Newsy

Milion dzieci w Polsce ma problem z atopowym zapaleniem skóry. Ich skóra wymaga specjalnej pielęgnacji

2016-01-15  |  06:25

Co piąte polskie dziecko cierpi na atopowe zapalenie skóry. Jest to przewlekła choroba o podłożu alergicznym. Jej charakterystyczną cechą jest uporczywy i bardzo silny świąd, wywołujący rozdrażnienie dziecka i powodujący problemy ze snem. Skóra z AZS jest skłonna do podrażnień, dlatego trzeba ją chronić i specjalnie pielęgnować, a przede wszystkim unikać alergenów, które mogą zaostrzyć przebieg choroby.

Lekarze szacują, że w Polsce na atopowe zapalenie skóry choruje nawet 20 proc. dzieci. Przyczyny AZS nie są do końca znane, wiadomo tylko, że ma ono związek z nieprawidłowym funkcjonowaniem układu odpornościowego. Na skutek tego pojawia się uczulenie w postaci wysypki grudkowo-pęcherzykowej, której towarzyszy rumień. To choroba uwarunkowana genetycznie. Jeśli jedno z rodziców cierpi na AZS, to dziecko jest w 20–40 proc. zagrożone odziedziczeniem choroby. Gdy oboje rodzice są chorzy, ryzyko rośnie nawet do 60 proc.

Szacujemy, że około miliona dzieci może mieć problem z atopowym zapaleniem skóry i zależy nam na tym, żeby w społeczeństwie szerzyć świadomość na temat tego problemu i dotrzeć do tych dzieci z pomocą –  mówi agencji informacyjnej Newseria Lifestyle Żaneta Gajek, La Roche-Posay, PR Manager marki La Roche-Posay.

Z powodu silnego świądu dziecko może budzić się w nocy nawet kilkanaście razy. Uporczywe drapanie uszkadza skórę, sprawiając, że wnikają w nią bakterie, zanieczyszczenia bądź alergeny, a to tylko pogłębia stan zapalny. Pokryty wysypką, zaczerwieniony i łuszczący się naskórek powoduje olbrzymi dyskomfort i może być źródłem problemów z samoakceptacją. Do dzieci, które cierpią na AZS, skierowany jest program „Rodziny Lipikar”.

Jest to program dla dzieci z atopowym zapaleniem skóry i ma na celu poprawę jakości ich życia. Nie tylko życia samego dziecka, lecz także całej jego rodziny. Do tej pory w akcji wzięło udział 560 rodzin, 50 z nich zakwalifikowaliśmy ściśle do programu i one otrzymują od nas przez cały rok gamę produktów, a także są pod opieką naszego lekarza dermatologa – mówi Żaneta Gajek.

AZS wymusza na chorych specjalny tryb życia i zobowiązuje do szczególnej pielęgnacji skóry. Trzeba ją natłuszczać emolientem – preparatem, który pomaga wytwarzać film lipidowy zabezpieczający przed nadmierna utrata wody i wzmacniający naturalną barierę. Efekt utrzymuje się zaledwie ok. 4 godzin, dlatego te zabiegi trzeba często powtarzać. Z kolei ubrania powinno się prać w hipoalergicznym proszku bez detergentów, dokładnie płukać i prasować. U większości dzieci symptomy choroby zanikają najpóźniej pod koniec okresu dojrzewania, ale niemal jedna trzecia walczy z tą chorobą całe życie.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Teatr

Ochrona środowiska

Rośnie liczba producentów ekologicznych zarówno w Polsce, jak i innych krajach Unii. Wciąż jednak jest to ułamek produkcji rolnej

Rolnictwo i hodowla zwierząt to jedna z głównych przyczyn wycinki lasów na świecie, utraty bioróżnorodności i największy emitent metanu. Sektor ten pochłania ogromne zasoby wody i odpowiada w dużym stopniu za zanieczyszczenie gleby. Ekspansja rolnictwa przyczynia się więc do zmian klimatu, a jednocześnie sektor boleśnie odczuwa ich skutki, co odbija się na produkcji rolnej. Zdaniem naukowców transformacja ekologiczna rolnictwa jest dziś koniecznością w walce z postępującymi niekorzystnymi zmianami klimatycznymi.

Ochrona środowiska

Radykalne formy protestów klimatycznych mogą mieć wpływ na spadek poparcia społecznego dla działań na rzecz klimatu. Najmniej akceptowalne blokady dróg czy niszczenie obrazów

Aktywiści klimatyczni coraz częściej wykorzystują pokojowe nieposłuszeństwo obywatelskie, aby podnieść ekologiczną świadomość społeczeństwa. Badania przeprowadzone przez naukowców z Uniwersytetu George’a Masona wykazały, że niektóre z ich działań, jak np. marsze i protesty okupacyjne, są postrzegane jako bardziej akceptowalne niż na przykład blokady dróg czy niszczenie obrazów. To sugeruje, że forma protestu może więc wpłynąć na to, jak bardzo ludzie popierają postulaty głoszone przez protestujących, ale wymaga to dalszych badań.