Z sercem do kardiologii
Mateusz Konwerski
Institute for Health
gen. Józefa Zajączka 11/lok. C5
01-510 Warszawa
mateusz.konwerski|instituteforhealth.pl| |mateusz.konwerski|instituteforhealth.pl
+48 883 555 368
instituteforhealth.pl
Choroby kardiologiczne to wciąż najczęstszy zabójca Polaków. Pośród nich od lat zaniedbany jest temat niewydolności serca, która stała się plagą naszych czasów. Jest końcowym etapem wielu chorób krążenia, procesem nieodwracalnym, postępującym, prowadzącym do przedwczesnej śmierci…co godzinę z jej powodu umiera 16 Polaków.
Przy okazji obchodów Światowego Dnia Serca apelujemy do decydentów o pilne działania i poprawę losu chorych… Razem dla serca, bo razem możemy ratować ludzkie życie, liczy się czas!
Cichy zabójca
Schorzenie to dotyka ponad 1 mln 200 tys. osób. Najnowsze dane ministerstwa zdrowia pokazują, że po raz pierwszy liczba zgonów przewyższyła liczbę nowych zachorowań (142 tys. vs. 127 tys. dane z 2018[1]). Rokowania są niejednokrotnie porównywalne z chorobami nowotworowymi. Chorzy z niewydolnością serca w zaawansowanych stadiach siedzą w domach i nawet najprostsze czynności są dla nich problematyczne, wymagają stałej opieki bliskich. Jednym z najpoważniejszych problemów jest liczba hospitalizacji spowodowanych zaostrzeniem niewydolności serca. Jest ich coraz więcej, a ich koszty znacznie obciążają system służby zdrowia, nie wspominając o tym, że zwyczajnie skracają życie osoby dotkniętej tym schorzeniem.
Nowy Minister Zdrowia, Adam Niedzielski, zauważa ten problem. W ramach działań resortu powstała platforma internetowa NFZ. Czego dowie się z niej chory? Na początku, jaki jest średni czas pobytu i ponownych hospitalizacji, ile wykonywanych w szpitalu jest zabiegów i operacji, a także, jakie są powikłania. Na chwilę obecną platforma działa w obszarach chorób narządu wzroku oraz chirurgicznego leczenia nowotworów. Minister zapowiada rozszerzenie jej działania na pozostałe obszary zdrowia.
Podwyższona śmiertelność wynika z nieodpowiedniej kontroli choroby oraz nieoptymalnej farmakoterapii, będącej podstawową metodą leczenia niewydolności serca. Przez to stan pacjenta się pogarsza i jest on hospitalizowany. Każda kolejna hospitalizacja w wyniku zaostrzenia choroby wiąże się z pogorszeniem rokowania. Mediana czasu przeżycia pacjenta po 1 hospitalizacji wynosi 2, 5 roku, a po 4 hospitalizacji spada aż do niecałego roku (0,9 roku)[2] . Pod względem częstości hospitalizacji Polska zajmuje 1 miejsce w grupie krajów OECD, wskaźnik hospitalizacji w wyniku niewydolności serca przekraczał 2,5 krotnie przeciętną w tej grupie. To jest alarm do pilnego działania – mówi prof. Ewa Straburzyńska - Migaj, przewodnicząca Komisji ds. Współpracy ze Stowarzyszeniami Pacjenckimi Polskiego Towarzystwa Kardiologicznego.
Wartość refundacji świadczeń z powodu niewydolności serca w 2019 r. wyniosła ponad 1,6 mld zł i była o blisko 1 mld zł wyższa niż w 2014 r. (wzrost o 107%!) z czego 95% stanowiły świadczenia w leczeniu szpitalnym [najnowsze dane NFZ].
Razem dla serca – bo liczy się czas!
Jak widać, sytuacja osób z niewydolnością serca jest bardzo trudna, dlatego Porozumienie Organizacji Kardiologicznych zainicjowało kampanię na rzecz osób z niewydolnością serca: Razem Dla Serca – Bo Liczy Się Czas! Porozumienie Organizacji Kardiologicznych jest także inicjatorem, przygotowywanego w szerokim gronie Raportu dotyczącego niewydolności serca w Polsce.
Ze wstępnych danych z raportu wynika, że już dziś istnieją rozwiązania ograniczające zaostrzenia niewydolności serca prowadzące do hospitalizacji i przedwczesnych zgonów z jej powodu : wprowadzenie zmian w organizacji systemu opieki – tj. stworzenie Kompleksowej Opieki nad Pacjentami z Niewydolnością Serca (KONS) w całym kraju oraz jednoczesne zapewnienie dostępu do nowoczesnej i skutecznej farmakoterapii, która jest kluczowa w leczeniu tego schorzenia. Zmniejszenie skali wspomnianych zjawisk finalnie pozwoliłoby na wydłużenie i podniesienie jakości życia chorych oraz ograniczenie kosztów bezpośrednich i pośrednich związanych z niewydolnością serca - mówi Marta Kałużna-Oleksy, kardiolog, autorka raportu. Pełen raport zostanie opublikowany wkrótce – dodaje.
