Życie “na wynos”. Czy usługi z dowozem to przyszłość sektora?
Obostrzenia sanitarne wystawiły na ciężką próbę cały sektor gastronomiczny. Nakaz zamknięcia lokali dla gości i możliwość pracy wyłącznie na “wynosach” przekreślił szanse tysięcy restauracji. Czy pandemia koronawirusa oznacza koniec branży w tradycyjnym wydaniu? Może się okazać, że przedstawiciele gastronomii są w buforze przejścia między działalnością stacjonarną a cateringiem na życzenie.
Wirus gastronomii
Według raportów Głównego Urzędu Statystycznego, w okresie między kwietniem a wrześniem br. swoją działalność zawiesiło 4,3 tys. przedsiębiorców z branży gastronomicznej. Analitycy szacują, że do końca roku zamknięcie lub czasową niemożność działania zadeklaruje aż 7 tys. lokali. Poziom strat finansowych? Dług sektora to około 700 mln zł.
W całym kraju działa 68,3 tys. przedsiębiorstw z branży gastronomicznej. Według GUS-u, 7,5 proc. wszystkich lokali zmaga się z “poważnymi długami”. Skala obciążeń finansowych sięga od kilku do nawet kilkudziesięciu milionów złotych. W raportach pojawiają się zarówno duże sieci restauracji, jak i działalności jednoosobowe. Czy oznacza to koniec gastronomii, jaką konsumenci znali do tej pory?
Jednak dowozy?
Według przedstawicieli sektora najlepiej radzą sobie fast-foody i pizzerie. Te z kolei świetnie odnajdywały się w dowożeniu zamówień zarówno przed pandemią, jak i w jej trakcie. Popularność takich rozwiązań dynamizuje także branża nowych technologii. Jednym z pionierów mobilnej gastronomii był koncern Ubera. W ślady korporacji z Doliny Krzemowej poszedł Bolt z aplikacją Bolt Food, a także firmy, które do tej pory pozostawały nieco w cieniu - Glovo, czy Just-Eat (w Polsce Pyszne.pl).
Zwrot ku “wynosom” to także szansa dla krajowego cateringu. Adam Adamski, były mistrz Polski w kulturystyce i założyciel cateringu dietetycznego Fit Malina zwraca uwagę, że koronawirus faktycznie odcisnął poważne piętno na całej branży, jednak daje też sporo nadziei na przyszłość. Pierwotnie działająca w Wielkopolsce Fit Malina zaczęła wchodzić na rynek warszawski… właśnie w trakcie pandemii.
Zdecydują klienci
Według Adama Adamskiego, catering dietetyczny to jedna z najbardziej mobilnych form usług gastronomicznych, a zarazem nisza wyjątkowo elastyczna pod względem oferty. Firmy cateringowe pozostawiają sporą przestrzeń dla samych klientów, którzy mogą personalizować swoje zestawy względem swoich potrzeb. Trend na indywidualizację karty wkracza powoli również do tradycyjnych lokali. Pytanie jednak brzmi - czy klienci pozostaną w czterech ścianach restauracji?
Najpewniej tak. Potrzeba socjalizacji i cały rytuał, chociażby spotkania przy kolacji będzie towarzyszył konsumentom zwłaszcza po kilku miesiącach lockdownu. Nie zmienia to jednak faktu, że równolegle powstanie grupa odbiorców, którzy postawią na większą mobilność usług gastronomicznych i tutaj catering może ugrać naprawdę sporo.
Prawdopodobnie kolejne kwartały nie zaserwują rynkowi radykalnego przewrotu z branżą gastronomiczną w roli głównej, lecz widoczny już romans cateringu z aplikacjami mobilnymi daje nadzieje na ruch w stronę zmiany filozofii działania. Czy konsumentów czeka perspektywa życia “na wynos”? Wszystko zależy od stanu całego sektora zaraz po pandemii.
Skyry – codzienna dawka mocy, z Piątnicy, no bo skąd!
Ciasta na sylwestrowy stół
Marnowanie żywności w święta: wyrzucamy 1,6 kg jedzenia na osobę [BADANIE]
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Film
Joanna Kurowska: Żaden polski aktor nie dostał miliona dolarów za film. Gramy równie dobrze jak amerykańscy, a jesteśmy niedoceniani i hejtowani
Artystka nie ma żadnych wątpliwości – polska branża filmowa wymaga natychmiastowego uzdrowienia. Konieczne jest wprowadzenie gruntownych zmian po to, aby zapewnić aktorom lepsze warunki pracy, odpowiednie wynagrodzenie i wsparcie w sytuacjach kryzysowych. Joanna Kurowska zauważa, że honoraria w polskim kinie są rażąco niskie i chociażby w stosunku do zarobków amerykańskich gwiazd dysproporcja jest ogromna. Dla przykładu żaden polski aktor nie otrzymał jeszcze miliona dolarów za rolę, podczas gdy w USA takie kwoty są standardem.
Ochrona środowiska
Tylko 1 proc. zużytych tekstyliów jest przetwarzanych. Selektywna zbiórka może te statystyki poprawić
Wraz z nowymi przepisami dotyczącymi gospodarki odpadami od stycznia 2025 roku gminy w Polsce wprowadziły selektywną zbiórkę zużytych tekstyliów. To oznacza, że przykładowo zniszczonych ubrań nie można już wyrzucić do frakcji zmieszane. Część gmin wprowadza ułatwienia dla mieszkańców w postaci dodatkowych kontenerów. W innych mieszkańcy będą musieli samodzielnie dostarczyć tekstylia do punktów selektywnej zbiórki odpadów komunalnych (PSZOK).
Problemy społeczne
W Polsce rośnie liczba wykrywanych chorób przenoszonych drogą płciową. Coraz większa świadomość i możliwość testowania
Światowa Organizacja Zdrowia podaje, że na świecie codziennie odnotowuje się ponad milion nowych zakażeń chorób uleczalnych przenoszonych drogą płciową (STI). W rzeczywistości może ich być nawet wielokrotnie więcej. W Polsce tylko w 2023 roku wykryto ponad 5 tys. przypadków kiły, chlamydii i rzeżączki. Ze względu na tę samą drogę transmisji zakażenia choroby te często ze sobą współwystępują, a zakażenie jedną z nich zwiększa znacząco ryzyko zakażenia HIV.