Trendy w makijażu na Sylwestra 2020/2021
W tym roku rezygnujemy ze spektakularnego makijażu wieczorowego – koncentrujemy się na naturalnym rozświetleniu cery i podkreśleniu jedynie ust. Do tego zmierzwiona fryzura o pełnej objętości. Jak przygotować się tegorocznego Sylwestra?
Glow – na twarzy i ciele
W make-upie na tegoroczne przyjęcie śmiało korzystamy z rozświetlacza. Nadajemy skórze blasku, aplikując go na kości policzkowe, pod łukiem brwiowym, wzdłuż pionowej linii nosa oraz brodę. Oko optycznie powiększmy, rozświetlając delikatnie wewnętrzne kąciki. Promienny wygląd całego looku uzyskamy, nakładając kosmetyk również na obojczyki, ramiona oraz zagłębienie pomiędzy piersiami. W przypadku makijażu ciała komfort aplikacji zapewni rozświetlacz w kremie.
Focus na usta
Wyraźne usta, w odważnym kolorze – to one powinny zdominować Twój make-up. Krwista czerwień, róż, a może bordo z błyszczącymi drobinkami? Dobierając ulubiony odcień szminki, tym razem pamiętaj, by użyć także konturówki do ust, która uwydatni ich kontur. Aby Twój uśmiech był jeszcze piękniejszy, zadbaj o wybielenie zębów. Tydzień przed przyjęciem rozpocznij kurację wybielającą z systemem Rapid White Bleaching Power Set, który pozwoli Ci rozjaśnić ich odcień nawet o 6 poziomów! Dodatkowo ustom nadasz pełniejszy wygląd, aplikując rozświetlacz nad łuk kupidyna.
Messy hair na głowie
Makijaż dopełnij, nakładając na powieki cienie w kolorze nude i podkreślając rzęsy czarną maskarą. Jeżeli chodzi o fryzurę, zdecyduj się na taką, która zapewni Ci maksymalną swobodę ruchów. Zdecydowane TAK mówimy wszelkim formom bałaganu na głowie. Kontrolowany nieład największe wrażenie robi na rozpuszczonych włosach, niezależne od ich długości. Do uzyskania zmierzwionej fryzury przyda Ci się puder albo teksturyzujacy, które dodadzą objętości, oraz lakier dla utrwalenia.
Rapid White Bleaching Power Set
System wybielający zęby
- dwufazowa technologia oparta na żelu pozwala uzyskać zęby bielsze nawet o 6 odcieni w zaledwie 7 dni, bez użycia nadtlenku wodoru
- zestaw wzbogacono o pastę do wybielania zębów, która już po pierwszym użyciu sprawi, że staną się one bielsze nawet o 2 odcienie
- produkt dostępny w drogeriach Rossmann
- sugerowana cena: 63,99 zł
Maść Rokitnikowa
Efekt wow przed „wielkim wyjściem”
Moc witaminy C dla pięknej skóry zimą
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Uroda
Adam Kszczot: Moja żona została mistrzynią świata w makijażu permanentnym. Trochę się też do tego przyczyniłem
W trakcie swojej kariery sportowej lekkoatleta specjalizujący się w biegu na 800 m odniósł wiele sukcesów i zdobył medale na najważniejszych międzynarodowych zawodach. Ale jak się okazuje, w domu nie jest jedynym mistrzem. Jego żona bowiem również może się poszczycić tytułem mistrzyni świata, ale nie w sporcie. Renata Kszczot specjalizuje się w microbladingu, czyli metodzie makijażu permanentnego brwi. Olimpijczyk jest niezwykle dumny z osiągnięć partnerki, wspiera ją i stwarza jej przestrzeń potrzebną do rozwijania pasji. W zamian za to ona wprowadza go w tajniki swojej pracy.
Gwiazdy
Iga Baumgart-Witan: Mama nie pozwoliła mi na udział w programie „Mistrzowskie pojedynki”. Zdecydowałam się i już pierwszego dnia marzyłam, żeby wrócić do domu
Biegaczka nie ukrywa, że miała kilka momentów zwątpienia w kwestii swojego udziału w programie „Mistrzowskie pojedynki. Eternal Glory”. Po obejrzeniu zajawki zagranicznej edycji zrozumiała bowiem, jak wymagające mogą być konkurencje, i nie była do końca przekonana, czy sobie z nimi poradzi. Oliwy do ognia dolała jej mama, która absolutnie nie godziła się na ten wyjazd. Mimo wątpliwości Iga Baumgart-Witan postanowiła jednak stawić czoła trudnościom i zmierzyć się z wyczerpującymi wyzwaniami, ale jak zaznacza – nic za wszelką cenę.
Media
Iwona Guzowska: W programie „Mistrzowskie pojedynki" jest kilka osób stricte nastawionych na rywalizację. Chciały jak najwyżej zajść i szły po trupach do celu
Mistrzyni świata w kickboxingu z entuzjazmem wspomina swój udział w programie „Mistrzowskie pojedynki. Eternal Glory”, bo jak podkreśla, okazał się dla niej wyjątkowo cennym doświadczeniem. Realizując poszczególne zadania, sportowcy musieli bowiem stawić czoła nie tylko rywalom, ale i własnym ograniczeniom. Iwona Guzowska zdradza też, że niektórzy uczestnicy byli mocno zdeterminowani. Nie ukrywali, że przyjechali po to, żeby wygrać, i nie dawali sobie żadnej taryfy ulgowej.