Nie miej mnie w nosie – o wyczulonym węchu psów
Triple PR
Jaktorowska 5/68
01-202 Warszawa
natalia.bodziony|triplepr.pl| |natalia.bodziony|triplepr.pl
534 931 911
www.triplepr.pl
Dzięki prawie czterdziestokrotnie większej niż u ludzi opuszce węchowej psy wyróżniają się doskonałą umiejętnością rozpoznawania zapachów. Odpowiednio wyszkolone nie mają trudności z tropieniem poszukiwanych osób, wykrywaniem nielegalnych substancji, a nawet… niektórych chorób. Wiedza na temat wyczulonego węchu może być również przydatna podczas zabawy i wychowywania naszych czworonożnych przyjaciół. Jak ją wykorzystać? Podpowiadają eksperci Champ-Richer.
Zmysł węchu u psów jest znacznie bardziej rozwinięty niż u ludzi. Dla porównania, w nabłonku węchowym człowieka znajduje się około 5 mln komórek receptorowych węchu, podczas gdy psy mają ich między 70 mln a 230 mln, w zależności od rasy. Doskonale wykształcony węch u czworonożnych przyjaciół, który niegdyś warunkował przetrwanie – identyfikację zagrożeń i zdobycie pożywienia, dziś stanowi także wsparcie w rozmaitych ludzkich przedsięwzięciach i wyzwaniach.
Ludzki nabłonek węchowy ma powierzchnię bliską 6 cm2, u psa sięga ona rzędu nawet 170 cm2. Nie dziwne więc, że człowiek posiłkuje się wsparciem czworonoga przy wykrywaniu śladów narkotyków i substancji wybuchowych, czy w osmologii - dziedzinie, która zajmuje się badaniem śladów zapachowych ludzi. Psi nos, dostosowany do węszenia i kodowania zapachów, ma niezwykłe możliwości, ale jest też bardzo wyczulony i wrażliwy, o czym często zapominamy – mówi dr Agata Kokocińska-Kusiak, etolog, zoopsycholog, trener zwierząt.
Wychowanie przez wąchanie
Aspektem, który pomaga behawiorystom oraz opiekunom w wychowywaniu czworonogów jest kodowanie zapachu przez psa. Rozpoznawanie danej woni i kształtowanie pozytywnych lub negatywnych skojarzeń w związku z nią sprawia, że możemy wykorzystywać zapachy w pracy ze zwierzakiem.
Ćwiczenia węchowe są dla psa bardzo absorbujące zarówno psychicznie, jak i fizycznie, ale mają też ogromną wartość terapeutyczną. Możemy wykorzystywać je nie tylko w zwykłej zabawie typu „poszukiwanie skarbu”, ale także przy treningu psa nadpobudliwego lub pracując ze zwierzakiem z problemami na tle lękowym. - mówi dr Agata Kokocińska-Kusiak, etolog, zoopsycholog, trener zwierząt.
Wiedza na temat kształtowania pozytywnych skojarzeń u psa poprzez zapachy może być też przydatna podczas zabiegów pielęgnacyjnych. Badania wykazały, że psy bardzo dobrze reagują na zapach lawendy, która wpływa na nie relaksująco. Budując u zwierzaka pozytywne doświadczenie, np. masażem przy użyciu uspokajającego oleju lawendowego sprawiamy, że identyfikując tę woń będzie on czuł się zrelaksowany i spokojny. Warto o tym pamiętać wybierając produkty do kąpieli dla czworonogów. Kosmetyki o kojącym zapachu lawendy sprawiają, że kąpiel, która zawsze stanowi dla psa pewną nietypową sytuację, jest dzięki temu przyjemniejsza i spokojniejsza.
Aromaty sprawdzające się w przypadku ludzi, niekoniecznie mogą być przyjemne dla psiego nosa. Istotny jest też poziom intensywności – im zapach subtelniejszy, tym psi narząd zmysłu węchu będzie go lepiej tolerował.
Wiedza na temat wrażliwości psiego nosa oraz wpływu konkretnych zapachów jest niezwykle ważna i bardzo przydatna w codziennym życiu z czworonogiem. Przy zastosowaniu odpowiednich bodźców zapachowych mamy możliwość do jakiejś czynności zachęcić lub do czegoś zniechęcić naszego pupila, uspokoić go lub zadziałać pobudzająco. Należy jednak pamiętać, że zapach, który dla nas jest przyjemny, dla naszego psa może okazać się nie do zniesienia. Korzystając z tej wiedzy możemy świadomie decydować o otaczających naszego czworonoga bodźcach zapachowych, a tym samym wpływać na jego samopoczucie – podsumowuje dr Agata Kokocińska-Kusiak, etolog, zoopsycholog, trener zwierząt.

Koniec z długami. Petsy promuje nowe podejście do opieki nad zwierzętami

Bezpieczne święta i sylwester z pupilem

„Woda opadła, psy zostały” – teraz czas na Łódź!
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Media

Maciej Pertkiewicz: Kasia Dowbor na planie programu interesowała się remontami i była dociekliwa. Niczego nie udawała tylko na potrzeby zdjęć
Architekt niezwykle miło wspomina współpracę z Katarzyną Dowbor przy realizacji programu „Nasz nowy dom”. I mimo że nie jest już ona gospodynią tego formatu, to nadal utrzymują ze sobą kontakt, wymieniają się doświadczeniami i mają wiele wspólnych tematów do rozmów. Maciej Pertkiewicz zaznacza, że na planie zdjęciowym prezenterka nie przyglądała się kolejnym etapom remontów z założonymi rękami, ale brała w nich czynny udział, by jak najwięcej się nauczyć. Nie bała się żadnej pracy, pomagała zrywać tynki, malować ściany czy też montować poszczególne elementy wyposażenia.
Konsument
Australijscy rodzice zaniepokojeni kierowanymi do dzieci reklamami niezdrowej żywności. Duże poparcie społeczne dla ich ograniczenia

Blisko 90 proc. rodziców i opiekunów w Australii wyraża zaniepokojenie nadmierną ekspozycją dzieci na reklamy niezdrowej żywności – wynika z badania naukowców z Deakin University w Australii. Dlatego chcą jego ograniczenia w różnych mediach i środowiskach. Zdaniem badaczy poparcie społeczne dla regulacji dotyczących marketingu niezdrowej żywności jest czynnikiem warunkującym ich wprowadzenie przez decydentów.
Gwiazdy
Mateusz Banasiuk: Dużo czytam swojemu synowi, bo kiedyś mój tata też mi czytał. Lektury lepiej wpływają na jego wyobraźnię i wyciszenie niż oglądanie bajek

Aktor zaznacza, że kultywuje rodzinną tradycję i z przyjemnością czyta swojemu synkowi. Przed laty bowiem jego tata zachęcał go do lektury, a teraz on pokazuje 7,5-letniemu Henrykowi, jaką wartość mają książki. Mateusz Banasiuk wspiera kampanię #TataTeżCzyta i zachęca też do tego, by rozwijać wyobraźnię dzieci nie tylko poprzez śledzenie historii opowiedzianych w bajkach, ale również tworząc własne opowieści. W jego rodzinie dużą popularnością cieszy się motyw pod hasłem „Chłopczyk i gruchocik”.