Mówi: | Adam Woronowicz |
Funkcja: | aktor |
Adam Woronowicz: Takie postacie jak Sylwester Hepner ze „Skazanej” są mroczne i złe. Największy paradoks polega na tym, że fajnie się je gra
Aktor podkreśla, że postać Sylwestra Hepnera jest tyleż mroczna, co intrygująca. W kolejnych odcinkach „Skazanej 3” mężczyzna nie zmienia swojego postępowania. Nadal jest okrutny, cyniczny i agresywny. Z czasem bezwzględny dyrektor zakładu karnego ma też coraz większy apetyt na władzę i za wszelką cenę dąży do realizacji swoich celów.
W trzeciej serii hitu Playera przebywająca za kratkami sędzia Alicja Mazur (w tej roli Agata Kulesza) dąży do tego, by pogrążyć Hepnera. Liczyła, że pomoże jej w tym dyrektor generalny więziennictwa Rabczuk, ale plany pokrzyżowała jego nagła śmierć. Teraz cała nadzieja w Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka. Organizacja zleca bowiem kontrolę na oddziale. Sylwester Hepner sprytnie umie się jednak oczyścić z zarzutów i winą za nieprawidłowości próbuje obarczyć innych. Kluczowe może być jednak jego spotkanie z dawnym „towarzyszem broni” – Michałem Kraszeckim (Leszek Lichota).
– Sylwester Hepner niestety się nie zmieni, to znaczy, wydaje mi się, że jeszcze bardziej ukonstytuuje się w temacie dążenia do celu, do sięgnięcia po jeszcze większe wpływy. I w sumie to widzimy go właśnie w takim rozpięciu: z jednej strony przeszłości, która go zaczyna dopadać, a drugiej strony chęci osiągnięcia coraz większej władzy – mówi agencji Newseria Lifestyle Adam Woronowicz.
Odtwórca roli nie chce spoilerować i zdradzać zbyt wielu szczegółów scenariusza. Zachęca natomiast do wnikliwego oglądania najnowszych odcinków trzeciej serii „Skazanej”. I choć jak wielokrotnie podkreślał, na planie tej produkcji nie czuł się zbyt komfortowo, zwłaszcza kiedy miał do zagrania mocne sceny przemocy, to z aktorskiego punktu widzenia wykreowanie postaci Sylwestra Hepnera jest dla niego dość ciekawym wyzwaniem.
– Lubię mój zawód i lubię grać tę postać. W sumie to o takich postaciach mówi się, że są mroczne, złe i tak dalej, co oczywiście jest prawdą, ale największy paradoks polega na tym, że fajnie się je gra. Wiadomo, przychodzi się na plan, przebierają mnie, spotykam się z kolegami, dużo się śmiejemy, po czym nagle, jak w zabawie w policjantów i złodziei, zamieniamy się w dane postacie i udajemy, że teraz ja ciebie gonię, a ty się mnie boisz. W sumie na tym to polega, w takim dużym skrócie – dodaje aktor.
Nowe odcinki trzeciego sezonu „Skazanej” są udostępniane w serwisie Player w każdy piątek.
Czytaj także
- 2025-01-24: Adam Kszczot: Moja żona została mistrzynią świata w makijażu permanentnym. Trochę się też do tego przyczyniłem
- 2024-12-02: W ostatnich miesiącach coraz więcej Polaków sięga po jabłka. Konsumpcja tych owoców jednak z roku na rok spada [DEPESZA]
- 2024-12-05: Walka z globalnym wylesianiem przesunięta o rok. Rozporządzenie UE prawdopodobnie zacznie obowiązywać dopiero w grudniu 2025 roku
- 2025-01-09: Krystian Ochman: Uwielbiam musicale i bardzo chciałbym wrócić na taką scenę. Nigdy nie grałem w polskim musicalu, ale mógłbym spróbować
- 2024-12-16: Krystian Ochman: Zawsze odrzucałem różne propozycje na sylwestra, ale teraz wezmę udział w wyjątkowym koncercie. Stworzę duet z moim dziadkiem
- 2024-12-13: Luna: Fajną opcją jest praca w sylwestra zamiast skupiania się na zabawie. Jeszcze nie mam planów na ten czas
- 2024-12-17: Wiktor Dyduła: W sylwestra po raz pierwszy będę pracował jako muzyk, a nie kelner
- 2024-12-17: Zakłady poprawcze i młodzieżowe ośrodki wychowawcze nie spełniają swoich funkcji. Większą rolę w resocjalizacji powinny pełnić rodziny
- 2024-11-08: Spadek sprzedaży detalicznej może się okazać tymczasowy. Konsumenci dalej są skłonni do dużych zakupów
- 2024-11-04: Resort rolnictwa chce uporządkować kwestię dzierżawy rolniczej. Dzierżawcy mają zyskać dostęp do unijnych dopłat
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Uroda
Adam Kszczot: Moja żona została mistrzynią świata w makijażu permanentnym. Trochę się też do tego przyczyniłem
W trakcie swojej kariery sportowej lekkoatleta specjalizujący się w biegu na 800 m odniósł wiele sukcesów i zdobył medale na najważniejszych międzynarodowych zawodach. Ale jak się okazuje, w domu nie jest jedynym mistrzem. Jego żona bowiem również może się poszczycić tytułem mistrzyni świata, ale nie w sporcie. Renata Kszczot specjalizuje się w microbladingu, czyli metodzie makijażu permanentnego brwi. Olimpijczyk jest niezwykle dumny z osiągnięć partnerki, wspiera ją i stwarza jej przestrzeń potrzebną do rozwijania pasji. W zamian za to ona wprowadza go w tajniki swojej pracy.
Gwiazdy
Iga Baumgart-Witan: Mama nie pozwoliła mi na udział w programie „Mistrzowskie pojedynki”. Zdecydowałam się i już pierwszego dnia marzyłam, żeby wrócić do domu
Biegaczka nie ukrywa, że miała kilka momentów zwątpienia w kwestii swojego udziału w programie „Mistrzowskie pojedynki. Eternal Glory”. Po obejrzeniu zajawki zagranicznej edycji zrozumiała bowiem, jak wymagające mogą być konkurencje, i nie była do końca przekonana, czy sobie z nimi poradzi. Oliwy do ognia dolała jej mama, która absolutnie nie godziła się na ten wyjazd. Mimo wątpliwości Iga Baumgart-Witan postanowiła jednak stawić czoła trudnościom i zmierzyć się z wyczerpującymi wyzwaniami, ale jak zaznacza – nic za wszelką cenę.
Media
Iwona Guzowska: W programie „Mistrzowskie pojedynki" jest kilka osób stricte nastawionych na rywalizację. Chciały jak najwyżej zajść i szły po trupach do celu
Mistrzyni świata w kickboxingu z entuzjazmem wspomina swój udział w programie „Mistrzowskie pojedynki. Eternal Glory”, bo jak podkreśla, okazał się dla niej wyjątkowo cennym doświadczeniem. Realizując poszczególne zadania, sportowcy musieli bowiem stawić czoła nie tylko rywalom, ale i własnym ograniczeniom. Iwona Guzowska zdradza też, że niektórzy uczestnicy byli mocno zdeterminowani. Nie ukrywali, że przyjechali po to, żeby wygrać, i nie dawali sobie żadnej taryfy ulgowej.