Przegląd mediów

styczeń 2023

Czy ustawa antylichwiarska wylała dziecko z kąpielą?!

2023-01-16  |  15:38
Przegląd mediów

Nie pozwolimy odbierać ludziom mieszkań. Prawda, że brzmi dobrze? Komentując wejście w życie ustawy, wiceminister Sprawiedliwości Marcin Warchoł informował, że koszty pozaodsetkowe generujące dotąd w przypadku tzw. chwilówek 275 zł od każdego pożyczonego 1000 zł, będą odtąd wynosić 50 złotych.

 

„Koniec z lichwą” – mówił podczas konferencji prasowej Marcin Warchoł. „Na tydzień przed Świętami zredukowaliśmy koszty pozaodsetkowe pięciokrotnie” – dodał. „Walka z Eldorado dla lichwiarzy nie była prosta i trwała nadzwyczaj długo. Ważny jest jednak finał. To, co robimy – robimy dla ludzi, którzy padli ofiarą lichwiarzy. Polskie Państwo nie pozwoli, aby lichwiarz nadużywał swojej przewagi i był bezkarny. Nie pozwolimy, by ludziom odbierano mieszkania, co było na porządku dziennym w poprzednim stanie prawnym” – komentował podczas konferencji prasowej Minister Sprawiedliwości Zbigniew Ziobro.

Polityk przypomniał, że w roku 2011 podczas rządów koalicji PO-PSL lichwę, jako kategorię przestępstwa wykreślono z kodeksu karnego, natomiast dodatkowe opłaty z tytułu kosztów pozaodsetkowych nie podlegały limitom, co w połączeniu z informacją o braku odsetek, stanowiło rodzaj pułapki, wpędzającej naiwnych w pętlę zadłużenia. Ograniczenia wprowadzono w wyniku nowej regulacji, także w odniesieniu do sprzedaży ratalnej. W tym przypadku, prowizje i dodatkowe opłaty nie mogą przekraczać 45 proc. bazowego zobowiązania. W przypadku spłaty przed terminem pożyczkobiorcy uzyskali możliwość proporcjonalnego zwrotu opłat z tytułu ubezpieczenia i prowizji.

Co dalej z chwilówkami?

Równolegle do zakupów na raty, gruntownej zmianie uległy zasady udzielania „chwilówek”. W poprzednim stanie prawnym normę stanowiło, że rzeczywista roczna stopa oprocentowania wynosiła do kilkuset procent, co w praktyce prowadziło do spirali zadłużenia a w konsekwencji niemożności spłaty zobowiązań. Dzięki nowelizacji radykalnie obniżono koszty pozaodsetkowe (opłaty związane z odroczeniem terminu spłaty pożyczki, jej nieterminową spłatą, ubezpieczeniem, pozyskiwaniem informacji dotyczących pożyczkobiorcy, wynagrodzeniem reprezentującego przy zawarciu umowy agenta lub pośrednika) oraz dzięki zakazowi „rolowania długów”, a więc zastępowania jednego długu kolejnym, ograniczono nadto możliwości ustalania dodatkowych opłat nakładanych na klientów firm pożyczkowych po powstaniu zobowiązania.

Maksymalny roczny limit odsetkowy od bazowej kwoty zobowiązania utrzymano na dotychczasowym poziomie tj. 20,5 proc. Podobnie, jak w przypadku sprzedaży ratalnej limit łączny opłat dodatkowych nie może przekraczać 45 proc. kwoty zaciągniętego zobowiązania, a w skali roku nie może przekraczać 20 proc. Tym samym zakończono proces legislacyjny zainicjowany jeszcze podczas ubiegłej kadencji Parlamentu.

Co na to Rzecznik MŚP?

Ustawa antylichwiarska nie rozwiązuje wszystkich kwestii, bo od dawna znany jest problem pożyczek udzielanych w relacjach rodzinnych i przyjacielskich, które po jakimś czasie wpędzają w kłopoty pożyczkodawców, podczas gdy niefrasobliwi dłużnicy pozostają bezkarni. O opinię w tej kwestii zapytaliśmy Adama Abramowicza – Rzecznika MŚP. Odpowiedź, którą otrzymaliśmy, prezentujemy w pełnej wersji i oryginalnym brzmieniu: „Rzecznik Małych i Średnich Przedsiębiorców rozumie potrzebę istnienia przepisów chroniących osoby o niskiej świadomości ekonomicznej, znajdujące się w trudnej sytuacji materialnej, a często również życiowej, przed wpędzeniem w pułapkę zadłużenia przez podmioty działające nieuczciwie.

