Newsy

29 maja premiera nowej płyty Włodka Pawlika

2015-05-25  |  06:50

Nowy krążek Włodka Pawlika „America” to podsumowanie jego dotychczasowej pracy artystycznej. Znalazły się na nim utwory napisane w różnym czasie, które nie były dotąd nagrywane, oraz nowe aranżacje znanych już utworów.

Impulsem do nagrania krążka „America” było odnalezienie utworu o tym samym tytule, który Włodek Pawlik skomponował w 1988 roku. Brał wówczas udział w finałach konkursu jazzowego American Piano Jazz Competition w Waszyngtonie. Utwór skomponował w samolocie, w drodze powrotnej do Hamburga, jak sam twierdzi – pod wpływem emocji związanych z udziałem w najważniejszym jazzowym konkursie tamtych lat. Nigdy go jednak nie nagrał, i dopiero trzy miesiące temu odnalazł go pośród innych nut.

Zacząłem sobie przegrywać ten temat i mi się bardzo spodobał. Nie ukrywam, że byłem zaskoczony, że to jest taki bardzo energetyczny, dynamiczny i radosny. Kiedy moja żona go usłyszała, to powiedziała do mnie: „Słuchaj, to jest świetne”. Kurczę, to chyba mamy rozwiązanie tego pomysłu na płytę. I to jest właściwie to, że „America” to jest przede wszystkim tytuł tego utworu, który rozpoczyna album „America” i plus właśnie utwory, które nawiązują w tym momencie do mojej działalności, do mojej drogi muzycznej, artystycznej, kariery od tamtego mniej więcej czasu – mówi Włodek Pawlik agencji informacyjnej Newseria Lifestyle.

Na płycie, nagranej z Pawłem Pańtą i Cezarym Konradem jako Włodek Pawlik Trio znalazło się 11 utworów. Wśród nich są dwa kawałki filmowe: pierwszy z nich to „Wrony” z filmu o tym samym tytule, w reżyserii Doroty Kędzierzawskiej z 1993 roku. Był to pierwszy film fabularny, do którego Włodek Pawlik napisał ścieżkę dźwiękową. Drugi to „Gabinet” pochodzący z kultowego już obrazu Borysa Lankosza „Rewers” z 2009 roku. Na krążek „America” trafił także utwór „Królowa Chłodu”, który Pawlik skomponował na potrzeby spektaklu dla młodzieży pod tym samym tytułem. Było to przedstawienie realizowane przez Teatr Telewizji na motywach baśni „Królowa śniegu” Hansa Christiana Andersena.

Ponadto znalazły się tam utwory dwóch właśnie polskich wielkich kompozytorów i pianistów, czyli Fryderyka Chopina i Ignacego Jana Paderewskiego. Transkrypcja mazurka chopinowskiego, pierwszy raz to zrobiłem, w życiu nie podchodziłem do Chopina na jazzowo, tutaj zrobiłem ukłon w kierunku geniuszu naszego fantastycznego wielkiego kompozytora. Nagraliśmy w trio także jazzową wersję nokturnu Ignacego Jana Paderewskiego – mówi Włodek Pawlik.

Krążek został nagrany na unikalnym fortepianie marki Steinway & Sons, pochodzącym z limitowanej edycji. Został wyprodukowany w 2014 roku z okazji 160. rocznicy powstania tej najważniejszej marki w dziedzinie produkcji fortepianów. Limitowana, ekskluzywna linia instrumentów nosi nazwę Arabesque.

Tych instrumentów powstało w sumie 30. W Polsce jest tylko jeden taki instrument i firma Steinway & Sons użyczyła mi go podczas nagrań. Miałem przyjemność i zaszczyt właśnie na nim dokonać nagrań na płytę „America”, za co bardzo serdecznie dziękuję firmie Steinway & Sons – mówi Włodek Pawlik.

Oficjalna premiera albumu „America” w piątek, 29 maja.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Gwiazdy

Ochrona środowiska

Susza stała się już corocznym zjawiskiem w Polsce. Lokalne inicjatywy mogą wiele zmienić

Polskie lato coraz bardziej zaczyna przypominać temperaturami to śródziemnomorskie. Rośnie liczba dni z temperaturą przekraczającą 30 st. C i tropikalnych nocy, a fale upałów sprzyjają nasilaniu się susz. Wylesianie i powiększanie obszarów nieprzepuszczalnych, w połączeniu z wadliwą gospodarką wodną, zwiększa w ostatnich dekadach „ucieczkę” wody z obszaru Polski, powodując większą intensywność skutków suszy – wynika z analizy „Nauki o klimacie”. Problemem jest brak spójnej i konsekwentnej polityki gospodarowania zasobami wodnymi.

Muzyka

Dawid Kwiatkowski: Padłem ofiarą oszustów, którzy na mnie nieuczciwie zarabiali. Teraz jestem też swoim księgowym, liczę pieniądze i sprawdzam umowy

Artysta przyznaje, że w branży muzycznej są ludzie, którzy zamiast wspierać młodych wykonawców w budowaniu kariery, po prostu chcą tylko zarobić na swoich „podopiecznych”. Dawid Kwiatkowski przestrzega więc wszystkich, którzy stają na scenie „Must Be the Music” i innych talent show, by nie ufali każdemu, kto się do nich odezwie po programie i zaproponuję współpracę, bo bardzo możliwe, że będzie mu zależało tylko na tym, by wykorzystać ich „pięć minut” dla własnych korzyści. On sam również padł ofiarą takich oszustów i musiał walczyć z nimi w sądzie.