Newsy

Candy Girl: Nie będę mówić, że nasz show-biznes to bagno. Jest, jaki jest i inny nie będzie

2014-02-05  |  07:10
Candy Girl zapewnia, że robi wszystko, by nie dostarczać tematów plotkarskiej prasie. Nie dzieli się więc z dziennikarzami informacjami ze swojego życia prywatnego i nie umawia na ustawki z fotoreporterami. Niemniej jednak docenia polski show-biznes i menadżerów, którzy nim sterują. Jej zdaniem, najważniejszy jest jednak dystans, a nie bycie w mediach za wszelką cenę.

Kilka lat temu Candy Girl i jej ówczesny partner – Tomasz Lubert, uchodzili za gorącą parę polskiego show-biznesu. Później było głośne rozstanie i spekulacje mediów. Po tych doświadczeniach wokalistka postawiła na dyskrecję.

Trzymam swoje życie prywatne pod kluczem, i to zamkniętym na tysiąc pięćset spustów. Nie wpuszczam kamer do siebie do domu. Nigdy nie komentuję ani nie mówię, kto jest moim nowym chłopakiem, kto jest obecnym albo kto był. Nie mówię o historiach, które miały miejsce przy rozstaniach albo w dzieciństwie, co mnie spotkało lub nie spotkało – mówi agencji informacyjnej Newseria Lifestyle Candy Girl.

Zdaniem wokalistki, show-biznes to machina, za którą stoją fachowcy w dziedzinie marketingu medialnego i public relations.

Mamy fantastycznych ludzi w naszym show-biznesie. Jest mnóstwo osób bardzo utalentowanych, świadomych tego, co robią i w jaki sposób manipulować informacją. Ja mam do nich ogromny szacunek, podobnie jak do naszego show-biznesu, mimo wszystko. Nie jestem osobą, która będzie krytykować go i mówić, że to jest jedno wielkie bagno, bo to jest po prostu nasz show-biznes. Jest, jaki jest. Inny nie będzie – mówi wokalistka.

Zdaniem Candy Girl, najważniejsze to robić, co się lubi i spełniać się zawodowo. Teraz wokalistka koncertuje w Chinach i w Korei Południowej.

Dystans, który nabieram w momencie, kiedy wyjeżdżam z Polski, to jest najbardziej fantastyczna rzecz, jaką można mieć i wtedy ten show-biznes wydaje się taki malutki przy tej całej Azji – dodaje Candy Girl.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Media

Prawo

Świadomość społeczna na temat ryzyka publikowania wizerunków dzieci w internecie nadal bardzo niska. UODO apeluje o ostrożność

Kilkaset milionów zdjęć codziennie jest publikowanych w internecie, wśród nich wiele z udziałem dzieci. Zdjęcia i wideo zamieszczają zarówno rodzice, jak i placówki oświatowe, do których dzieci uczęszczają. Materiały te, bez względu na to, z jaką intencją są publikowane, mogą trafić w niepowołane ręce i posłużyć do ataku hejterskiego na dzieci, kradzieży ich cyfrowej tożsamości, a nawet zostać wykorzystane przez osoby o skłonnościach pedofilskich. Podkreślają to eksperci UODO i Fundacji Orange w poradniku skierowanym do osób pracujących w placówkach i organizacjach działających na rzecz dzieci.

Teatr

Katarzyna Pakosińska: Cieszę się, że miałam odwagę podjąć decyzję o rozstaniu z Kabaretem Moralnego Niepokoju. Rwało mnie już wtedy gdzie indziej

Kabareciarka przyznaje, że kiedy zaczęły się psuć relacje między nią a pozostałymi członkami Kabaretu Moralnego Niepokoju, to wtedy pojawiła się myśl, by opuścić grupę i zacząć się spełniać na innej płaszczyźnie zawodowej. Przekonuje też, że już wówczas miała w zanadrzu kilka ciekawych pomysłów na rozwój swojej kariery, a to tylko przyspieszyło decyzję o zerwaniu współpracy. I choć na początku trudno jej było się odnaleźć w nowej rzeczywistości, to z perspektywy czasu nie żałuje tamtego kroku. Z zapałem angażuje się w realizację nowych projektów, ale nie wyklucza, że jeszcze kiedyś znów zabłyśnie w kabarecie.