Mówi: | Artur Barciś |
Funkcja: | aktor |
Artur Barciś: wszyscy się ze mnie śmiali, kiedy mówiłem, że chcę zostać aktorem
Charyzma i konsekwencja w dążeniu do celu – to zdaniem Artura Barcisia warunki sukcesu w zawodzie aktora. Twierdzi, że brakuje mu wprawdzie charyzmy, cechuje go jednak upór. O karierze aktorskiej marzył już jako dziecko. Większość ludzi wyśmiewała jednak jego pragnienia, uważała bowiem, że brakuje mu predyspozycji fizycznych do tego zawodu.
Artur Barciś w 1979 roku ukończył Państwową Wyższą Szkołę Filmową, Telewizyjną i Teatralną w Łodzi. Jeszcze w tym samym roku zaczął pracę w warszawskim Teatrze na Targówku, rok wcześniej zadebiutował natomiast w kinie. Zagrał wówczas w filmie wojennym „Do krwi ostatniej” w reżyserii Jerzego Hoffmanna. Twierdzi, że była to realizacja jego wieloletnich marzeń, już od wczesnego dzieciństwa pragnął bowiem zostać aktorem.
– Wszyscy się ze mnie śmiali, kiedy to mówiłem, potem przestałem o tym mówić, bo nie chciałem, żeby się ze mnie śmiali – mówi Artur Barciś agencji informacyjnej Newseria Lifestyle.
Aktor twierdzi, że przyczyną tych docinków była jego aparycja. Uważa, że dla wielu ludzi z jego otoczenia nie wyglądał na aktora. Zdaniem niektórych gwiazdor ekranu powinien się odznaczać wysokim wzrostem i urodą amanta.
– Ja ani wysoki, ani przystojny nie byłem wówczas, teraz jestem, ale wtedy nie. I ja ich rozumiem, że tak się zachowywali – mówi Artur Barciś.
Aktor podkreśla jednak, że od dziecka był człowiekiem upartym. Wiedział, co chce osiągnąć w życiu zawodowym i konsekwentnie dążył do wyznaczonego celu. Jego zdaniem upór i konsekwencja w dążeniu do realizacji marzeń to jeden z warunków sukcesu w tym zawodzie. Niezbędna jest również ciekawa osobowość i charyzma.
– Trzeba być zauważonym w sposób szlachetny. Jeżeli stoi na scenie 10 aktorów i grają dobrze wszyscy, ale patrzy się głównie na jednego, to znaczy, że on ma osobowość – mówi Artur Barciś.
Artysta nie uważa siebie samego za człowieka obdarzonego charyzmą. Mimo to należy do grona najpopularniejszych polskich aktorów. Zarówno na ekranie, jak i na deskach teatrów często grywa postacie charakterystyczne, które na długo zapadają w pamięć widzów. Przykładem takiej roli jest Tadeusz Norek z serialu „Miodowe lata”.
Czytaj także
- 2025-01-09: Krystian Ochman: Uwielbiam musicale i bardzo chciałbym wrócić na taką scenę. Nigdy nie grałem w polskim musicalu, ale mógłbym spróbować
- 2024-11-22: Artur Barciś: Od sztucznej inteligencji dowiedziałem się, że zmarłem na scenie. Dla niej jestem kompletnie nikim
- 2024-11-14: Artur Barciś: Wystawy sklepowe są już świąteczne – to jest biznes. Jednak kolędy słuchane od listopada zaczynają się nudzić
- 2024-12-05: Piotr Szwedes: Chyba każdy z nas tęskni za tym, żeby czasami zrzucić te wszystkie filtry i powiedzieć komuś prawdę. Niestety życie zmusza nas do tego, żebyśmy popełniali małe kłamstewka
- 2024-10-04: Anna Głogowska: Długo wstydziłam się stanąć na scenie teatralnej. Teraz zaczynam myśleć o sobie jako o aktorce
- 2024-07-31: Rafał Zawierucha: Trzeba być do zawodu aktora w jakimś stopniu powołanym. Nie można jednak mówić ludziom, jak mają żyć, na kogo głosować i co jeść
- 2024-04-29: Paweł Małaszyński: Po odejściu z Teatru Kwadrat musiałem wziąć w garść, zostawić przeszłość za sobą i iść dalej. Teraz od początku wytaczam sobie ścieżkę kariery
- 2024-05-13: Artur Barciś: Odkąd mieszkam na wsi, znam dużo więcej sąsiadów, niż kiedy mieszkałem w bloku. W miastach poznawanie ludzi nie bardzo nas interesuje
- 2024-04-30: Artur Barciś: Reżyseria jest rzeczą dużo bardziej odpowiedzialną niż aktorstwo. Może kiedyś zdecyduję się wyreżyserować film
- 2024-05-07: Paweł Małaszyński: Pierwszy raz gram w spektaklu ewidentnie przeznaczonym dla dorosłych. Ale w teatrze właściwie nie ma tematów tabu
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Muzyka

Trwający Festiwal Mozartowski przyciąga tłumy melomanów. To jedno z najważniejszych wydarzeń w stolicy
Artystka zaznacza, że za sprawą Warszawskiej Opery Kameralnej jeszcze przez dwa tygodnie Warszawa będzie rozbrzmiewać Mozartem. Kolejna edycja festiwalu poświęconego temu wybitnemu kompozytorowi zajmuje ważne miejsce w kulturalnym kalendarzu stolicy i przyciąga tłumy melomanów. A przed nimi jeszcze sporo atrakcji. Alicja Węgorzewska szczególnie zaprasza na dwie premiery, jedną skierowaną do młodych odbiorców, drugą – dedykowaną koneserom. Niezwykle ciekawie zapowiada się także nowy sezon artystyczny w WOK-u. Twórcy już pracują nad kolejnymi spektaklami i nagrywają nowe płyty.
Muzyka
Mietek Szcześniak: Gdybym chciał zbudować karierę, tobym ją budował. Nigdy o tym nie myślałem, zawsze po prostu chciałem muzykować

Wokalista zaznacza, że płyta „Brothers”, którą nagrał z czarnoskórym chórem, to efekt jego amerykańskiej przygody. Nie planuje robić kariery za granicą, ale z entuzjazmem przyjął propozycję współpracy z ludźmi, którzy tak jak on kochają śpiewać i muzykować. Krążek utrzymany jest w klimacie starego rhytm’n’bluesa, gospelu i soulu. Producentem jest H.B. Barnum, który przez trzy dekady był kierownikiem muzycznym Arethy Franklin i produkował albumy Franka Sinatry.
Farmacja
Konieczna większa edukacja na temat dbania o zdrowie i dostępnych leków. To kluczowe dla rozwoju samoleczenia

Osoba o niskim poziomie świadomości zdrowotnej zapłaci ostatecznie za opiekę medyczną trzy razy tyle, ile osoba, która wie na ten temat więcej – wskazuje Jonathan Workman z AESGP. Świadomość to ważny element samoleczenia, czyli samodzielnego dbania o zdrowie i zajmowania się drobnymi dolegliwościami, które pełni coraz istotniejszą funkcję w przeciążonym systemie ochrony zdrowia. Dlatego eksperci wskazują na konieczność prowadzenia szeroko zakrojonych kampanii zdrowotnych, a w działania edukacyjne powinny się włączyć zarówno firmy farmaceutyczne, personel medyczny, jak i rząd.