Mówi: | Dorota Wellman |
Funkcja: | dziennikarka |
Dorota Wellman: Na co dzień się nie maluję i bardzo to lubię. Widać doskonale mój wiek i zmarszczki, których nie ukrywam
Dziennikarka przyznaje, że chętnie rezygnuje z makijażu, bo jej zdaniem wszelkie niedoskonałości też w pewien sposób świadczą o pięknie kobiety. Jak tłumaczy, lubi poczucie swobody, jakie daje jej naturalny wygląd, dlatego kiedy tylko może sobie na to pozwolić, nie maluje się, a używa jedynie kosmetyków pielęgnujących skórę twarzy. Praca w telewizji zobowiązuje ją jednak do tego, by na wizji pokazywać się w pełnym make-upie.
Dorota Wellman nie śledzi trendów w makijażu i nie ulega modom na stosowanie coraz to nowszych kosmetyków kolorowych. Dziennikarka zdradza, że nie ma problemu z tym, by wyjść z domu bez grama pudru, szminki czy tuszu do rzęs.
– Na co dzień się nie maluję i bardzo lubię ten stan, bo uważam, że bardzo dobrze wyglądam bez makijażu. Widać doskonale mój wiek i zmarszczki, których nie ukrywam. Myślę, że wiele kobiet lepiej wygląda bez makijażu niż w makijażu. Ale są zawody, w których jest to konieczne i niezbędne. Dobrze się czuję bez makijażu i na co dzień bym się w ogóle nie malowała, bo lepiej mi jest bez maski. A w telewizji naprawdę makijaż jest bardzo ciężki – mówi agencji Newseria Lifestyle Dorota Wellman.
W swojej najnowszej książce „I ty możesz być modelką” Dorota Wellman radzi czytelniczkom, jak unikać błędów makijażowych. Nie ukrywa też, że sama jest zwolenniczką stonowanych kolorów i bardzo subtelnego make-upu, który dostosowany jest do odpowiedniego miejsca i czasu. Prawidłowo wykonany powinien przede wszystkim akcentować świeżość i naturalność.
– Znalazło się trochę informacji na temat makijażu, także takiego, który można zrobić na co dzień i dobrze wyglądać, czyli bardzo delikatnego. Bo pamiętajmy, że nie możemy od rana występować w makijażu balowym. To nie ten moment, nie ten czas dnia i nie wyglądamy wtedy dobrze. Więc, jeśli ktoś kocha makijaż, niech się maluje, a jeśli ktoś lubi być sauté, a dobrze wygląda, proszę bardzo – mówi.
Dorota Wellman tłumaczy, że makijaże gwiazd wykonywane są przez profesjonalistów, którzy wiedzą, jak podkreślić urodę i sprawić, aby wypadły one dobrze w błysku fleszy. W świetle dziennym jednak taki make-up zupełnie się nie sprawdza. Dziennikarka nie ukrywa też, że lubi oglądać naturalne zdjęcia znanych osób, którymi dość często chwalą się w sieci.
– Lubię zobaczyć, jak ktoś wygląda bez tej dekoracyjności. Czasami możemy się zdziwić, że np. ktoś, kto wygląda dojrzalej, bez makijażu wygląda dziewczęco. Podziwiam tę odwagę. Kiedyś zaprosiłam dziewczyny do programu telewizyjnego, kompletnie rozmalowałyśmy makijaż i z taką nagą twarzą stanęłyśmy do nagrań. Robiło to duże wrażenie, często także krytykowano nas, bo twarz bez makijażu pokazuje także niedoskonałości. Ale albo prawda, albo kłamstwo – podsumowuje Dorota Wellman.
Dziennikarka TVN podkreśla, że czasami trzeba też dać skórze czas na odpoczynek i regenerację. Warto więc raz na jakiś czas zrezygnować z makijażu z korzyścią dla stanu naszej cery.
