Newsy

Agnieszka Kaczorowska: Nie dostałam wielu odcinków „Klanu” na jesień, na razie nagraliśmy tylko kilka z moim udziałem. W międzyczasie wraz z mężem szykuję intrygujący projekt taneczny

2023-08-28  |  06:16

Po wakacyjnej przerwie aktorkę znów będzie można oglądać w kolejnych odcinkach telenoweli „Klan”. Z tym serialem jest związana od niemal ćwierćwiecza, ale jak przekonuje, nie czuje się znudzona rolą Bożenki. Żałuje tylko, że w najbliższym sezonie jej wątek został nieco okrojony. Poza planem zdjęciowym Agnieszka Kaczorowska nie będzie jednak próżnować, bo wraz z mężem, Maciejem Pelą, przygotowują nowy projekt zawodowy, o którym za jakiś czas może być bardzo głośno.

Aktorka nie ukrywa, że do kultowej produkcji TVP1 ma ogromny sentyment, bo gra w niej od dziecka. Bardzo docenia też to, że producenci w żaden sposób jej nie ograniczają i jednocześnie może realizować także inne projekty zawodowe, zarówno aktorskie, jak i taneczne.

– W serialu „Klan” gram od 1999 roku, czyli 24 lata. To dużo czasu, zupełnie nie wiem, kiedy to zleciało. To była taka równoległa rzeczywistość, która była obok mnie zawsze. I to jest bardzo ciekawe doświadczenie, które mnie bardzo dużo nauczyło, ale które też pokazało mi, jaką granicę trzeba postawić pomiędzy rolą a byciem tutaj w sobie – mówi agencji Newseria Lifestyle Agnieszka Kaczorowska.

Aktorka dorastała na oczach widzów. Przez niemal ćwierć wieku różnie toczyły się też losy serialowej Bożenki. W nowym sezonie będzie jej jednak na ekranie nieco mniej.

– Nie dostałam wielu odcinków na jesień. Kilka nagraliśmy, ale nie mam jeszcze szerszego spojrzenia na najbliższy sezon, więc nie wiem, czym zaskoczymy widzów – mówi.

Wierzy jednak w inwencję scenarzystów i reżyserów, bo już nieraz udowodnili, że potrafią poprowadzić fabułę tej telenoweli w niezwykle wciągający sposób.

– Myślę, że z każdym rokiem jest jeszcze większe przyzwyczajenie, może czasami się pojawiać rutyna, ale też każdy się stara, żeby w nią nie wpadać, tylko żeby to po prostu dalej było dosyć kreatywne i dobre, zwłaszcza dla widza – mówi Agnieszka Kaczorowska.

Każda stacja telewizyjna stara się przygotować na tyle atrakcyjną jesienną ramówkę, by przyciągnąć przed ekrany jak najwięcej widzów. Z roku na rok zadanie jest jednak coraz trudniejsze, bo telewizja ma teraz poważnego konkurenta w postaci platform streamingowych.

– Zdecydowanie częściej oglądam telewizję jesienią i zimą, aczkolwiek ona zmieniła trochę formę. Nie ma co ukrywać, my dużo oglądamy teraz na platformach streamingowych czy w internecie. I to jest super, że wiele rzeczy, które pojawiają się „na żywo” w telewizji, później można obejrzeć na przykład w internecie. Niech to się dzieje, niech to się rozwija, miejmy większe możliwości – mówi aktorka.

Agnieszka Kaczorowska podkreśla, że ona sama komfortowo czuje się zarówno w studiach telewizyjnych, jak i w przestrzeni internetu. Każde medium daje bowiem inne możliwości i pozwala się rozwijać na różnych płaszczyznach.

– Ja odnajduję się zarówno w przestrzeni internetu, jak i telewizji. Wychowałam się w telewizji, mam do niej ogromny sentyment, lubię tam wracać, lubię kamery telewizji, tę atmosferę i wszystko to, co daje telewizja, a czego nie daje internet, a jest wiele takich rzeczy. W internecie z kolei przestrzeń do działania jest dużo większa i przede wszystkim ma się bezpośredni kontakt z publicznością – mówi.

Poza rolą w serialu „Klan” aktorka szykuje nowy projekt i wiąże z nim duże nadzieje. Na razie wszystko owiane jest jeszcze tajemnicą, ale za kilka tygodni karty zostaną wyłożone na stół.

– Razem z moim mężem robimy pewien projekt związany z tańcem. Premierę planujemy na końcówkę jesieni i bardzo się na to cieszę. Wkładamy w to całe serce, bardzo dużo zaangażowania energetycznego, ale oczywiście też finansowego i wierzymy, że stworzymy coś, co dla innych ludzi będzie mega. Na razie nic więcej nie mogę powiedzieć, natomiast zapraszam do siebie na social media, tam wszystko na bieżąco będę opowiadać – dodaje Agnieszka Kaczorowska.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Farmacja

Antybiotykooporność coraz poważniejszym problemem. Wyizolowane ze śliny peptydy mogą się sprawdzić w walce z bakteriami wielolekoopornymi

Poszukiwanie alternatyw dla antybiotykoterapii nabiera coraz większego tempa. Duże nadzieje, zwłaszcza w kontekście szczepów wielolekoopornych, naukowcy wiążą z bakteriocynami i bakteriofagami. Badacz z Uniwersytetu Wrocławskiego prowadzi prace nad bakteriocyną, będącą peptydem izolowanym z ludzkiej śliny. Za swoje badania otrzymał Złoty Medal Chemii. Tymczasem problem antybiotykooporności może wynikać w dużej mierze z niewiedzy. Z Eurobarometru wynika, że tylko połowa Europejczyków zdaje sobie sprawę, że antybiotyki nie są skuteczne w walce z wirusami.