Newsy

Beata Sadowska otworzyła w Gdańsku kawiarnię. Można w niej zjeść wegańskie i bezglutenowe ciasta

2017-03-09  |  06:50

W kawiarni Beaty Sadowskiej znaleźć można przede wszystkim zdrowe, dietetyczne ciasta, a już niedługo także sałatki i potrawy na bazie kaszy. Gwiazda jest zachwycona swoją nową działalnością. Twierdzi, że zdrowe żywienie ludzi daje jej niezwykłą satysfakcję.

Wiosną 2016 roku Beata Sadowska urodziła swoje drugie dziecko, synka, któremu dała na imię Kosma. Wychowywanie dwóch chłopców wymaga dużo czasu i energii, dziennikarka nie rezygnuje jednak z aktywności zawodowej. Pełni funkcję redaktor naczelnej magazynu „Dbam o Zdrowie”, który porusza m.in. tematy z zakresu zdrowia, odżywiania, aktywnego stylu życia i pielęgnacji urody. Gwiazda ma także w planach kolejne projekty.

Jeden projekt paraliteracki robię, będzie projekt związany z dziećmi i jeszcze jeden związany ze zdrowym jedzeniem i na razie mogę powiedzieć tyle. Ale trochę się będzie działo – mówi Beata Sadowska agencji informacyjnej Newseria Lifestyle.

W styczniu tego roku dziennikarka wraz z kilkorgiem przyjaciół otworzyła własną kawiarnię. Gwiazda twierdzi, że jest to miejsce, w którym można zadbać o ciało i sylwetkę, nie rezygnując z odrobiny przyjemności. Lokal o nazwie GUGA Sweets mieści się w Gdańsku i oferuje zdrowe słodycze, takie jak wegańskie i bezglutenowe ciasta, organiczną kawę oraz świeżo wyciskane soki owocowe i warzywne.

To jest miejsce, gdzie można odpocząć, gdzie można się zrelaksować, ale też, gdzie można dostać fantastyczną dawkę zdrowej energii – mówi Beata Sadowska.

Na razie w kawiarni można zjeść wyłącznie słodycze i wypić kawę lub sok, już niedługo jednak menu zostanie znacznie poszerzone. Znajdą się w nim potrawy na bazie kaszy oraz sałatki. Dziennikarka twierdzi, że prowadzenie tego lokalu daje jej ogromną satysfakcję, zwłaszcza że może robić to z przyjaciółmi. Ogromne znaczenie dla gwiazdy ma też fakt, że GUGA Sweets to niezwykle etyczny biznes.

Takie uczciwe i zdrowe karmienie ludzi to jest ogromna satysfakcja, że w takim świecie i czasach, kiedy zalewa nas śmieciowe jedzenie, można zrobić coś, co jest na absolutnie innym biegunie i jest pozytywne, zdrowe, dające ludziom siłę i też przyprawiające o uśmiech – mówi Beata Sadowska.

Gwiazda na razie planuje się skoncentrować na prowadzeniu tego jednego lokalu, nie zamierza otwierać filii w innych miastach. Twierdzi, że podchodzi do tego rodzaju działalności zawodowej z ogromną pokorą.

Taki biznes to naprawdę rozbrykany koń, więc spokojnie, pomalutku, z pokorą, na razie Gdańsk – mówi Beata Sadowska.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Film

Julia Kamińska: Najnowszy singiel pokazuje moje drugie, wulgarne oblicze. Nie chcę się już bać, tylko móc wreszcie wyrażać siebie nawet w bardzo odważnych tekstach

Wokalistka podkreśla, że poprzez utwór „Dobrze się mamy MSNR” chciała zaprezentować odbiorcom nieco inne oblicze niż to, które znają z jej dotychczasowych projektów zawodowych. Niektórych jej nowa odsłona zaskoczyła, a nawet zbulwersowała. Julia Kamińska nie boi się jednak krytyki i również w swojej twórczości chce podejmować tematy trudne i kontrowersyjne. A już w maju ukaże się jej debiutancka płyta. Jesienią natomiast artystka zamierza wyruszyć w trasę koncertową właśnie z piosenkami z tego albumu.

Gwiazdy

Joanna Jędrzejczyk: Przygotowuję się do udziału w stand-upach. Będę miała 30 występów i spróbuję rozśmieszyć gości swoimi historiami

Na pewien czas zawodniczka MMA zamienia ring na scenę i dołącza do stand-upowego teamu. Czeka ją 30 występów, do których musi się solidnie przygotować, by zaciekawić widzów i porwać ich do wspólnej zabawy. Joanna Jędrzejczyk ma nadzieję, że sprawdzi się w roli stand-uperki, a jeśli nawet zdarzą się jej jakieś potknięcia, to nie zamierza się poddawać, bo przecież to dopiero jej pierwszy taki projekt, a trening czyni mistrza, zarówno w sporcie, jak i w aktorstwie.

Konsument

Zmiany klimatu uderzają w portfele konsumentów. Podniosą ceny żywności nawet o 3 pkt proc. rocznie

Coraz wyższe średnie temperatury obserwowane na świecie przekładają się na wzrost cen żywności. Problem dotyczy zarówno krajów rozwiniętych, jak i rozwijających się. Naukowcy z Poczdamskiego Instytutu Badań nad Wpływem Klimatu obliczyli, że do 2035 roku zdarzenia klimatyczne podniosą ceny żywności o 0,9–3,2 pkt proc. rocznie, a ogólny poziom inflacji o 0,3–1,1 pkt proc. Naukowcy przeanalizowali dane dotyczące zmian cen artykułów żywnościowych ze 120 krajów świata w ciągu ostatnich 30 lat.