DIAGNOSTYKA ZNAMION – TEMAT, Z KTÓRYM NIGDY NIE NALEŻY ZWLEKAĆ!
Com&Media
Bagatela 11, lok. 18
00-585 Warszawa
paulina.bonarek|com-and-media.pl| |paulina.bonarek|com-and-media.pl
+48 539 622 032
www.com-and-media.pl
#badajznamiona
DIAGNOSTYKA ZNAMION – TEMAT, Z KTÓRYM NIGDY NIE NALEŻY ZWLEKAĆ! O tym, kiedy należy zgłosić się do dermatologa opowiada dr Łukasz Preibisz.
Czy wiesz, że regularne badanie skóry jest niezwykle istotne dla wczesnego wykrycia czerniaka? Ten groźny nowotwór odpowiednio wcześnie wykryty, jest w większości wypadków całkowicie wyleczalny! Dlatego nigdy nie należy lekceważyć problemu. O tym, czym są znamiona, jak je kontrolować oraz jak ważna jest fotoprotekcja opowiedział dermatolog dr Łukasz Preibisz z Preibisz SkinDoctors, który o diagnostyce znamion barwnikowych wie wszystko!
Czym są znamiona?
Niemal każdy z nas posiada na swoim ciele choćby jedno, nawet niewielkie, znamię, które określamy mianem „pieprzyków”. Znamiona barwnikowe to nic innego, jak zmiany pigmentacyjne zbudowane z melanocytów, czyli komórek barwnikowych skóry. Poprzez ich nadmierne miejscowe nagromadzenie dochodzi do powstania znamienia. Mogą różnić się one od siebie barwą, wielkością, umiejscowieniem czy charakterem zmiany. Znamiona barwnikowe możemy podzielić na:
- wrodzone,
- nabyte,
- atypowe.
Znamiona wrodzone, jak też sama nazwa wskazuje, widnieją na naszej skórze w momencie urodzenia. Najczęściej są to pojedyncze zmiany o gładkiej powierzchni, równych granicach o jednolitym kolorze. Bardzo często zdarza się, że z wiekiem rosną na nich włosy. Znamiona nabyte mogą mieć charakter łagodny. Powstają już w okresie dzieciństwa. Przybywa nam ich stopniowo w kolejnych latach naszego życia.
Znamiona, które mogą nas zaniepokoić mają charakter atypowy. Inaczej określa się je jako dysplastyczne znamię barwnikowe. Charakteryzuje je wielkość, która zwykle przekracza 0,5 cm średnicy, nieregularna powierzchnia i koloryt oraz asymetryczny kształt. Niestety atypowe znamiona barwnikowe mogą z czasem przeobrazić się w czerniaka, dlatego wymagają stałej kontroli dermatologicznej.
Wśród znamion barwnikowych wyróżnia się także:
- znamię błękitne, znamię o charakterze łagodnym, które może być znamieniem wrodzonym, lub też pojawić się dopiero w kolejnych latach życia dziecka.
- znamię Beckera o brunatnym kolorze z obecnymi na powierzchni włosami;
- znamię Spitz o grudkowej powierzchni i brązowym lub brązowo-czerwonym zabarwieniu.
- znamię Clarka, w którym komórki barwnikowe znajdują się bardzo powierzchownie na granicy naskórka.
- znamię Suttona również o brunatnym kolorze, jednak posiadające przejaśnienie (odbarwienie) skóry wokół;
Obserwacja znamion – dlaczego to takie ważne?
Przynajmniej raz w miesiącu każdy z nas powinien poświęcić 15 min by samodzielnie zbadać swoje znamiona. Oglądajmy też dzieci i monitorujmy pojawiające się wszelkie zmiany na ich skórze. Oglądając ciało (także w trudnodostępnych miejscach, a więc na plecach, skórze głowy, w pachwinach i pod pachami) należy zwrócić uwagę na to, czy pojawiło się jakieś nowe znamię lub czy obecne nie zmieniło rozmiaru, kształtu i koloru.
Profilaktyka SPF przede wszystkim!
Samokontrola to jedno, jednak nie mniej ważna jest całoroczna fotoprotekcja, którą powinniśmy stosować przez cały dzień (nie tylko wtedy, gdy się opalamy). Ekspozycja na słońce jest jednym z czynników rozwoju czerniaka. Dzieci powinny używać kremów z filtrem o bardzo wysokiej protekcji, najlepiej kosmetyki, które są im specjalnie dedykowane (najczęściej filtry fizyczne). Obecnie zgodnie z europejskimi wytycznymi do oznaczania kremów z filtrem, najwyższe dostępne wskaźniki protekcji przeciw UV wynoszą SPF 50+. Skórę należy smarować co 2-3 godziny dość grubą warstwą. Pamiętajcie, że słońce przenika także przez szyby samochodowe i te w domu!
Kiedy należy udać się do dermatologa?
Badać należy się w momencie, kiedy skóra nie jest opalona. Najlepiej zrobić to przed wyjazdem na wakacje, w okresie wiosennym i wczesnoletnim bądź jesienią lub zimą. Dlaczego?
- Opalenizna zmienia kolory w zmianach barwnikowych, a jednym z kryteriów, które oceniamy, są właśnie kolory – mówi dr Łukasz Preibisz.
