ŚWINIA W MASCE CZŁOWIEKA. „FOLWARK ZWIERZĘCY” TEATRU PINOKIO W ŁODZI
ŚWINIA W MASCE CZŁOWIEKA.
„FOLWARK ZWIERZĘCY” TEATRU PINOKIO W ŁODZI Z PLAKATEM MARTY FREJ
Klasyczny tekst, ale w komiksowej formule; ponadczasowy przekaz, ale zderzony z otaczającą nas cyfrową rzeczywistością – Teatr Pinokio w Łodzi przygotowuje się do premiery „Folwarku zwierzęcego” George’a Orwella, w reżyserii Gabriela Gietzky’ego. Plakat do spektaklu, powstającego z myślą o nastoletnich widzach, stworzyła uznana artystka audiowizualna – Marta Frej.
– Naszą wizję klasycznego tekstu Orwella adresujemy przede wszystkim do nastolatków, stąd przystępna forma przekazu scenicznego oraz warstwa wizualna spektaklu, oparta na kostiumach i wyrazistych, komiksowych formach – mówi reżyser, Gabriel Gietzky. – Gdy zaczęliśmy myśleć o plakacie, zależało nam na silnym przekazie, nowoczesnej formie i dotarciu do młodego widza. Stąd pomysł na współpracę z Martą Frej, artystką, koncentrującą się na przekazie, zgodnym z wartościami, jakie nam przyświecają, znakomicie poruszająca się w internetowej przestrzeni memów, którym nadała rangę artystycznego dzieła. A krytyczne spojrzenie na powierzchowną cyfrową rzeczywistość stanowi ważną warstwę naszego spektaklu – podkreśla Gabriel Gietzky,
Marta Frej zaproszenie przyjęła, choć – jak przyznaje – literacki pierwowzór jej nie zachwyca.
– Cenię celność spostrzeżeń, dotyczących natury człowieka i natury władzy, która tak ludzi uwodzi, natomiast przeszkadza mi brak szacunku do zwierząt, bo jest to opowieść o zwierzętach, które rzekomo stają się ludźmi, a zwierzęta nigdy nie zachowałyby się jak człowiek – mówi Marta Frej. – Plakat chciałam zrobić w taki sposób, żeby było widać od początku do końca, że jest to fantazja człowieka, który nie przygląda się zwierzętom. Świnia – a ja bardzo kocham świnie – która leci w kosmos, ma maskę człowieka, bo to człowiek założył jej maskę. I to jest plakat o ludziach, a nie o świniach – wyjaśnia swoją wizję artystyczną.
Marta Frej, artystka wizualna, ilustratorka, prezeska Fundacji Kulturoholizm, ukończyła Akademię Sztuk Pięknych w Łodzi. Uczestniczyła w wielu wystawach zbiorowych, miała około 50 wystaw indywidualnych. Jest laureatką nagrody Okulary Równości 2015, przyznawanej przez Fundację im. Izabeli Jarugi-Nowackiej, w kategorii prawa kobiet i przeciwdziałanie dyskryminacji z powodu płci za twórczość artystyczną zaangażowaną w obronę praw kobiet i równości płci. Jest współautorką książki „Memy i grafy”, autorką komiksu herstorycznego „Dromaderki” oraz książki „150 twarzy Marty Frej”.
Jej najbardziej znane prace to obrazy z podpisami o charakterze feministycznym, w których pojawiają się przesłanki socjologiczne. Ilustrują współczesne życie kobiet w Polsce. Były wystawiane w różnych galeriach w całej Polsce. W 2017 otrzymała nagrodę plebiscytu O!Lśnienia – Nagrody Kulturalne Onetu za nadanie memom rangi artystycznego dzieła; za feministyczną sztukę w internecie, która – dzięki swojej aktualności i bezkompromisowości – ma prawdziwą siłę. Współorganizowała Festiwal Sztuki Współczesnej w Przestrzeni Publicznej Arteria w Częstochowie. Od sierpnia 2020 mieszka i prowadzi pracownię w Gdyni.
Premiera „Folwarku zwierzęcego” odbędzie się 23 marca. Szczegółowe informacje na temat repertuaru Teatru Pinokio w Łodzi znaleźć można na stronie www.teatrpinokio.pl.
„Mały Książę” u dziadka na urodzinach. Premiera w Teatrze Pinokio w Łodzi
SUROWY REALIZM I GŁĘBOKA REFLEKSJA. POEZJA TADEUSZA RÓŻEWICZA
Marcin Muszyński odsłania tajemnice Trójkąta Bermudzkiego!
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Media
Edyta Herbuś: Rozmawiałam z produkcją na temat mojej ewentualnej roli w „Tańcu z gwiazdami”. Wierzę, że stworzą taką, która będzie dla mnie inspirująca
Tancerka przyznaje, że kiedy dostała propozycję udziału w ostatniej edycji „Tańca z gwiazdami”, to choć miała apetyt na powrót do tej produkcji, po rozważeniu wszystkich za i przeciw jednak ją odrzuciła. Z jednej strony miała już inne zobowiązania zawodowe, a z drugiej – zależało jej na tym, by powrócić do show nie tylko w charakterze instruktorki, ale zaprezentować się widzom z nieco innej strony. Edyta Herbuś wierzy, że w przyszłości program przejdzie pewną metamorfozę i znajdzie się w nim rola skrojona właśnie dla niej. Nie ukrywa też, że ta edycja wyjątkowo przyciągnęła jej uwagę, bo skupiła bardzo charyzmatycznych uczestników.
Prawo
Sztuczna inteligencja coraz śmielej wkracza w produkcję muzyczną. Artyści i odbiorcy chcą jasnego oznaczania utworów generowanych przez takie narzędzia
Dziesięciokrotny wzrost przychodów rynku sztucznej inteligencji w tworzeniu muzyki przewidują analitycy w ciągu najbliższych 10 lat. Wokół tematu narasta coraz więcej kontrowersji, związanych m.in. z uczeniem się algorytmów na już skomponowanych dziełach czy wykorzystywania głosów wokalistów do tworzenia coverów śpiewanych przez SI. Jednocześnie ponad jedna trzecia muzyków przyznaje już, że wspierali się w swojej pracy sztuczną inteligencją. Artyści oczekują jednak jasno wytyczonych ram regulacyjnych dla tego typu narzędzi. Przede wszystkim miałyby one dotyczyć zgód na wykorzystanie własności intelektualnej i wyraźnego oznaczania muzyki komponowanej przez SI.
Handel
Po kiełbaski wege czy roślinne burgery sięga coraz więcej konsumentów. Branża roślinna będzie walczyć o utrzymanie takiego nazewnictwa
Kiełbasa bezmięsna, burger roślinny, parówka wegetariańska, stek vege – do takich nazw produktów wielu konsumentów zdążyło się przyzwyczaić i coraz chętniej po nie sięga. Pojawiają się jednak pomysły, by zakazać nazewnictwa charakterystycznego dla produktów mięsnych. Również w Polsce pojawiła się propozycja w tym zakresie ze strony poprzedniego składu resortu rolnictwa pod koniec ubiegłego roku. Zwolennicy uzasadniają ten pomysł ochroną interesów konsumenckich, ale badania pokazują, że tylko niewielki odsetek klientów pomylił produkt wegański i mięsny przy zakupie.