Newsy

Daria Widawska: Boli mnie, że nie ma zrozumienia dla naszej branży. Ludziom wydaje się, że zarabiamy miliony

2020-11-04  |  05:59

Aktorka zaznacza, że sytuacja ekonomiczna artystów od ponad pół roku nie przestaje być trudna. Przypomina, że kryzys spowodowany jest głównie obostrzeniami sanitarnymi, które z miesiąca na miesiąc w Polsce przybierają nową formę. Daria Widawska zwraca uwagę, że instytucje kulturalne tworzą nie tylko aktorzy, ale też ludzie przygotowujący występy od strony technicznej. Apeluje, by pomyśleć przede wszystkim o nich.

Stopniowo ogłaszane są kolejne restrykcje związane z pandemią. Zamknięte zostały restauracje, kawiarnie i puby. Działalność kin i teatrów nie została wprawdzie całkowicie zawieszona, jednak obowiązuje ograniczenie do 25 proc. widowni. To bardzo niewiele, biorąc pod uwagę wysokie koszty organizacji spektakli i koncertów.

– Boli mnie, że nie ma zrozumienia dla naszej branży. Ludziom się wydaje, że jeśli prasa pisze, że zarabiamy miliony, to rzeczywiście tak jest. Niestety to nie jest prawda. Jest jeszcze grupa ludzi okołoteatralnych, którzy tworzą instytucję od strony zakulisowej. Mam na myśli osoby zajmujące się sprawami technicznymi, garderobiane, make-upistki, oświetleniowców, akustyków, całą organizację widowni, dział sprzedaży. Ci ludzie są bez pracy – mówi w rozmowie z agencją Newseria Lifestyle Daria Widawska.

Aktorka tłumaczy, że większość społeczeństwa postrzega instytucje kulturalne jako miejsce pracy jedynie artystów. Tymczasem podczas realizacji projektów pracuje bardzo dużo osób  nieco mniej bezpośrednio związanych ze sztuką. Oni także obecnie borykają się z kryzysem finansowym. Od ponad pół roku ich dochody nie są regularne.

– Jeżeli aktorom można zarzucić, że był czas, w którym zarabiali większe pieniądze niż średnia krajowa i nie odłożyli ich, mogę się z tym zgodzić. Natomiast proszę zauważyć, że jest rzesza ludzi, którzy zarabiają poniżej średniej krajowej i pracują w dziale rozrywka. Oni nie mają odłożonych pieniędzy, bo nie mają z czego oszczędzać – tłumaczy.

Daria Widawska  zaznacza, że w Polsce funkcjonuje dużo instytucji teatralnych. Zdaje sobie sprawę z tego, że obecnie decyzja o tym, czy udać się do teatru, wydaje się błaha, ponieważ ludzie zmagają się z dużo ważniejszymi problemami. Jednak inne grupy zawodowe dawno mogły powrócić do regularnej aktywności.

– Część teatrów nie wytrzyma obecnej sytuacji i zostanie zamknięta. Dlatego my aktorzy na prośbę dyrektorów scen zdecydowaliśmy się obniżyć swoje stawki o połowę. Robimy to, żeby utrzymać instytucję i swoje miejsce pracy. Mam nadzieję, że w niedalekiej przyszłości nadejdzie czas, kiedy teatry się otworzą – podkreśla aktorka.

Czytaj także

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Dziecko

Edukacja

W ubiegłym roku spadła liczba samobójstw. Dalsza reforma psychiatrii powinna pomóc utrzymać tę tendencję

W 2024 roku po raz pierwszy od kilku lat liczba samobójstw w Polsce spadła, jednak skala problemu wciąż jest poważna. Polska jest w trakcie reformy psychiatrii, w ramach której największy nacisk w kształtowaniu opieki ma być położony na wsparcie środowiskowe. Eksperci zwracają jednak uwagę również na potrzebę utrzymania działań oddolnych i podniesienia społecznej wiedzy na temat prewencji suicydalnej. Bardzo istotne w tym kontekście jest odpowiednie kształtowanie dyskursu medialnego, a także edukowanie na temat tego, jakie zasady są kluczowe w pierwszej pomocy emocjonalnej.

Psychologia

Otyłość nie wynika z braku samodyscypliny czy lenistwa. Ta poważna choroba niesie ze sobą 200 różnych powikłań

– Walka z otyłością wymaga nie tylko wprowadzenia zmian w stylu życia i sposobie odżywiania, ale przede wszystkim zrozumienia, że jest to choroba zarówno o podłożu fizycznym, jak i psychicznym – podkreśla psycholog Adrianna Sobol. Niestety często to schorzenie jest postrzegane jako wynik braku dyscypliny, nieprawidłowej diety lub lenistwa, co jest błędnym i krzywdzącym stereotypem. W rzeczywistości otyłość jest bowiem poważną chorobą, która niesie ze sobą wiele powikłań zdrowotnych i wymaga kompleksowego podejścia. Kluczowymi elementami, które mogą się przyczynić do skuteczniejszego leczenia i poprawy jakości funkcjonowania pacjentów, jest wsparcie emocjonalne oraz zwiększenie dostępności do specjalistów.