Newsy

Do księgarń trafiła książka "Maryla. Życie Marii Antoniny". Maryla Rodowicz już planuje drugi tom

2014-12-10  |  10:45

Dziś na półki księgarń trafiła książka "Maryla. Życie Marii Antoniny" Maryli Rodowicz i Marii Szabłowskiej. Jest to książka poświęcona królowej sceny muzycznej Maryli Rodowicz. W publikacji opowiadają o niej jej najbliżsi: rodzina, przyjaciele, koledzy z branży oraz fani.

W książce znalazły się wypowiedzi m.in. mamy wokalistki, jej męża, syna oraz muzyków. Rodowicz zapowiada, że z powodu ogromnej ilości materiałów planuje rozbudowę książki i wydanie drugiego tomu. W „Maryli. Życiu Marii Antoniny” znalazły się ponadto niepublikowane dotąd zdjęcia artystki oraz fragmenty korespondencji.

– Jest tutaj bardzo dużo prywatnych opowieści, prywatnych wspomnień. Bardzo dużo zdjęć. Jest też rozdział poświęcony Agnieszce Osieckiej, fragmenty, które nigdy nie były publikowane, np. fragmenty listów, które dostawałam od Agnieszki, fragmenty albumów, które ona dla mnie zrobiła, taki zabawny album, gdzie wklejała zdjęcia ze swoim komentarzem – mówi agencji informacyjnej Newseria Lifestyle Maryla Rodowicz

Królowa polskiej sceny muzycznej zdradza, że w książę znalazły się również wypowiedzi Agaty Passent, córki Agnieszki Osieckiej, która przy okazji pracy nad tomem mogła po raz pierwszy zajrzeć do listów, jakie jej matka pisała do Rodowicz. Passent przytacza anegdoty, wzbogacając opowieść o wokalistce swoim spojrzeniem z perspektywy dziecka, zazdrosnego o relację mamy z wybitną artystką.

– Wszystkie rozmowy były zaskoczeniem, bo wywiady z ludźmi, którzy mnie otaczali, nie były cenzurowane. Oni pisali, co chcieli. To, jak zapamiętali mnie i współpracę ze mną. Momentami jest to zabawne, bardziej zabawne niż wzruszające, takie opowieści Danusi Błażejczyk czy Adama Sztaby, czy mojego akustyka, który spędził ze mną wiele miesięcy w Rosji na trasach. Czy Basi Wilczek, córki ministra w rządzie Rakowskiego, niedawno umarł Mietek Wilczek, ale to była znana postać. Basia była wtedy dzieckiem, kiedy obserwowała co tam się działo i kto tam przychodził i co się wyrabiało – wspomina artystka.

Książka „Maryla. Życie Marii Antoniny” została wydana nakładem wydawnictwa Burda Książki. Rodowicz zapowiada, że w drugim tomie książki planuje zawrzeć rozmowy z Heleną Vondrackovą i Ałłą Pugaczową, z którymi współpracowała w Rosji.

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Edukacja

Dorośli nie umieją rozmawiać o dojrzewaniu ze swoimi dziećmi. Młodzi czerpią wiedzę głównie z internetu

Dojrzewanie i to, co w tym okresie dzieje się z ciałem i emocjami, to w wielu polskich domach wciąż temat tabu. Nawet jeśli rodzice i opiekunowie podejmują temat, to często się okazuje, że nie za bardzo wiedzą, jak mają o tym rozmawiać ze swoimi dziećmi. Młodzi najczęściej szukają odpowiedzi na swoje pytania i wątpliwości w internecie, jednak nie zawsze są to jakościowe treści, zgodne z aktualną wiedzą i pochodzące od wykwalifikowanych ekspertów. – Chcieliśmy stworzyć miejsce, gdzie znajdą bezpieczną wiedzę na temat wszystkiego, co się dzieje w ich ciele, głowie i duszy w tak ważnym momencie w ich życiu – mówi Olga Kwiecińska, założycielka i pomysłodawczyni Cześć Ciało.

Media

Robert El Gendy: Z Klaudią Carlos jesteśmy różni charakterologicznie, ale doskonale się uzupełniamy. Jak mam słabszy dzień, to ona przejmuje kontrolę nad rozmową lub odwrotnie

Nowi gospodarze TVP2 nie mogą się nachwalić zarówno atmosfery, jaka panuje w TVP, jak i siebie nawzajem. Robert El Gendy bardzo się cieszy z tego, że może prowadzić „Pytanie na śniadanie” z Klaudią Carlos i przekonuje, że ich duet ma duży potencjał. Na wizji doskonale się dogadują i uzupełniają, a poza kamerami  mają wiele wspólnych tematów do rozmów.

Prawo

Świadomość społeczna na temat ryzyka publikowania wizerunków dzieci w internecie nadal bardzo niska. UODO apeluje o ostrożność

Kilkaset milionów zdjęć codziennie jest publikowanych w internecie, wśród nich wiele z udziałem dzieci. Zdjęcia i wideo zamieszczają zarówno rodzice, jak i placówki oświatowe, do których dzieci uczęszczają. Materiały te, bez względu na to, z jaką intencją są publikowane, mogą trafić w niepowołane ręce i posłużyć do ataku hejterskiego na dzieci, kradzieży ich cyfrowej tożsamości, a nawet zostać wykorzystane przez osoby o skłonnościach pedofilskich. Podkreślają to eksperci UODO i Fundacji Orange w poradniku skierowanym do osób pracujących w placówkach i organizacjach działających na rzecz dzieci.