Arabskie perfumy w olejku –zapachy dla fanów orientu
Arabskie perfumy w olejku –zapachy dla fanów orientu
Zapach orientu zamknięty w małej buteleczce roll-on? To możliwe. Polski rynek podbijają właśnie arabskie perfumy, praktyczne w użyciu w każdych okolicznościach. A czym się wyróżniają? Odpowiadamy.
Orientalny zapach towarzyszący cały dzień
Ich sekret jest prosty - perfumy w olejku są trwalsze niż tradycyjne na bazie alkoholu. - Dzięki temu piękny zapach podąża za nami przez cały dzień – tłumaczy Ewa Harasimczuk, właścicielka marki Hrabina Rzewuska, oferującej perfumy arabskie w olejku. - Bazą naszych perfum jest olej jojoba, który ze względu na swoje właściwości świetnie sprawdza się przy produkcji perfum- dodaje. Efekt? Perfumy nie powodują reakcji alergicznych, olej jojoba nie wpływa na zapach perfum, kosmetyk zachowuje ważność przez długie lata, nie pozostawia tłustej warstwy na skórze, jest odporny na wysokie temperatury.
Perfumy arabskie – dla kogo?
Orientalne perfumy arabskie to doskonałe rozwiązanie dedykowane osobom świadomym, poszukującym wyszukanych zapachów. Mężczyznom i kobietom lubiącym podkreślić swój charakter, wyróżniać się w tłumie. Osobom, które chcą roztaczać wokół siebie magiczną aurę. Są to zapachy, które potrafią przenieść w inny świat. Świat Orientu. Zmysłowości perfumom nadaje piżmo, ambra, wanilia, paczula, przyprawy korzenne i nuty drzewne. W towarzystwie orzeźwiających nut owocowych i z uwodzicielskim aromatem kwiatów powstają piękne kompozycje.
Marka Hrabina Rzewuska
To rodzinna firma z Białegostoku, która powstała z miłości i pasji do perfum w olejku. Paroletnie życie w Katarze pozwoliło właścicielom wniknąć w orientalny świat zapachów i rozkochać się w nich. Marka oferuje 4 intrygujące zapachy, ciepłe, odurzające, tajemnicze: Pearl, Katara, Zekreet, Lusail.
Jak pielęgnować skórę muśniętą słońcem?
Co warto wiedzieć o bakuchiolu?
Frezarka do paznokci – inwestycja, która się opłaca?
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Konsument
Co trzecia osoba w wieku 25–34 lata nadal mieszka z rodzicami. Większość gniazdowników pracuje
1,7 mln, czyli 33 proc., młodych Polaków to tzw. gniazdownicy. – To osoby w wieku od 25 do 34 lat, które nadal mieszkają z rodzicami, nie posiadają własnych dzieci, współmałżonka, nie są również po rozwodzie lub nie są wdowcami – tłumaczy Paweł Murawski, konsultant z Głównego Urzędu Statystycznego. Zjawisko to jest silniejsze wśród mężczyzn i na obszarach mniej zaludnionych. W dużych miastach i aglomeracjach odsetek gniazdowników jest znacznie niższy.
Media
Robert El Gendy: Jestem śpiochem i przychodzę do studia w ostatniej chwili. Raz nie obudziłem się na czas i dopiero telefon z redakcji postawił mnie na nogi
Prezenter „Pytania na śniadanie” zaznacza, że lubi sobie pospać, dlatego prowadzenie porannego programu to dla niego prawdziwe wyzwanie. Musi się bowiem sporo natrudzić, by być w studiu telewizyjnym na czas. Zazwyczaj nie udaje mu się jednak obudzić wraz z dźwiękiem pierwszego budzika i zdarzyło się, że z głębokiego snu wyrwał go dopiero telefon od produkcji „Pytania na śniadanie”.
Problemy społeczne
Ukraińcy mają podobne problemy związane z ochroną zdrowia, co Polacy. Problemem jest długi czas oczekiwania na wizytę i wysokie koszty leków
Długi czas oczekiwania, wysokie koszty leczenia i zakupu leków – to największe bariery w dostępie do opieki zdrowotnej, z jakimi mierzą się uchodźcy z Ukrainy w Polsce – wynika z raportu GUS i WHO. – Problemy stają się coraz bardziej podobne do tych charakterystycznych dla całego systemu ochrony zdrowia. Mniej mają charakter nagły, który był charakterystyczny dla okresu tuż po wybuchu wojny – wskazuje dr Dominik Rozkrut, prezes Głównego Urzędu Statystycznego. Większość przypadków, z powodu których Ukraińcy potrzebują pomocy lekarza, to ostre schorzenia. Co czwarty leczy się z powodu choroby przewlekłej. Wyzwaniem pozostają szczepienia ukraińskich dzieci: wskaźnik wyszczepienia rośnie, ale jest poniżej poziomu wśród polskich dzieci.