Zdrowy mikroklimat w Twoim domu
OKK! PR
ul. Świętojesrska5/7
00-236 Warszawa
biuro|okkpr.pl| |biuro|okkpr.pl
882444811
www.okkpr.pl
O zdrowym mikroklimacie wewnątrz budynku marzy każdy z nas. Prostym sposobem na utrzymanie świeżego powietrza w domu jest systematyczne wietrzenie pomieszczeń poprzez otwieranie okien. Jednak zdecydowanie bardziej skutecznym rozwiązaniem będzie montaż systemu wentylacji mechanicznej VASCO SILENT VENTILATION, który działa przez całą dobę, a dzięki odpowiednim czujnikom stale monitoruje poziom CO2 i wilgotności w pomieszczeniach.
Świeże powietrze a stężenie CO2
W dzisiejszych czasach tak wiele mówi się o CO2 w kontekście ocieplania się klimatu. Zapominamy jednak, że jest to przede wszystkim gaz, który wydalamy w procesie oddychania, a jego zbyt wysokie stężenie w szczelnym pomieszczeniu może grozić wpływać na samopoczucie mieszkańców i powodować ból głowy. Na szczęście to się nie zdarza, ponieważ już przy stężeniu na poziomie 0,15% odczuwamy zaduch i potrzebę wietrzenia pokoju, w którym przebywamy. Powiew świeżego powietrza sprawia, że poziom dwutlenku węgla automatycznie spada, a my znowu czujemy się komfortowo. Taka wymiana powietrza to główny cel wentylacji mechanicznej, która działa przez całą dobę i nie wymaga od nas większego zaangażowania.
Wentylacja z czujnikiem dwutlenku węgla
Jeśli jesteśmy szczęśliwymi posiadaczami wentylacji mechanicznej to najlepszym, a zarazem komfortowym, efektywnym i jednocześnie oszczędnym sposobem na regulację pracy rekuperatora jest montaż czujnika dwutlenku węgla, który stale monitoruje poziom zawartości CO2 w pomieszczeniach. Wystarczy go zamontować w salonie bądź sypialni, a on co kilka minut odczytuje poziom CO2 w domu i zmienia intensywność wentylacji w oparciu o odczytaną w danym momencie wartość. Czujnik wymaga zasilania sieciowego, a jego komunikacja z rekuperatorem odbywa się bezprzewodowo.
Stały monitoring jakości powietrza
Funkcjonowanie systemu wentylacji można dopasować do indywidualnej aktywności mieszkańców. Jeśli nikogo nie ma w domu, to za sprawą czujnika dwutlenku węgla poziom CO2 obniży się do takiej wartości, jaka jest na zewnątrz, a rekuperator zmniejszy swoje obroty do minimum. Kiedy rodzice i dzieci będą przebywać w budynku to zawartość CO2 ulegnie podwyższeniu, ponieważ w ludzkim wydechu stężenie gazu jest 100 razy większe niż w świeżym powietrzu na zewnątrz. Wtedy już po kilkunastu minutach rekuperator zwiększy obroty, żeby utrzymać założony, komfortowy poziom. Czujnik zareaguje równie szybko, kiedy do domu niespodziewanie zawitają goście i ilość wydychanego dwutlenku węgla gwałtownie wzroście.
Poziom wilgotności w łazienkach
Czujniki CO2 mogą być uzupełnione o czujniki wilgotności, której poziom powinien być kontrolowany przede wszystkim w łazience. Podczas kąpieli następuje jego szybki wzrost, wtedy czujnik wilgotności przejmuje kontrolę nad rekuperatorem, aby zoptymalizować jego obroty. Czujnik wilgotności można zamontować w każdej chwili, jest on bezprzewodowy i zasilany na baterie, a jego połączenie z rekuperatorem odbywa się bezprzewodowo.
Sterowanie wentylacją przez smartfona
Nieodzowną zaletą czujnika dwutlenku węgla i czujnika wilgotności jest zdolność dostosowania intensywności wentylacji do aktywności mieszkańców. Dzięki temu użytkownicy nie muszą kontrolować pracy rekuperatora i zmieniać biegów jego pracy. Dla tych, którzy jednak lubią mieć wszystko pod kontrolą VASCO Group opracowało specjalną aplikację na smartfona VASCO COMFORT CONTROL. Dzięki niej użytkownik może tworzyć własne programy tygodniowe, wykorzystując wszystkie opcje pracy rekuperatora i zapisywać autorskie nazwy programów. Dzięki harmonogramom tygodniowym można ustawić tryb A-automatyczny dla dowolnego okresu. Jego aktywacja sprawi, że rekuperator będzie sterowany przez czujnik poziomu zawartości CO2 w salonie i/lub czujnik wilgotności w łazience. Jest to bardzo praktyczne rozwiązanie szczególnie w domach, w których liczba przebywających osób nieustannie się zmienia.
Więcej informacji o VASCO Group na stronie: www.vasco.eu

Więcej przestrzeni, mniej hałasu – dlaczego Polacy coraz częściej wybierają przedmieścia?

Jak czytać rzuty mieszkań i uniknąć przykrych niespodzianek? AI ułatwia wybór

Finanse, obowiązki i pogoda: nowe badania pokazują, czym naprawdę stresujemy się w domu
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Moda

Klaudia Zioberczyk: Doszłam już do takiego momentu, że jak wchodzę do sklepu, to mówię: wcale tego nie potrzebuję. Teraz stawiam na jakość, a nie na ilość
Modelka zdaje sobie sprawę z tego, że trzeba być bardzo ostrożnym, by nie dać się nabrać na różne sztuczki marketingowe, nie ulegać czarowi wyprzedaży i promocji, a zamiast tego kompletować swoją garderobę z ponadczasowych zestawów, które będzie można wykorzystać na różne okazje. Klaudia Zioberczyk uważa, że greenwashing, czyli wywoływanie u konsumentów poszukujących towarów eko mylnego wrażenia, że oferowany produkt taki właśnie jest, to nieuczciwa praktyka. Temu zjawisku postanowiła więc dokładnie się przyjrzeć w swojej pracy magisterskiej.
Konsument
Możliwość zakupu online może zachęcić kolejne grupy Polaków do ubezpieczeń zdrowotnych. Dziś korzysta z nich już prawie 5,5 mln osób

Polska jest jednym z liderów Europy w obszarze cyfryzacji sektora usług medycznych. Świadczą o tym m.in. popularność elektronicznych narzędzi zapewniających dostęp do danych zdrowotnych, e-recept czy wirtualna diagnostyka. Polacy są też otwarci na innowacje w zakresie ubezpieczeń zdrowotnych, z których korzysta już blisko 5,5 mln osób. Za pomocą nowej cyfrowej platformy Medicover chce zachęcić klientów do samodzielnej konfiguracji i zakupu polis online.
Żywienie
Wiktor Dyduła: Praca w charakterze kelnera jest bardzo ciężka fizycznie i psychicznie. Dlatego trzeba dawać napiwki, bo nawet 5 zł może zrobić komuś dzień

Zanim usłyszała o nim cała Polska, Wiktor Dyduła zarabiał między innymi jako animator zabaw dla dzieci, kelner i uliczny grajek. Każde zajęcie miało swoje plusy i minusy, ale jego najbardziej cieszyło to, że dzięki nim może poznawać ciekawych ludzi. Wokalista podkreśla, że ma duży szacunek do pieniądza i prawie zawsze daje też napiwki, bo wie, że to najlepsza forma docenienia pracy tych, którzy nas obsługują w kawiarni czy restauracji.