Newsy

Beata Pawlikowska: Każdy z nas czyni ekologię. Segregacja śmieci i zmniejszanie zużycia mediów to nie są działania tylko dla międzynarodowych instytucji

2021-08-16  |  06:22

Pisarka podróżuje po całym świecie i odwiedza najbardziej egzotyczne zakątki naszej planety, zachwycając się tym, co jeszcze pozostało w stanie nienaruszonym. Dobrze więc wie, jak ważne jest, abyśmy dbali o nasze środowisko naturalne, które pozostawimy przyszłym pokoleniom. Dlatego też Beata Pawlikowska za pomocą mediów społecznościowych rozpowszechnia wiedzę o ekologii i zachęca do działania.

Niemal każdego dnia napływają do nas informacje o negatywnym oddziaływaniu człowieka na środowisko. Wzrost emisji CO2, topniejące lodowce, globalne ocieplenie – te wszystkie zmiany można powstrzymać tylko rozsądnym działaniem, do którego namawia Beata Pawlikowska.

– Ekologia to jest życie, to jest Ziemia, na której żyjemy, i my nie jesteśmy jej właścicielami, tylko jesteśmy jej częścią. Każda rzecz, którą każdy z nas robi po to, żeby na Ziemi było lepiej, to robi to jednocześnie dla wszystkich ludzi – mówi podróżniczka agencji Newseria Lifestyle.

Beata Pawlikowska propaguje działania na rzecz ochrony środowiska, bo chce, żeby świadomość społeczeństwa w tym zakresie się zwiększała. Podkreśla też, że ekologia nie jest zarezerwowana tylko dla specjalnie przygotowanych do tego jednostek. Każdy z nas może dołożyć do całości wartościową cegiełkę.

– Ekologia może być wielkim słowem i może się wydawać, że na świecie są za nią odpowiedzialne wielkie międzynarodowe instytucje. Ale prawda jest taka, że każdy z nas czyni ekologię na co dzień, choćby poprzez to, w jaki sposób jeździ samochodem, bo wtedy wydziela mniej lub więcej spalin do powietrza. Choćby to, że recykluje, że ma kompost, gdzie wyrzuca resztki organiczne, choćby to, że oszczędza papier, oszczędza wodę, prąd i co najważniejsze, nie używa plastiku. To wszystko jest ekologia – mówi pisarka.

Jej zdaniem podróżniczki Polacy mają coraz większe rozeznanie w tej kwestii i sporo osób poważnie podchodzi do tematu.

– Po pierwsze dlatego, że dużo się o tym mówi, a poza tym Polacy są mądrzy i umieją myśleć. Za każdym razem, kiedy publikuję coś w mediach społecznościowych, co zahacza o temat ekologiczny, to jest bardzo duży odzew. Ludzie dzielą się swoimi pomysłami, w jaki sposób można to robić jeszcze lepiej – mówi.

Za swoją działalność i postawę proekologiczną Beata Pawlikowska otrzymała statuetkę Skrzydła Ekologii 2021.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Edukacja

Dorośli nie umieją rozmawiać o dojrzewaniu ze swoimi dziećmi. Młodzi czerpią wiedzę głównie z internetu

Dojrzewanie i to, co w tym okresie dzieje się z ciałem i emocjami, to w wielu polskich domach wciąż temat tabu. Nawet jeśli rodzice i opiekunowie podejmują temat, to często się okazuje, że nie za bardzo wiedzą, jak mają o tym rozmawiać ze swoimi dziećmi. Młodzi najczęściej szukają odpowiedzi na swoje pytania i wątpliwości w internecie, jednak nie zawsze są to jakościowe treści, zgodne z aktualną wiedzą i pochodzące od wykwalifikowanych ekspertów. – Chcieliśmy stworzyć miejsce, gdzie znajdą bezpieczną wiedzę na temat wszystkiego, co się dzieje w ich ciele, głowie i duszy w tak ważnym momencie w ich życiu – mówi Olga Kwiecińska, założycielka i pomysłodawczyni Cześć Ciało.

Media

Robert El Gendy: Z Klaudią Carlos jesteśmy różni charakterologicznie, ale doskonale się uzupełniamy. Jak mam słabszy dzień, to ona przejmuje kontrolę nad rozmową lub odwrotnie

Nowi gospodarze TVP2 nie mogą się nachwalić zarówno atmosfery, jaka panuje w TVP, jak i siebie nawzajem. Robert El Gendy bardzo się cieszy z tego, że może prowadzić „Pytanie na śniadanie” z Klaudią Carlos i przekonuje, że ich duet ma duży potencjał. Na wizji doskonale się dogadują i uzupełniają, a poza kamerami  mają wiele wspólnych tematów do rozmów.

Prawo

Świadomość społeczna na temat ryzyka publikowania wizerunków dzieci w internecie nadal bardzo niska. UODO apeluje o ostrożność

Kilkaset milionów zdjęć codziennie jest publikowanych w internecie, wśród nich wiele z udziałem dzieci. Zdjęcia i wideo zamieszczają zarówno rodzice, jak i placówki oświatowe, do których dzieci uczęszczają. Materiały te, bez względu na to, z jaką intencją są publikowane, mogą trafić w niepowołane ręce i posłużyć do ataku hejterskiego na dzieci, kradzieży ich cyfrowej tożsamości, a nawet zostać wykorzystane przez osoby o skłonnościach pedofilskich. Podkreślają to eksperci UODO i Fundacji Orange w poradniku skierowanym do osób pracujących w placówkach i organizacjach działających na rzecz dzieci.