Mówi: | Andrzej Wrona, siatkarz Natalia Kukulska, wokalistka |
Andrzej Wrona: Każda rozpoznawalna osoba powinna robić z tego użytek i pomagać jak najwięcej. To my jesteśmy impulsem dla reszty kraju
Siatkarz podkreśla, że bez wahania bierze udział w akcjach charytatywnych, bo swoją popularność chce wykorzystać między innymi do pomagania potrzebującym i propagowania szlachetnych postaw. Tym razem, siatkarz chce zwrócić uwagę opinii publicznej na los dzieci osieroconych bądź opuszczonych przez swoich rodziców. Jego zdaniem takie spontaniczne kampanie organizowane w wyjątkowych momentach potrafią chwycić za serce wiele osób.
– Stwierdziłem, że jest to część mojego życia i mojej kariery zawodowej. Skoro dostałem jakiś dar i wypracowałem sobie to, że moja pasja stała się moim zawodem i dzięki temu jestem rozpoznawalny, to trzeba i każda rozpoznawalna osoba powinna robić z tego użytek i pomagać jak najwięcej, bo to my jesteśmy tym impulsem dla reszty kraju i to naprawdę działa – mówi agencji Newseria Lifestyle Andrzej Wrona.
Siatkarz wziął udział w kampanii pod hasłem „Rozjaśnij dzieciom święta”, w której znani aktorzy, piosenkarze i sportowcy wspólnym głosem apelują o świąteczną pomoc dla najbardziej potrzebujących. Andrzej Wrona podkreśla, że bez wahania przyłączył się do akcji, której celem jest zwrócenie uwagi na trudną sytuację dzieci opuszczonych lub osieroconych i pomoc w spełnieniu ich marzeń o pięknym Bożym Narodzeniu.
– Gdy tylko zadzwonili do mnie ludzie z SOS Wiosek Dziecięcych, to nie zastanawiałem się ani chwili, bo cel jest szczytny. Oczywiście zbieramy pieniądze na to, żeby te święta dzieciakom trochę ukoloryzować, ubarwić, a spot ma na celu pokazać, zestawić, te marzenia z taką szarą rzeczywistością, którą my spróbujemy wziąć na swoje barki i pokazać, jak to niestety wygląda – mówi Andrzej Wrona.
Kampanię pod hasłem „Rozjaśnij dzieciom święta” promuje także Natalia Kukulska, która od wielu lat współpracuje ze Stowarzyszeniem SOS Wioski Dziecięce.
– W spocie podkreślamy, że my, dorośli, bierzemy odpowiedzialność za wszystkie dzieci – nie tylko nasze rodzone dzieci, lecz także jako społeczeństwo za dzieci, które po prostu mamy obok, które obok nas dorastają. W tym spocie opowiadamy więc o tym, co trudne i złe, a dzieci o tym, co dobre i co powinno je spotykać – mówi Natalia Kukulska, wokalistka.
Dla opuszczonych i osieroconych maluchów radosne, rodzinne, pełne miłości i ciepła święta Bożego Narodzenia pozostają tylko marzeniem. Wtedy jak każdego innego dnia towarzyszy im samotność, lęk, odrzucenie, a nawet przemoc. Natalia Kukulska i Andrzej Wrona podkreślają jednak, jak niewiele potrzeba, by to zmienić i sprawić, że ten wyjątkowy czas w roku nie będzie dla nich smutny i ponury.
– Wielokrotnie przy okazji akcji, które sam organizowałem czy we współpracy z innymi fundacjami, przekonałem się, że im bardziej spontaniczna akcja, tym szybszy jest odzew ludzi i naprawdę wszyscy potrzebują tylko tego impulsu do tego, żeby pomóc drugiemu człowiekowi. Bardzo chętnie pomagamy i to jest super. Za to uwielbiam Polaków – mówi Andrzej Wrona.
– Zawsze jako ambasadorzy pukamy do ludzkich serc w takich momentach przełomowych, momentach, kiedy zazwyczaj powinno być zatrzymanie w życiu, a na pewno takim momentem są święta. Ten czas jest rzeczywiście wyjątkowy, bo kojarzy się z rodziną – mówi Natalia Kukulska.
