Mówi: | Danuta Stenka |
Funkcja: | aktorka |
Danuta Stenka wystąpi w teatrze w Zurychu. „Stresuje mnie sama myśl o propozycjach zagranicznych”
Aktorka otrzymała kilka propozycji zawodowych z zagranicy. Jedną z nich jest wystawienie monodramu „Koncert życzeń” w nowo powstającym teatrze w Zurychu. Danuta Stenka nie ukrywa, że plany związane z zagranicą są ciekawe, ale i bardzo stresujące.
W 2019 roku Danuta Stenka koncentruje się przede wszystkim na pracy w teatrze. Otrzymała kilka interesujących propozycji z zagranicy – niektóre już przyjęła, w sprawie innych wciąż toczą się rozmowy. Aktorka nie ukrywa, że myśl o zagranicznych występach jest bardzo kusząca, choć jednocześnie budzi w niej niepokój.
– Stresuje mnie myśl na temat tych propozycji. Ale co z tego wyniknie, to może kiedyś będziemy miały okazję porozmawiać na ten temat, to będę mogła powiedzieć wtedy, kiedy już się to objawi – mówi Danuta Stenka agencji informacyjnej Newseria Lifestyle.
Pewne jest już, że w najbliższym czasie gwiazda zaprezentuje się szwajcarskiej publiczności, której pokaże „Koncert życzeń” w reż. Yany Ross. Spektakl, który powstały w koprodukcji TR Warszawa z Łaźnią Nową w Krakowie, miał premierę w 2014 roku. Jest to oparty na tekście niemieckiego dramatopisarza Franza Xaviera Kroetza monodram, poruszający kwestie samotności jednostki we współczesnym świecie i jej zagubieniu w tempie wielkomiejskiego życia. Danuta Stenka wciela się w nim w jedyną bohaterkę – około pięćdziesięcioletnią stenotypistkę, borykającą się z poczuciem izolacji od reszty społeczeństwa.
– Spektakl zostaje jakby przeniesiony do Zurychu, tam powstaje w jednym z teatrów nowy zespół, budują całą historię teatralną od zera. Ale m.in. na początek przez pewien czas będę go tam grywała – mówi Danuta Stenka.
Aktorka pracuje ponadto na planie filmu „1800 gramów” w reżyserii Marcina Głowackiego. Produkcja ma trafić na ekrany polskich kin w listopadzie i stać się nowym świątecznym hitem twórców „Listy do M.”. Bohaterką filmu jest Ewa, dyrektorka interwencyjnego ośrodka preadopcyjnego, która zajmuje się szukaniem nowych rodzin dla porzuconych dzieci – w tej roli widzowie zobaczą Magdalenę Różczkę. W postać nowej szefowej fundacji, której podlega ośrodek, wcieli się natomiast Danuta Stenka.
– Może nie jest to typ Bogny Mróz, ale jest to też silna, zdecydowana kobieta, która wie, czego chce, wie, co lubi, wie, czego nie lubi, ale też potrafi docenić dobre strony. Mnie się wydaje, że ona jest bardziej obiektywna, zdecydowanie mniej skupiona na sobie – mówi gwiazda.
Danuta Stenka nie ukrywa, że relacje między graną przez nią postacią a główną bohaterką nie będą udane. Szefowa fundacji szanuje wprawdzie nakład pracy i zaangażowanie, jakie Ewa wkłada w poszukiwanie nowych domów dla swoich podopiecznych, ma jednak wiele zastrzeżeń do sposobów jej docierania do celu.
– Nie szanuje metod, jakimi się tamta posługuje, czy sposobu kontaktowania się ze światem, relacji, które ma w urzędach itp., z urzędnikami przede wszystkim. Natomiast szanuje jej pasje i szanuje tę prawdę, którą nosi w sobie główna bohaterka – mówi aktorka.
