Newsy

Charytatywny kalendarz Omeny Mensah cieszy się ogromnym zainteresowaniem. W pierwszym dniu zarobił ponad 100 tys. zł

2015-12-10  |  06:55
Mówi:Omenaa Mensah, prezenterka telewizyjna

Katarzyna Bujakiewicz, aktorka

Weronika Książkiewicz, aktorka

Ilona Felicjańska, modelka

  • MP4
  • Podczas premiery charytatywnego kalendarza „I… taki świat jest piękny” w trakcie aukcji udało się zebrać na rzecz Omenaa Foundation ponad 100 tys. zł. Całkowity dochód ze sprzedaży kalendarza zostanie przeznaczony na budowę szkoły dla dzieci w Ghanie. W projekt zaangażowały się popularne aktorki, modelki i topowi projektanci. 

    – Myślę, że to jest bardzo dobry wynik, że na premierze kalendarza zebraliśmy ponad 100 tys. zł, czyli kolejną naprawdę dużą część pieniędzy, które są potrzebne. Ogólnie muszę zebrać aż milion złotych. Ten rok w 65 proc. aktywności zawodowej poświęciłam fundacji i nie żałuję ani sekundy, bo daje mi to niesamowitą satysfakcję. Mam nadzieję, że w końcu uda się zbudować tę szkołę – mówi agencji informacyjnej Newseria Lifestyle Omenaa Mensah, prezenterka telewizyjna.

    Prezenterka TVN założyła Omenaa Foundation dwa lata temu. Fundacja pomaga najbiedniejszym dzieciom z Ghany. Wybór nie jest przypadkowy, bo to właśnie z tego kraju pochodzi jej ojciec. Fundacja zbiera teraz fundusze na budowę szkoły przy ośrodku salezjanów „Don Bosco” w Temie. Dzieci trafiają do tej placówki prosto z ulicy, a ich historie często są tragiczne. Co prawda, znajdują tam schronienie, jednak brakuje im budynku, w którym mogłyby się bez przeszkód uczyć i czuć bezpiecznie.

    Zgromadzenie funduszy na budowę szkoły dla dzieci ulicy w Ghanie to priorytet dla prezenterki TVN-u. Jak podkreśla, liczy się każdy grosz i każdy odruch serca, a niezwykły kalendarz jest kolejną cegiełką. Dziennikarka zaprosiła do współpracy m.in. Weronikę Książkiewicz, Katarzynę Bujakiewicz i Justynę Steczkowską.

    – Wspieram Omenę, bo to jest bardzo fajny projekt, bardzo mi się spodobał. Możemy pomóc dzieciom w Afryce kształcić się, wybudować im szkołę i dać im narzędzie, które będą miały na całe życie. Jeżeli jakiemukolwiek dziecku się dzieje krzywda, to jak tylko mogę, to pomagam – mówi Katarzyna Bujakiewicz, aktorka.

    – W momencie jak Omenaa powiedziała mi, że ona już ma ziemię pod tę szkołę, to wiedziałam, że to nie jest palcem na wodzie pisane, że nie wiadomo, kiedy to będzie. Wiem, jaka to jest uparta dziewczyna, i wiem, że ona to zrobi, ona zbuduje tę szkołę, więc dlaczego nie pomóc – mówi Weronika Książkiewicz, aktorka.

    Sesja do kalendarza odbyła się w październiku w Maroku. Gwiazdy wystąpiły w strojach inspirowanych Afryką, które zostały przygotowane przez polskich projektantów. W akcję zaangażowali się Natasha Pavluchenko, duet Paprocki & Brzozowski, Tomasz Olejniczak, Łukasz Jemioł oraz projektantki Just Paul. Autorem zdjęć jest Marcin Suder. Ilona Felicjańska przyznaje, że ani chwili nie wahała się, by wesprzeć ten projekt.

    Charytatywne kalendarze Omeny Mensah można kupić online za pośrednictwem stron internetowych: Pomagam.omenaa.pl, Omenaa.pl lub Mustache.pl, a także w 160 sklepach stacjonarnych Wojas i Bartek w całej Polsce.

    Czytaj także

    Kalendarium

    Więcej ważnych informacji

    Jedynka Newserii

    Jedynka Newserii

    Media

    Edyta Herbuś: Rozmawiałam z produkcją na temat mojej ewentualnej roli w „Tańcu z gwiazdami”. Wierzę, że stworzą taką, która będzie dla mnie inspirująca

    Tancerka przyznaje, że kiedy dostała propozycję udziału w ostatniej edycji „Tańca z gwiazdami”, to choć miała apetyt na powrót do tej produkcji, po rozważeniu wszystkich za i przeciw jednak ją odrzuciła. Z jednej strony miała już inne zobowiązania zawodowe, a z drugiej – zależało jej na tym, by powrócić do show nie tylko w charakterze instruktorki, ale zaprezentować się widzom z nieco innej strony. Edyta Herbuś wierzy, że w przyszłości program przejdzie pewną metamorfozę i znajdzie się w nim rola skrojona właśnie dla niej. Nie ukrywa też, że ta edycja wyjątkowo przyciągnęła jej uwagę, bo skupiła bardzo charyzmatycznych uczestników.

    Prawo

    Sztuczna inteligencja coraz śmielej wkracza w produkcję muzyczną. Artyści i odbiorcy chcą jasnego oznaczania utworów generowanych przez takie narzędzia

    Dziesięciokrotny wzrost przychodów rynku sztucznej inteligencji w tworzeniu muzyki przewidują analitycy w ciągu najbliższych 10 lat. Wokół tematu narasta coraz więcej kontrowersji, związanych m.in. z uczeniem się algorytmów na już skomponowanych dziełach czy wykorzystywania głosów wokalistów do tworzenia coverów śpiewanych przez SI. Jednocześnie ponad jedna trzecia muzyków przyznaje już, że wspierali się w swojej pracy sztuczną inteligencją. Artyści oczekują jednak jasno wytyczonych ram regulacyjnych dla tego typu narzędzi. Przede wszystkim miałyby one dotyczyć zgód na wykorzystanie własności intelektualnej i wyraźnego oznaczania muzyki komponowanej przez SI.

    Handel

    Po kiełbaski wege czy roślinne burgery sięga coraz więcej konsumentów. Branża roślinna będzie walczyć o utrzymanie takiego nazewnictwa

    Kiełbasa bezmięsna, burger roślinny, parówka wegetariańska, stek vege – do takich nazw produktów wielu konsumentów zdążyło się przyzwyczaić i coraz chętniej po nie sięga. Pojawiają się jednak pomysły, by zakazać nazewnictwa charakterystycznego dla produktów mięsnych. Również w Polsce pojawiła się propozycja w tym zakresie ze strony poprzedniego składu resortu rolnictwa pod koniec ubiegłego roku. Zwolennicy uzasadniają ten pomysł ochroną interesów konsumenckich, ale badania pokazują, że tylko niewielki odsetek klientów pomylił produkt wegański i mięsny przy zakupie.