Z drugiej jednak strony, przedsiębiorcy udzielający tzw. chwilówek ponoszą relatywnie (w stosunku do kwoty pożyczki) duże koszty, które muszą pokryć z opłat od klienta. Ponadto pożyczki takie charakteryzują się stosunkowo dużym ryzykiem, które również musi znaleźć odzwierciedlenie w kosztach ponoszonych przez klientów. Dlatego regulacja tego rynku nie powinna być nadmierna, gdyż wówczas może uniemożliwić jego funkcjonowanie, pozbawiając konsumentów dostępu do tej, potrzebnej nieraz, formy finansowania. Rzecznik MŚP opowiada się więc za wyważoną regulacją rynku pożyczek krótkoterminowych”.

Beztroscy dłużnicy nadal bezkarni?

W zasadzie można by uznać, że ucywilizowanie rynku pożyczkowego stało się faktem, gdyby nie jedno – „ale”. Otóż w naszym obyczaju mieści się od lat korzystanie ze wsparcia finansowego rodziny bądź bliskich przyjaciół. Z reguły bardziej zasobni bliscy nie odmawiają pomocy w trudnych sytuacjach życiowych. Gorzej, gdy skutkiem nie tyle złej woli, ile braku odpowiedzialności dłużników, sami darczyńcy (zwłaszcza prowadzący działalność gospodarczą na własny rachunek) popadają w tarapaty.

Z jednej strony takie pożyczki, z reguły nie rejestrowane, trudno wyegzekwować – zwłaszcza że opór przed dochodzeniem należności na drodze cywilno-prawnej jest w takich przypadkach motywowany troską o utrzymanie relacji. Z drugiej strony, nawet prawomocne orzeczenia trudno wyegzekwować, więc jedynym efektem niespłaconego zobowiązania pozostają kłopoty pożyczkodawcy i zerwane stosunki.

Jak bardzo skomplikowana i delikatna to kwestia, dowodzi fakt, że po wielokrotnie kierowanych prośbach, dość długo czekaliśmy na stanowisko resortu sprawiedliwości, odnoszące się do tych zagadnień:

  1. Jaka jest skala (liczba spraw, łączna kwota) prawomocnie zasądzonych zobowiązań z tytułu pożyczek udzielanych rodzinnie, przyjacielsko także przez osoby prowadzące działalność gospodarczą, które same z tego powodu popadły w tarapaty finansowe, a niefrasobliwi dłużnicy pozostają bezkarni?
  2. Czy jest szansa zmiany stanu prawnego, by skutecznie ukrócić tego rodzaju praktyki ze strony nieuczciwych dłużników, działających na szkodę szczodrych członków rodziny i przyjaciół?

Na nasze pytania, otrzymaliśmy odpowiedź Ministerstwa Sprawiedliwości o następującej treści:

„...założeniem ustawy antylichwiarskiej jest ochrona osób pożyczających pieniądze, a nie udzielających pożyczek. Pożyczka rodzinna jest traktowana jak każda inna, a kwestia ściągalności długów w jednakowym stopniu dotyczy wszystkich wierzycieli. Trudno więc założyć rozwiązania przygotowane specjalnie dla osób spokrewnionych lub spowinowaconych ze sobą. Ministerstwo Sprawiedliwości nie zajmuje się gromadzeniem danych, o które Pan pyta”.

Poseł Tadeusz Cymański wskazał, że materia zwłaszcza w odniesieniu do pożyczek rodzinnych jest tyleż delikatna, co regulowana zwyczajowo. W najlepszym razie, obwarowanie tego rodzaju pożyczek następuje w drodze odręcznie wypisanego pokwitowania, a rejestracja i opłaty stąd należne, to absolutny ewenement. Tym samym niewiele tego rodzaju spraw znajduje finał w sądzie, a w przypadku relacji przyjacielskich bywa podobnie.