Czytaj także
- 2022-05-30: Danuta Stenka: Czułam, że jeżeli w planach pojawią się „Nieobecni 2”, to ta moja dość niewielka rola będzie rozbudowana. Moja bohaterka wychodzi teraz z dotychczasowych ram
- 2022-07-05: Danuta Stenka: Gdy siedzę na widowni w teatrze, to współodczuwam z aktorami na scenie. Przestałam więc chodzić na premiery, bo mnie też udzielał się ten stres
- 2021-10-12: Danuta Błażejczyk: Dla mnie najlepszym wypoczynkiem jest praca. Staram się więc pracować jak najwięcej
- 2021-09-03: Aldona Wleklak: Kiedy rok temu w pandemii show-biznes padł i nie miałam co robić, to z nudów napisałam książkę. Akcja „Sagi niewoli” rozgrywa się w Wielkopolsce, która rzadko gości na łamach literatury
- 2019-05-09: Danuta Stenka: Kocham postać Bogny Mróz. Ta rola jest kompletnie inna od wszystkich, które grałam przez całe moje życie zawodowe
- 2018-09-20: Danuta Stenka: wielu moich cech charakteru nie odkryłabym, gdyby nie zawód aktorki
- 2018-09-28: Danuta Stenka: Tkwię w zawodowej szufladce. Utarło się, że jestem szlachetna i z klasą, nigdy na wesoło ani szwarccharakter
- 2018-10-04: Danuta Stenka: marzy mi się rola wiejskiego babona albo kogoś niezrównoważonego psychicznie
- 2018-02-26: Danuta Stenka i Artur Żmijewski: problem z widzeniem z bliska utrudnia pracę w teatrze i codzienne życie
- 2017-11-24: Co trzecia innowacyjna firma w Polsce zakładana jest przez kobietę. Potencjał kobiet w branży technologicznej jest zagospodarowany tylko w niewielkim stopniu
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Media
Sebastian Karpiel-Bułecka: Jurorowanie to nie jest proste zadanie, ale bardzo mnie to rajcuje. Staram się być sprawiedliwy, szczery i rzetelny
Nowy juror w programie „Must Be the Music” podkreśla, że ta rola jest dla niego niezwykłą przygodą, bo dzięki niej nie tylko może odkrywać młode talenty, ale także nieznane dotąd aspekty swojej kariery artystycznej. Ocenianie uczestników nie jest prostą sprawą, ale Sebastian Karpiel-Bułecka nie chce nikomu dawać złudnych nadziei i chwalić kogoś tylko po to, żeby nie zrobić mu przykrości. Wokalista wychodzi z założenia, że jeśli ktoś decyduje się na udział w tym programie, to musi być przygotowany na każdą ocenę, nawet tę najbardziej surową.
Prawo
Nałóg nikotynowy wśród nieletnich zaczyna się najczęściej od e-papierosów. Przyciągają ich słodkie, owocowe smaki tych produktów
Co czwarty uczeń ma za sobą inicjację nikotynową, a dla większości z nich pierwszym produktem, po jaki sięgnęli, był e-papieros. Zdecydowana większość uczniów używających nikotyny korzysta właśnie z e-papierosów, a prawie połowa nie ma problemu z ich zakupem – wskazują nowe badania przeprowadzone z okazji Światowego Dnia Rzucania Palenia. Eksperci podkreślają, że niebezpiecznym produktem, z uwagi na ryzyko uzależnienia behawioralnego, są także e-papierosy beznikotynowe. Trwają prace nad przepisami, które m.in. zakażą ich sprzedaży nieletnim.
Ochrona środowiska
Futra z negatywnym wpływem na środowisko na każdym etapie produkcji. Wiąże się z 400-krotnie większym zużyciem wody niż poliestru
Biznes futrzarski ma negatywny wpływ na środowisko naturalne – podkreślają eksperci Stowarzyszenia Otwarte Klatki. Hodowle powodują zatrucie wód i gleb oraz są zagrożeniem dla bioróżnorodności. Z kolei produkcja futra z norek, lisów i jenotów generuje znacznie większe niż bawełna czy poliester emisje gazów cieplarnianych, zużycie wody i zanieczyszczenie wody. 25 listopada obchodzimy Dzień bez Futra, który ma zwrócić uwagę na cierpienie zwierząt hodowanych na potrzeby przemysłu futrzarskiego oraz promować etyczne i ekologiczne wybory w modzie.