Nadzieja na zmiany w rękach parlamentarzystów
Kardiologia to jeden z priorytetowych obszarów zdrowia publicznego. Stanowi wyzwanie dla systemu opieki medycznej w Polsce, wymaga szybkich i zdecydowanych zmian. W parlamencie toczą się prace nad powołaniem Parlamentarnego Zespołu ds. Kardiologii, aby wspólnie z przedstawicielami środowiska lekarzy, pacjentów i ekspertów zniwelować bariery systemowe i poprawić los chorych kardiologicznie.
Poza niewydolnością serca, są również inne obszary kardiologii, które wymagają zainteresowania. Choć odnotowujemy postęp w diagnostyce i leczeniu, coraz szerzej stosowane są rozwiązania z zakresu telemedycyny, to jednak choroby serca wciąż zajmują niechlubne pierwsze miejsce pod względem ilości zgonów, a w samej kardiologii możemy wyróżnić kilka obszarów, które od lat zbierają śmiertelne żniwo.
COVID19 mocno ograniczył dostęp pacjentów do leczenia, a więc spodziewamy się, że wspomniane statystyki będą w kolejnych miesiącach jeszcze bardziej dramatyczne. Kardiologia wymaga stałej dyskusji - o realnych problemach pacjentów, możliwościach leczenia (zarówno w zakresie nowoczesnych procedur medycznych, jak i farmakoterapii), profilaktyki oraz zmian, których wymaga cały obszar, aby zapobiegać śmiertelności z powodu chorób, które dzisiaj można z powodzeniem leczyć, poprawiając jakość i długość życia Polaków. Mamy nadzieję, że wkrótce powstanie Parlamentarny Zespół ds. Kardiologii i dzięki wsparciu parlamentarzystów nastąpią długo wyczekiwane przez nas – chorych – zmiany. Oczywiście to wymaga czasu i priorytetyzacji obszarów – dzisiaj szczególnie dla nas ważna jest niewydolność serca, zaniedbana od lat – mówi Agnieszka Wołczenko, prezes Stowarzyszenia EcoSerce, przedstawicielka Porozumienia Organizacji Kardiologicznych.
Dodatkowe informacje:
Mateusz Konwerski
tel. 883 555 368
e-mail: razemdlaserca@gmail.com
http://nspacjenci.pl
[1] http://analizy.mz.gov.pl:8080/app/niewydolnoscserca/
[2] Lin AH et al. Mil Med. 2017;182(9):e1932-e1937
Suplementacja na nowy rok - kilka ciekawych propozycji
Filary pielęgnacji skóry atopowej
Zimowe kontuzje – jak ich uniknąć? Porady ortopedy
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Podróże
Radosław Majdan: W ferie jedziemy z chłopcami w góry. Nie umiem jeździć na nartach i nie ciągnie mnie na stok
W przerwie między nagraniami do różnych projektów telewizyjnych i internetowych były piłkarz, a obecnie komentator sportowy wybiera się na odpoczynek. W planach są dwa kierunki: najpierw zagraniczny kurort narciarski, a później jakieś egzotyczne miejsce. Radosław Majdan zaznacza jednak, że sam nie potrafi jeździć na nartach, bo jako zawodowy sportowiec miał zapisane w kontrakcie, że nie może ryzykować na stoku. Ten wyjazd organizuje jednak z myślą o synach i ma nadzieję, że najmłodszy Heniu też szybko połknie bakcyla jak jego bracia.
Problemy społeczne
Polacy nie wiedzą zbyt dużo o chorobach mózgu. Jeszcze mniej o tym, jak o niego dbać
Choroby mózgu nie są zbyt rozpowszechnionym tematem wśród Polaków. Znacznie więcej wiedzą o zdrowiu ogólnie czy otyłości. Tym samym trudno im wskazać konkretne choroby, a tym bardziej powiedzieć coś o związanej z nimi profilaktyce. O tzw. higienie mózgu słyszał tylko co trzeci badany, a 13 proc. rozumie, czym ona jest. Dlatego też eksperci wskazują na większą potrzebę edukacji w tym zakresie.
Film
Joanna Kurowska: W tym kraju aktorzy są na końcu przewodu pokarmowego. Nikt nas nie broni, nie mamy związków zawodowych jak w USA
Aktorka nie szczędzi gorzkich słów pod adresem środowiska polskich filmowców. Jest rozgoryczona tym, że w branży nie można na nikogo liczyć nawet wtedy, kiedy dochodzi do utraty pracy, mobbingu czy nadużyć finansowych. Artyści się nie wspierają, a rywalizacja o role i obawa przed konsekwencjami wyrażania krytyki wobec reżyserów czy producentów powodują, że atmosfera jest niezwykle napięta. Joanna Kurowska zwraca też uwagę na konieczność przeprowadzenia reformy Związku Artystów Scen Polskich. Jej zdaniem to sztuczny twór, który w rzeczywistości nie dba o aktorów, nie broni ich praw i interesów.