Natalia Kukulska podkreśla, że choć dla większości z nas święta to najpiękniejsze chwile w roku, to trzeba pamiętać, że właśnie wtedy dzieci pozbawione opieki rodziców najboleśniej odczuwają samotność i brak domowego ciepła. Dlatego warto dołożyć wszelkich starań, że rozjaśnić im ten czas i podarować im świąteczną radość. A ich marzenia zazwyczaj są niewielkie.
– Marzenia dzieci, które nie mogą być ze swoimi biologicznymi rodzinami z wielu powodów, albo dzieci, które mają trudne warunki, są czasami bardzo proste, nawet sobie nie wyobrażamy, jak one potrafią być proste, więc tym bardziej myślę, że powinno nam być łatwo te marzenia spełnić – mówi Natalia Kukulska.
Z danych Eurostatu wynika, że w Polsce ponad 74 tys. dzieci pozbawionych jest opieki rodzicielskiej, a ponad milion nadal zagrożonych ubóstwem lub wykluczeniem społecznym. To z myślą o nich powstała kampania świąteczna Stowarzyszenia SOS Wioski Dziecięce, które od niemal 35 lat zapewnia opiekę maluchom porzuconym, osieroconym i pochodzącym z rodzin patologicznych.
Czytaj także
- 2024-12-19: Przed świętami Polacy wydają na ryby nawet dwa razy więcej niż w innych miesiącach. Konsumenci powinni sprawdzać, czy pochodzą one ze zrównoważonych połowów
- 2024-12-24: Alicja Węgorzewska: Święta Bożego Narodzenia nie są o Mikołajku, prezentach czy światełkach. W tym czasie trzeba wracać myślami do Betlejem
- 2024-11-29: W tym roku liczba nowych zakażeń wirusem HIV sięgnie w Polsce 2 tys. Większość z nich rozpoznawana jest na późnym etapie
- 2024-12-13: Luna: Fajną opcją jest praca w sylwestra zamiast skupiania się na zabawie. Jeszcze nie mam planów na ten czas
- 2024-12-17: Wiktor Dyduła: W sylwestra po raz pierwszy będę pracował jako muzyk, a nie kelner
- 2024-11-20: Katarzyna Ankudowicz: Jestem z przemocowego domu. Dużo kosztowało mnie, żeby wyjść z tego i zacząć funkcjonować bez piętna bycia totalnie gorszą
- 2024-11-14: Artur Barciś: Wystawy sklepowe są już świąteczne – to jest biznes. Jednak kolędy słuchane od listopada zaczynają się nudzić
- 2024-11-29: Joanna Kurowska: Okres świąteczny daje ludziom poczucie bezpieczeństwa i jest takim powrotem do dzieciństwa. Nie czepiam się tego, że ktoś dekoruje swój dom już w listopadzie
- 2024-11-25: Futra z negatywnym wpływem na środowisko na każdym etapie produkcji. Wiąże się z 400-krotnie większym zużyciem wody niż poliestru
- 2024-10-30: Wraca temat zakazu hodowli zwierząt na futra. Polska może dołączyć do 22 krajów z podobnymi ograniczeniami
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Muzyka
Wiktor Dyduła: Znam osoby w branży muzycznej wypalone z powodu nadmiaru pracy. To, co kiedyś sprawiało im przyjemność, teraz jest zawodowym obowiązkiem
Artysta promuje obecnie swój najnowszy singiel zatytułowany „Szybkie tempo” i właśnie z taką prędkością od trzech lat podbija polski rynek muzyczny. Piosenkarz zdaje sobie jednak sprawę z tego, jakie wyzwania narzuca życie w ciągłym biegu, dlatego on sam, mimo że prężnie rozwija swoją karierę i czerpie ogromną radość ze śpiewania, od czasu do czasu zatrzymuje się i patrzy na to, co robi z innej perspektywy, by złapać tak potrzebny dystans. Wiktor Dyduła przyznaje bowiem, że w branży muzycznej nie brakuje osób, które skarżą się na zbyt duże obciążenie psychiczne i wypalenie zawodowe.