Nowa linia produktów do ust od YOPE na bazie wegańskiej lanoliny
Kosmetyki do ust od YOPE — w 100% wegańskie, w których składzie jest ponad 99% składników roślinnych, łączą w sobie zalety pielęgnacyjne i estetyczne. Wszystko po to, by zapewnić ustom komfort, nawilżenie i promienny wygląd.
Delikatna skóra ust potrzebuje wzmożonej ochrony. Narażona każdego dnia na wiatr, mróz czy słońce często jest wysuszona, popękana i bolesna. By wspierać codzienną pielęgnację, YOPE stworzył serię czterech kosmetyków, których głównym składnikiem jest wegańska lanolina. Wytwarzana z odnawialnych składników roślinnych wykazuje te same właściwości co lanolina owcza — zapewnia nawilżenie, trwałość, połysk i elastyczność.
Na serię pod nazwą Lana V, której towarzyszy wizerunek lisiczki Lany, składają się:
Odżywczy balsam do ust Feels Comfy w cenie 18,99 zł. Zapewnia codzienną pielęgnację dla nawilżonych, miękkich i sprężystych ust. Oprócz vege lanoliny, która zmiękcza i uelastycznia skórę, w składzie znaleźć można masło shea — bogate źródło kwasów tłuszczowych, które dogłębnie odżywia, witaminy A i E — intensywnie nawilżające usta oraz ekstrakt z kwiatu porcelany, który odbija światło, nadając im perłowy blask.
Regenerująca kuracja Say It Soflty w cenie 19,99 zł. Odżywi i wygładzi nawet najbardziej wysuszone czy popękane usta. Ta pachnąca kokosem, tłusta, ale nie klejąca się konsystencja długotrwale zmiękcza skórę ust. Kompozycja vege lanoliny oraz gęstych olejków, maseł i wosków, w tym olejków jojoba i kokosowego, przynosi ulgę natychmiast po zastosowaniu.
Odżywczy olejek do ust Glow Up! w cenie 19,99 zł. Daje efekt lśniących ust, jednocześnie regenerując je i nawilżając. Jego sekret tkwi w wyjątkowej mocy 10 olejów roślinnych, wśród których znaleźć można olejek z pestek granatu, który intensywnie nawilża, olej z lnu, który koi i regeneruje, olej z dzikiej róży, który ma działanie silnie odbudowujące oraz olej ryżowy, który ujędrnia i głęboko odżywia usta.
Peeling That’s Smooth w cenie 18,99 zł. Złuszcza, odżywia i wygładza skórę ust. Pozostawia usta miękkie i gładkie, dzięki zawartym w kosmetyku vege lanolinie, maśle shea oraz pyłowi wulkanicznemu, który działa już od pierwszego użycia, a jednocześnie jest na tyle delikatny, że umożliwia kilkukrotne ścieranie naskórka. Dlatego też peeling można używać w zgodzie z indywidualnymi potrzebami, osiągając zadowalające efekty

3 mity o kosmetykach naturalnych, w które nie warto wierzyć

Rituals Cosmetics przekracza próg 2 miliardów euro przychodu

4 skuteczne sposoby, dzięki którym spowolnisz starzenie się skóry
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Podróże

Beata Pawlikowska: Babia Góra to jest teraz moje ulubione miejsce w Polsce. Jest w niej coś magicznego, więc marzę o tym, żeby tam wrócić
Podróżniczka przyznaje, że majowa wyprawa na Babią Górę mimo kiepskiej pogody okazała się niezwykle ekscytującą przygodą. W prognozach na ten dzień miało być 20 stopni ciepła i dużo słońca, natomiast kiedy wyszła na szlak, padał deszcz, deszcz ze śniegiem i grad, a termometry pokazywały zaledwie kilka stopni powyżej zera. Beata Pawlikowska cieszy się jednak, że nie zniechęciła się taką aurą, bo ta wędrówka zadziałała na nią niezwykle kojąco.
Ochrona środowiska
Przebywanie w lesie pozytywnie wpływa na zdrowie. Kąpiele leśne stają się coraz popularniejsze

Zażywanie kąpieli leśnych ma pozytywne oddziaływanie na zdrowie człowieka, zarówno w aspekcie psychicznym, jak i w zakresie wzmacniania układu odpornościowego. Badania naukowe wykazały między innymi, że taka forma odpoczynku przyczynia się do zwiększenia produkcji i aktywności podstawowych komórek układu immunologicznego, spełniających ważną rolę w walce z wirusami i nowotworami. Polacy coraz lepiej zdają sobie sprawę z tego dobroczynnego wpływu, dlatego rośnie popularność kąpieli leśnych.
Podróże
Dorota Gardias: Jeżeli w wakacje chcemy mieszkać w luksusowym hotelu, korzystać ze SPA i jeść na mieście, to na pewno będzie drogo. Za niewielkie pieniądze również można się świetnie bawić

Pogodynka przyznaje, że bardzo ceni sobie czas spędzony z bliskimi, kontakt z naturą i zdrowy styl życia. Poza tym jest lokalną patriotką, dlatego też tegoroczny urlop postanowiła spędzić w swoich rodzinnych stronach – na Roztoczu, by jeszcze bardziej poznać tę niezwykle urokliwą część Polski. Dorota Gardias uważa, że można dobrze się bawić, korzystać z atrakcji i przywieźć z wyjazdu wiele niezapomnianych wrażeń, nie wydając na to majątku. Tym razem zaplanowała spływy kajakowe, jazdę konno, rowerowe wyprawy oraz podążanie śladami historii. Gdyby trzeba było spać pod namiotem, nie miałaby nic przeciwko.