADĘ ŁÓDZKIEJ ODSŁONY „MAMMA MIA!”
TEATR PINOKIO W ŁODZI SŁUCHA GŁOSU WIDZÓW.
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Muzyka
Luna: Status materialny moich rodziców przeszkadza mi w karierze. Przestaję postrzegać siebie jako niezależną artystkę, tylko córkę bogaczy
Wokalistka podkreśla, że ścieżka jej kariery i sukcesy w branży muzycznej budzą wiele emocji, również ze względu na to, czym zajmują się jej rodzice. Jest ona bowiem córką milionera Andrzeja Wielgomasa, założyciela i właściciela firmy Dawtona. Jednak jak zaznacza, to, że pochodzi z zamożnego domu, nie ułatwia jej życia, a wręcz jest swoistym balastem. Luna ma świadomość tego, że w opinii niektórych ludzi wszystko, co ma i co osiągnęła, zawdzięcza tylko bogatym rodzicom.
Konsument
Kobiety podchodzą ostrożne do pracowniczych planów kapitałowych. Większość z nich traktuje PPK jako poduszkę finansową
Z ponad 3,6 mln uczestników pracowniczych planów kapitałowych (PPK) 48 proc. stanowią kobiety – wynika z danych PFR Portal PPK. Zdaniem ekspertów podchodzą one bardzo ostrożnie do tego typu programów i starają się uzupełniać wiedzę na temat działania mechanizmów finansowych. Większość z nich traktuje PPK jako poduszkę finansową, ale coraz więcej osób widzi w nich instrument inwestycyjny.
Media
Maciej Rock: Nie mam ulubionego gatunku muzyki ani wykonawcy. Zetknięcie się z artystami wykonującymi muzykę rockową, mroczną czy disco polo jest niezwykle fascynujące
Prezenter tłumaczy, że rolą prowadzących „Must Be the Music” jest między innymi wspieranie i motywowanie uczestników programu, którzy stresują się przed wejściem na scenę. Wartością dodaną jest natomiast dla niego to, że może poznać artystów, którzy grają niezwykle różnorodną muzykę, i bywa tak, że jakieś wykonanie bądź utwór dosłownie „wbija go w fotel”. Maciej Rock zapewnia, że nie zamyka się na żaden gatunek. Często jakieś nietuzinkowe utwory odkrywa dzięki rekomendacjom znajomych.