Zagraj w uwodzenie z nowymi perfumami dla niej i dla niego
78% kobiet na całym świecie przyznaje, że perfumy partnera wpływają na jego atrakcyjność2. Dlatego teraz, z okazji walentynek, ta najlepiej sprzedająca się marka zapachowa na świecie3 przedstawia nowy zapach, który pomoże podsycić falę pożądania w miłosnej grze.
„Game” to kolejny duet zapachów dla Niej i dla Niego w kolekcji Attraction. Kompozycja została opracowana we współpracy z renomowanym światowym domem perfumiarskim Firmenich. Przy tworzeniu nowego wariantu perfumiarze wykorzystali neuronaukę, by poprzez zapach pobudzić neurony czuciowe. Zawarty w obu wersjach unikalny akord Hypnotic stymuluje umysł i pobudza zmysły, co potwierdziły badania. Po powąchaniu składników perfum Attraction Game, badania fMRI wykazały aktywność mózgu wskazującą na pobudzone uczucie przyjemności u wszystkich badanych osób.
W oparciu o nasze badania wiemy, jak ważną rolę odgrywają zapachy w grze przyciągania. Ponieważ 69% kobiet potwierdziło, że nieodpowiedni wybór perfum może stłumić romantyczną iskrę4, postanowiliśmy stworzyć zapach, który będzie wpływał na pożądanie. Używając składników, które pobudzają zmysły oraz wykorzystując wiedzę z zakresu neuronauki, stworzyliśmy kompozycję, która rozpala falę pożądania bardziej niż jakikolwiek inny afrodyzjak - mówi Gina Ghura, Avon Global Head of Fragrance.
Kompozycja Attraction Game dla Niej to połączenie świeżości owoców i pikantności różowego pieprzu, które następnie przechodzi w uzależniające akcenty gorzkiej czekolady i akordu Hypnotic, by na końcu zostawić za sobą trwały zapach ciepłych nut drewna i ambry. Zapach Attraction Game dla Niego to niezwykle zmysłowa kompozycja o wyraźnie wyczuwalnych drzewnych nutach. W połączeniu z aromatami pikantnego pieprzu i kardamonu oraz akordem Hypnotic tworzą zapach, któremu nie sposób się oprzeć. Oba warianty Attracton Game to długotrwałe perfumy, które działają na zmysły i wzajemne pożądanie godzina po godzinie.
Z okazji premiery nowych perfum Avon przygotował także wyjątkową grę dla par „Attraction Game”, która jest dostępna na Instagramie w sekcji z interaktywnymi filtrami. Po uruchomieniu gry pojawia się pięć szybkich pytań, a każde z nich rozpoczyna się od słów ,,kto z was…?’’. Zadaniem graczy jest wskazanie osoby poprzez ruch głową - by wskazać na partnera po lewej stronie, należy zrobić ruch głową w lewą stronę, natomiast jeśli wskazujemy osobę po prawej stronie, należy przechylić głowę w prawą stronę. Jeżeli odpowiedzi się różnią, kółka wokół twarzy zmieniają kolor na fioletowy i pojawia się napis ,,SZACH” Jeżeli odpowiedzi były ze sobą zgodne, kółko wokół twarzy zmienia się na złoty kolor i pojawia się napis ,,SZACH MAT”. Gotowi na Waszą rundę w miłosnej grze?
Maść Rokitnikowa
Efekt wow przed „wielkim wyjściem”
Moc witaminy C dla pięknej skóry zimą
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Uroda
Adam Kszczot: Moja żona została mistrzynią świata w makijażu permanentnym. Trochę się też do tego przyczyniłem
W trakcie swojej kariery sportowej lekkoatleta specjalizujący się w biegu na 800 m odniósł wiele sukcesów i zdobył medale na najważniejszych międzynarodowych zawodach. Ale jak się okazuje, w domu nie jest jedynym mistrzem. Jego żona bowiem również może się poszczycić tytułem mistrzyni świata, ale nie w sporcie. Renata Kszczot specjalizuje się w microbladingu, czyli metodzie makijażu permanentnego brwi. Olimpijczyk jest niezwykle dumny z osiągnięć partnerki, wspiera ją i stwarza jej przestrzeń potrzebną do rozwijania pasji. W zamian za to ona wprowadza go w tajniki swojej pracy.
Gwiazdy
Iga Baumgart-Witan: Mama nie pozwoliła mi na udział w programie „Mistrzowskie pojedynki”. Zdecydowałam się i już pierwszego dnia marzyłam, żeby wrócić do domu
Biegaczka nie ukrywa, że miała kilka momentów zwątpienia w kwestii swojego udziału w programie „Mistrzowskie pojedynki. Eternal Glory”. Po obejrzeniu zajawki zagranicznej edycji zrozumiała bowiem, jak wymagające mogą być konkurencje, i nie była do końca przekonana, czy sobie z nimi poradzi. Oliwy do ognia dolała jej mama, która absolutnie nie godziła się na ten wyjazd. Mimo wątpliwości Iga Baumgart-Witan postanowiła jednak stawić czoła trudnościom i zmierzyć się z wyczerpującymi wyzwaniami, ale jak zaznacza – nic za wszelką cenę.
Media
Iwona Guzowska: W programie „Mistrzowskie pojedynki" jest kilka osób stricte nastawionych na rywalizację. Chciały jak najwyżej zajść i szły po trupach do celu
Mistrzyni świata w kickboxingu z entuzjazmem wspomina swój udział w programie „Mistrzowskie pojedynki. Eternal Glory”, bo jak podkreśla, okazał się dla niej wyjątkowo cennym doświadczeniem. Realizując poszczególne zadania, sportowcy musieli bowiem stawić czoła nie tylko rywalom, ale i własnym ograniczeniom. Iwona Guzowska zdradza też, że niektórzy uczestnicy byli mocno zdeterminowani. Nie ukrywali, że przyjechali po to, żeby wygrać, i nie dawali sobie żadnej taryfy ulgowej.