Mówi: | Julia Kamińska |
Funkcja: | aktorka, wokalistka |
Julia Kamińska: Materiał z mojej debiutanckiej płyty jest kontrowersyjny i raczej ciężki, ale ludzie chcą tego słuchać
Zdaniem wokalistki koncert, który odbędzie się pod koniec kwietnia w warszawskim klubie Stodoła, będzie milowym krokiem w jej karierze muzycznej. Po raz pierwszy będzie bowiem mogła zaprezentować publiczności wszystkie utwory ze swojej debiutanckiej płyty zatytułowanej „Sublimacja”. Julia Kamińska podkreśla, że choć nie są to kompozycje z gatunku lekkich, łatwych i przyjemnych, ale wymagające i zachęcające do refleksji, to nie brakuje odbiorców, dla których stały się punktem zwrotnym w ich życiu i pozwoliły im spojrzeć na nie z zupełnie innej perspektywy.
– 25 kwietnia w Stodole będę mieć koncert premierowy mojej płyty „Sublimacja”. Po raz pierwszy będę miała okazję zaprezentować całość materiału, bo do tej pory grałam tylko na festiwalach, a formuła festiwalowa ogranicza maksymalnie do 40 minut, w związku z czym trzeba było wtedy powybierać jakieś utwory. Teraz już nie ma tych ograniczeń, mogę zaprezentować wszystko, a może nawet więcej – mówi agencji Newseria Julia Kamińska.
Podczas koncertu z Julią Kamińską wystąpią jej muzycy: Paweł Odoszewski – instrumenty klawiszowe oraz Emil Wolski – perkusja. Na scenie pojawią się także tancerze. Wokalistka już nie może się doczekać, kiedy stanie na scenie legendarnego warszawskiego klubu.
– Jestem bardzo, bardzo podekscytowana. Nie mogę się doczekać, ale też jestem dosyć zestresowana, co to będzie, bo to jest moje dziecko artystyczne. Pierwsze, prawdziwe, od początku do końca zrealizowane przeze mnie, według mojej koncepcji i myślę, że to jest wejście w dorosłość – mówi.
Julia Kamińska tłumaczy, że utwory z debiutanckiego albumu „Sublimacja” nie powstały po to, by się ich przyjemnie słuchało. Każdy z nich to zamknięta historia, krótka opowieść o danym zjawisku: o współuzależnieniu, o gaslightingu, buncie, tęsknocie, lęku, samotności, pragnieniu bliskości czy o niespełnionym pragnieniu posiadania rodziny. Wokalistka kieruje swoją twórczość do osób po przejściach i pokazuje, że mierzenie się z trudnościami jest zagadnieniem uniwersalnym, dotyczącym nas wszystkich. Jak zapewnia, ma duży odzew od swoich fanów, którym te kompozycje bardzo przypadły do gustu, wierzy więc, że na jednym koncercie się nie skończy.
– Zdarzyło mi się już grać na paru imprezach, mimo że ten materiał jest kontrowersyjny i raczej ciężki. To nie jest muzyka rozrywkowa, bardziej bym rozpatrywała tę płytę w kategoriach performance’u artystycznego niż muzyki rozrywkowej ze względu na treści, ale też na brzmienie. Mimo to ludzie chcą tego słuchać i to jest bardzo przyjemne. A chyba najprzyjemniejsze w mojej pracy było to, jak osoby znajdowały w tej muzyce coś dla siebie i pisały do mnie, że to ich poruszyło, że rozumieją, o czym ja śpiewam. To jest bardzo budujące dla twórcy – mówi.
Piosenkarka zaznacza, że drzemie w niej duży potencjał twórczy i w planach ma już kolejne albumy.
– Nadal piszę teksty, na razie jeszcze nie wydaję, ale myślę, że to jest kwestia czasu – dodaje Julia Kamińska.
Czytaj także
- 2025-04-04: Dziś premiera drugiego albumu Wiktora Dyduły. „Serwuję dużą gamę najróżniejszych emocji”
- 2025-03-19: Kajra: Sławomir zaskakuje mnie i totalnie zachwyca każdym utworem. Jego teksty i muzyka są zupełnie na innym poziomie
- 2025-04-29: Julia Kamińska: Założyłam sobie, że w tym roku nie będę kupować żadnych nowych ubrań. Z sukcesem sprzedaję też swoje rzeczy na popularnej platformie
- 2025-04-10: Julia Kamińska: Nie boję się krwi, ale raz podczas takiej procedury zdarzyło mi się zemdleć
- 2025-04-02: Julia Kamińska: Bardzo niepokoi mnie trend odwrotu od sprawdzonych szczepionek ratujących życie. Chciałabym, żeby ludzie ufali naukowcom i nie bali się
- 2025-03-14: Julia Kamińska: Dzięki roli lekarki z większą pewnością wykonywałabym teraz masaż serca. Potrafiłabym pewnie też zrobić szew na skórze
- 2024-12-30: Krystian Ochman: Takich utworów jak „Bohemian Rhapsody” czy „Somebody to Love” to ja bym nie dotykał. Generalnie to chcę odejść od coverów i śpiewać swoje utwory
- 2025-01-27: Krystian Ochman: Gram na trąbce i na fortepianie. Nie mogę jednak ćwiczyć w domu, bo sąsiedzi interweniują
- 2025-01-09: Krystian Ochman: Uwielbiam musicale i bardzo chciałbym wrócić na taką scenę. Nigdy nie grałem w polskim musicalu, ale mógłbym spróbować
- 2024-12-16: Krystian Ochman: Zawsze odrzucałem różne propozycje na sylwestra, ale teraz wezmę udział w wyjątkowym koncercie. Stworzę duet z moim dziadkiem
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Transport