Jeśli znamię budzi jakiekolwiek nasze wątpliwości, zawsze warto skonsultować się je z dermatologiem, który pomoże określić, czy zmiana ma charakter łagodny, czy powinna wzbudzać niepokój. W tym celu wykonuje się tzw. dermatoskopię, czyli oglądanie naskórka pod pewnym powiększeniem.
- Jest to badanie, które pomaga rozróżnić zmiany łagodne od zmian atypowych. Badanie wykonywane jest przy pomocy dermatoskopu, urządzenia łączącego powiększającą lupę ze źródłem światła. Dzięki temu można bardzo dokładnie przyjrzeć się zmianom i odróżnić te podejrzane, od tych zupełnie niegroźnych – wyjaśnia dermatolog z Preibisz SkinDoctors.
Podczas badania znamiona oceniane są przy pomocy reguły ABCDE – „A” oznacza asymetrię, „B” brzegi, „C” kolor, „D” średnicę i „E” ewolucję zmiany. Specjalista przygląda się „pieprzykom” pod kątem asymetryczności, wyglądu brzegów (czy są postrzępione i nieregularne), koloru (czy jest jednolity czy też nie), wielkości (czy znamię jest większe niż 5 mm lub czy się powiększa) oraz ewolucji (czy zaszły jakieś niepokojące zmiany w wyglądzie.
- Poza badaniem dermatoskopowym, w naszej klinice wykonujemy także USG skóry, które pozwala na jeszcze dokładniejszą analizę problemu – mówi dr Łukasz Preibisz.
Oprócz tego lekarz może też przyjrzeć się zmianom u Pacjenta w wideodermoskopie, który jest urządzeniem umożliwiającym bardzo dokładne powiększenie. Nowoczesne badanie umożliwia archiwizowanie zdjęć ze znamionami, dzięki czemu możemy porównywać je na przestrzeni czasu.
Regularnemu badaniu dermatologicznemu powinny poddawać się szczególnie osoby obciążone rodzinnym wywiadem czerniaka skóry czy zespołem znamion dysplastycznych.
Metody usuwania znamion
Przy wyborze metody usuwania wszelkich zmian w obrębie skóry dermatoskopowa ocena znamion jest decydująca. Zmiany barwnikowe, które wykazują cechy atypii muszą być usunięte metodą chirurgii tradycyjnej. - Wówczas pobrany wycinek będzie poddany badaniu histopatologicznemu w celu wykluczenia złośliwości zmiany – wyjaśnia dr Łukasz Preibisz. Nie ma wskazań do profilaktycznego usuwania znamion barwnikowych o charakterze łagodnym, chyba, że znajdują się w miejscach drażnionych lub poddanych nadmiernej ekspozycji słonecznej.
Obecnie w klinice Preibisz SkinDoctors trwa akcja #badajznamiona – zapraszamy na badania do naszych dermatologów! www.preibisz.com
Maść Rokitnikowa
Efekt wow przed „wielkim wyjściem”
Moc witaminy C dla pięknej skóry zimą
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Film
Joanna Kurowska: Żaden polski aktor nie dostał miliona dolarów za film. Gramy równie dobrze jak amerykańscy, a jesteśmy niedoceniani i hejtowani
Artystka nie ma żadnych wątpliwości – polska branża filmowa wymaga natychmiastowego uzdrowienia. Konieczne jest wprowadzenie gruntownych zmian po to, aby zapewnić aktorom lepsze warunki pracy, odpowiednie wynagrodzenie i wsparcie w sytuacjach kryzysowych. Joanna Kurowska zauważa, że honoraria w polskim kinie są rażąco niskie i chociażby w stosunku do zarobków amerykańskich gwiazd dysproporcja jest ogromna. Dla przykładu żaden polski aktor nie otrzymał jeszcze miliona dolarów za rolę, podczas gdy w USA takie kwoty są standardem.
Ochrona środowiska
Tylko 1 proc. zużytych tekstyliów jest przetwarzanych. Selektywna zbiórka może te statystyki poprawić
Wraz z nowymi przepisami dotyczącymi gospodarki odpadami od stycznia 2025 roku gminy w Polsce wprowadziły selektywną zbiórkę zużytych tekstyliów. To oznacza, że przykładowo zniszczonych ubrań nie można już wyrzucić do frakcji zmieszane. Część gmin wprowadza ułatwienia dla mieszkańców w postaci dodatkowych kontenerów. W innych mieszkańcy będą musieli samodzielnie dostarczyć tekstylia do punktów selektywnej zbiórki odpadów komunalnych (PSZOK).
Problemy społeczne
W Polsce rośnie liczba wykrywanych chorób przenoszonych drogą płciową. Coraz większa świadomość i możliwość testowania
Światowa Organizacja Zdrowia podaje, że na świecie codziennie odnotowuje się ponad milion nowych zakażeń chorób uleczalnych przenoszonych drogą płciową (STI). W rzeczywistości może ich być nawet wielokrotnie więcej. W Polsce tylko w 2023 roku wykryto ponad 5 tys. przypadków kiły, chlamydii i rzeżączki. Ze względu na tę samą drogę transmisji zakażenia choroby te często ze sobą współwystępują, a zakażenie jedną z nich zwiększa znacząco ryzyko zakażenia HIV.