Coś zatem niewątpliwie jest na rzeczy. Przewodniczący Sejmowej Komisji Sprawiedliwości i Praw Człowieka, Poseł Marek Ast potwierdził, że w praktyce darczyńcy rodzinni czy pozostający w relacjach przyjacielskich wpadają w tarapaty finansowe w efekcie niesolidności pożyczkobiorców. Rzecz jednak jest w prawie, o tyle precyzyjnie regulowana, że gdyby (nie zważając na utarte obyczaje) trzymać się jego litery, to interes wierzyciela byłby zabezpieczony przez fakt zarejestrowania pożyczki, określenia udzielonej kwoty przez ustalenia należnej z tego tytułu opłaty. Natomiast w przypadku osób prowadzących działalność gospodarczą konieczne byłoby wskazanie źródła pochodzenia środków. W efekcie tych działań, w interesie wierzyciela jest również uproszczenie procedury dochodzenia należności. Słowem transparentność i przestrzeganie prawa stanowią wystarczająca rękojmię zabezpieczenia interesu wierzyciela będącego członkiem rodziny, bądź przyjacielem niesolidnego dłużnika.

Nieuczciwy pożyczkobiorcy nie mają się czym martwić, jeżeli odpowiednio wcześniej pozbyli się majątku. Państwo nie daje narzędzi pożyczkodawcy odzyskania należności, nawet przy otrzymaniu wyroków i nakazów. Gdy nie można odzyskać pożyczonych pieniędzy, nie ma również możliwości żadnego zadośćuczynienia ze strony nieuczciwego dłużnika.

Maciej Małek

Newseria nie ponosi odpowiedzialności za treści oraz inne materiały (np. infografiki, zdjęcia) przekazywane w „Biurze Prasowym”, których autorami są zarejestrowani użytkownicy tacy jak agencje PR, firmy czy instytucje państwowe.

Informacje z dnia: 16 stycznia

Medium

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Gwiazdy

Aleksandra Popławska: Zazwyczaj dostaję fajne prezenty. Najbardziej cieszy mnie, jak ktoś mi coś namaluje albo napisze wiersz

Aktorkę można teraz oglądać między innymi w spektaklu „Wyjątkowy prezent” w reżyserii Tomasza Sapryka. Dzięki tej sztuce widzowie mogą się przekonać, że wyszukany, drogi i niezwykle odważny upominek nie tylko może zepsuć urodzinową imprezę, ale także relacje rodzinne i przyjacielskie. Aleksandra Popławska zdaje sobie sprawę z tego, że wiele osób ma nie lada dylemat, co podarować komuś z okazji urodzin czy imienin. Jednocześnie podkreśla, że ona sama nigdy nie dostała nietrafionego prezentu, który szybko wylądował w koszu.

Media

Katarzyna Cichopek i Maciej Kurzajewski: Mamy wieloletnie doświadczenie telewizyjne. To nam pozwoliło zbudować wideopodcast „Serio?” od strony merytorycznej i technicznej

Po zwolnieniu z TVP Katarzyna Cichopek i Maciej Kurzajewski ruszyli na podbój YouTube’a. Do autorskiego wideopodcastu „Serio?” para zamierza zapraszać gości, którzy działają na różnych płaszczyznach, mają nietuzinkowe pasje i swoim postępowaniem dają dobry przykład innym. Prezenterzy wierzą, że ich nowy projekt z odcinka na odcinek będzie się cieszył coraz większą popularnością. Na razie obserwuje ich ok. 5 tys. subskrybentów. Obydwoje zapewniają, że nie boją się nowych wyzwań zawodowych, a satysfakcję sprawia im to, że przy realizacji nagrań mogą w pełni wykorzystać swoje doświadczenie telewizyjne.

Edukacja

Co piąte polskie dziecko padło ofiarą cyberprzemocy. Brakuje narzędzi, które pomogłyby z tym zjawiskiem walczyć

Według badań HBSC co szósty nastolatek na świecie padł ofiarą cyberprzemocy – informuje Europejskie Biuro Regionalne Światowej Organizacji Zdrowia (WHO). W Polsce jest pod tym względem dużo gorzej. Nawet jedno na pięcioro dzieci mogło doświadczyć przemocy w sieci – alarmują naukowcy. Grupą najbardziej narażoną na cyberprzemoc są 13-latki. Porównanie danych z obecnej i poprzedniej edycji badania wskazuje, że dotychczasowe programy przeciwdziałania przemocy, i to nie tylko w obszarze cyber, nie są skuteczne. Eksperci podkreślają, że trzeba w nie włączyć nie tylko szkoły, ale też placówki medyczne, rodziców i samą młodzież.