W Amazon pracuje ponad 750 tys. robotów. Najnowszy jest wyposażony w „zmysł” dotyku
Pierwsze roboty wyposażone w „zmysł” dotyku wykorzystywane są przez Amazon do obsługi produktów w centrach realizacji zamówień w USA i Niemczech. Roboty potrafią precyzyjnie przeszukiwać nawet ciasne przestrzenie półek w poszukiwaniu konkretnych produktów i z wyczuciem przenosić je na taśmę. Dzięki nim pracownicy nie muszą się schylać ani wspinać po drabinie w poszukiwaniu towaru. Automatyzacja wspiera też pracę kurierów. Paczki, które mają być dostarczone pod wskazany adres, podświetlane są w furgonetce na zielono, co ułatwia znalezienie właściwej przesyłki i skraca czas dostawy.
Medycyna
Diagnostyka zaburzeń snu może być łatwiejsza. Inteligentna piżama monitoruje bruksizm i bezdech senny

Naukowcy z Uniwersytetu Cambridge opracowali inteligentną piżamę, której zadaniem jest monitorowanie w warunkach domowych wzorców oddechu podczas snu i wykrywanie jego zaburzeń takich jak bezdech senny, chrapanie czy bruksizm. Jest to możliwe dzięki znajdującym się w materiale zaawansowanym grafenowym czujnikom tensometrycznym. Urządzenie może stać się alternatywą dla często niekomfortowej dla pacjentów diagnostyki w warunkach szpitalnych lub z wykorzystaniem nieporęcznego sprzętu.
Gwiazdy
Julia Kamińska: Elektrośmieci to duży problem. Sama mam w piwnicy zepsutą pralkę i muszę zorganizować jej wywóz

Piotr Zelt, Julia Kamińska i Klaudia Zioberczyk zauważają, że mimo wielu akcji informacyjnych i edukacyjnych nadal nie wszyscy Polacy zdają sobie sprawę z tego, że elektrośmieci, które nie są w odpowiedni sposób zutylizowane, stanowią ogromne zagrożenie dla środowiska. I choć istnieją różne możliwości przekazania zużytych, nieużywanych lub uszkodzonych urządzeń elektrycznych i elektronicznych do punktów zbiórki czy firm zajmujących się recyklingiem, to nie brakuje osób, które lekceważą wszelkie wytyczne i idą na łatwiznę. Wyrzucają takie sprzęty do zwykłych śmietników albo wywożą na przykład do lasu.