Czytaj także
- 2024-09-18: Część kosmetyków może być groźna dla kobiet w ciąży. Zwiększają ryzyko nadciśnienia
- 2024-08-23: Paulina Sykut-Jeżyna: W czasie urlopu przez dwa tygodnie się nie malowałam. Bardzo lubię chodzić bez makijażu, ale moja praca go wymaga
- 2024-06-27: Unijne przepisy przyspieszają zieloną transformację branży kosmetycznej. Zielony Ład może zmniejszyć konkurencyjność europejskich producentów
- 2024-03-08: Dorota Szelągowska: Chcę udowodnić widzom, że nie jestem w programie „MasterChef Nastolatki”, bo mam znaną twarz. Wnoszę coś wartościowego do tego formatu
- 2024-03-18: Dorota Szelągowska: Dwadzieścia lat temu sięgnęłam swojego dna. Miałam ataki paniki i przez kilka miesięcy nie wychodziłam z domu
- 2024-03-04: Dorota Szelągowska: Moje wymarzone wakacje zawsze są w Tajlandii. Staram się być tam na najmniejszej wyspie, jaką znam, i czuję się tam trochę jak na wsi
- 2024-03-27: Dorota Szelągowska: Moją specjalnością w kuchni jest czyszczenie lodówki i przygotowanie czegoś z niczego. Mam to po mamie
- 2024-03-29: Michel Moran: Dorota Szelągowska jest dobrą i prawdziwą osobą, a coraz mniej prawdziwych ludzi na tym świecie. Jesteśmy przyjaciółmi, odkąd spotkaliśmy się w programie
- 2023-06-12: Iwona Węgrowska: Teraz już dobrze wiem, że „z ładnej miski się nie najesz”. Czasem ktoś jest piękny i pociągający, a porozmawiasz z nim pięć minut i czar pryska
- 2023-04-28: Maria Sadowska: Czasami mam ochotę wrzucić na Instagrama siebie rozczochraną. Nie boję się krytyki, tylko jest to ta część, która powinna zostać ze mną
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Media
Beata Tadla: Ludziom się wydaje, że na wizji wkładamy jakąś maskę, żeby nie pokazywać swojego stosunku do tego, o czym mówimy
Gospodyni „Pytania na śniadanie” bardzo ceni sobie to, że w porannym formacie nie trzeba przyjmować sztywnej pozy i karmić widza sztucznym uśmiechem, tylko można zachowywać się spontanicznie i naturalnie. Jak zapewnia, ona sama przed kamerami nie ukrywa emocji, czasem się wzrusza, a innym razem śmieje do łez. Zdaniem Beaty Tadli widzowie wyczują każdy fałsz, dlatego nie warto udawać i posługiwać się maskami. Trzeba być szczerym i otwartym. Ważna jest przy tym nić porozumienia ze swoim partnerem ekranowym, bo wtedy można sobie pozwolić na więcej.
Uroda
Wiktor Dyduła: W listopadzie wąsy są szczególnym symbolem dbania o zdrowie. Ale na nowy rok może je już zgolę
Co prawda charakterystyczny wąs od dłuższego czasu jest jego znakiem rozpoznawczym, ale wokalista nie chce się przywiązywać do takiego image’u. Już nawet był bliski zmiany, jednak postanowił jeszcze się wstrzymać, chociażby ze względu na to, że trwa listopad, który jest miesiącem solidarności z mężczyznami walczącymi z rakiem prostaty i rakiem jąder. Artyści, dziennikarze i sportowcy zapuszczają w tym czasie wąsy i tym samym zachęcają do badań profilaktycznych.
IT i technologie
Sztuczna inteligencja nie zastąpi pisarzy. Nie tworzy literatury, tylko książki dla zabicia czasu
Kwestia wykorzystania dzieł pisarzy do trenowania algorytmów sztucznej inteligencji budzi coraz większe kontrowersje. Część autorów kategorycznie zabrania takiego używania swoich prac, inni godzą się na to w zamian za proponowane przez niektóre wydawnictwa honoraria. Literaci są jednak zgodni co do tego, że teksty pisane przez SI nigdy nie wejdą do kanonu literatury pięknej. Technologia nie stworzy bowiem nowej wartości artystycznej, lecz powieli już istniejące schematy.