Newsy

Dziś rusza pierwszy multimedialny projekt prezentujący Pałac Saski w Warszawie

2014-09-08  |  06:20
Mówi:Tomasz Ogrodzki
Funkcja:dyrektor zarządzający SkyConcept (firma realizująca projekty marketingowe dla rynku nieruchomości)
  • MP4
  • Saski360 to interaktywna aplikacja multimedialna, która pokazuje, jak wyglądałby zburzony przed siedemdziesięciu laty Pałac Saski w krajobrazie dzisiejszej Warszawy. Wirtualna wersja zachodniej pierzei Placu Marszałka Józefa Piłsudskiego została przygotowana w oparciu o unikatowe zdjęcia, wysokiej jakości ujęcia lotnicze i fotorealistyczne wizualizacje.

    Prace nad tym projektem podzielone były na dwa etapy: z jednej strony zbieraliśmy bazę materiałów multimedialnych, w tym zdjęcia lotnicze oraz panoramy wykonywane zarówno z lotu ptaka, jak i z ziemi. Z drugiej strony na podstawie już istniejącej koncepcji odbudowy pałacu Saskiego pracowaliśmy nad modelem trójwymiarowym – mówi agencji informacyjnej Newseria Tomasz Ogrodzki, dyrektor zarządzający firmy SkyConcept, która przygotowała przedsięwzięcie.

    Wyjaśnia, że aplikacja została stworzona z wykorzystaniem nowoczesnych technik, m.in. dronów. Dzięki nim można tworzyć kompleksowe prezentacje multimedialne, które umożliwiają pokazanie danego obiektu z różnych perspektyw.

    Największą przewagą drona nad innymi metodami przy wykonywaniu zdjęć jest jego elastyczność. To jest elastyczność rozumiana jako po pierwsze dobór miejsca wykonywania takich zdjęć, po drugie – wysokości, możemy dobrać ją w przedziale od 1 metra do 300 metrów, a w konsekwencji to, jaki sprzęt fotograficzny czy filmowy zostanie wykorzystany przy realizacji tego typu materiałów – wyjaśnia Tomasz Ogrodzki.

    Wizualizacje przedstawiają kompletną zabudowę, czyli dominujący Pałac Saski, a także Pałac Brühla oraz kamienice przy ul. Królewskiej. Każdy, kto odwiedzi platformę saski360.pl, może odbyć wirtualną wycieczkę i podziwiać budowle zarówno z perspektywy przechodnia, jak i z lotu ptaka.

    Mając multimedia z jednej strony, z drugiej strony trójwymiarowy model obiektu, byliśmy w stanie zbudować spójną prezentację, która pokazuje, jak zburzony w 1944 roku Pałac Saski wyglądałby w krajobrazie dzisiejszej Warszawy – dodaje Tomasz Ogrodzki.

    Pałac Saski wraz z pozostałymi budynkami z tego kompleksu został zniszczony przez hitlerowców po upadku Powstania Warszawskiego w grudniu 1944 roku. Po II wojnie światowej nie został odbudowany. Odnowiono jedynie małą część dawnej kolumnady prowadzącej z placu do ogrodu, gdzie mieści się Grób Nieznanego Żołnierza.

    Czytaj także

    Kalendarium

    Więcej ważnych informacji

    Jedynka Newserii

    Jedynka Newserii

    Edukacja

    Dorośli nie umieją rozmawiać o dojrzewaniu ze swoimi dziećmi. Młodzi czerpią wiedzę głównie z internetu

    Dojrzewanie i to, co w tym okresie dzieje się z ciałem i emocjami, to w wielu polskich domach wciąż temat tabu. Nawet jeśli rodzice i opiekunowie podejmują temat, to często się okazuje, że nie za bardzo wiedzą, jak mają o tym rozmawiać ze swoimi dziećmi. Młodzi najczęściej szukają odpowiedzi na swoje pytania i wątpliwości w internecie, jednak nie zawsze są to jakościowe treści, zgodne z aktualną wiedzą i pochodzące od wykwalifikowanych ekspertów. – Chcieliśmy stworzyć miejsce, gdzie znajdą bezpieczną wiedzę na temat wszystkiego, co się dzieje w ich ciele, głowie i duszy w tak ważnym momencie w ich życiu – mówi Olga Kwiecińska, założycielka i pomysłodawczyni Cześć Ciało.

    Media

    Robert El Gendy: Z Klaudią Carlos jesteśmy różni charakterologicznie, ale doskonale się uzupełniamy. Jak mam słabszy dzień, to ona przejmuje kontrolę nad rozmową lub odwrotnie

    Nowi gospodarze TVP2 nie mogą się nachwalić zarówno atmosfery, jaka panuje w TVP, jak i siebie nawzajem. Robert El Gendy bardzo się cieszy z tego, że może prowadzić „Pytanie na śniadanie” z Klaudią Carlos i przekonuje, że ich duet ma duży potencjał. Na wizji doskonale się dogadują i uzupełniają, a poza kamerami  mają wiele wspólnych tematów do rozmów.

    Prawo

    Świadomość społeczna na temat ryzyka publikowania wizerunków dzieci w internecie nadal bardzo niska. UODO apeluje o ostrożność

    Kilkaset milionów zdjęć codziennie jest publikowanych w internecie, wśród nich wiele z udziałem dzieci. Zdjęcia i wideo zamieszczają zarówno rodzice, jak i placówki oświatowe, do których dzieci uczęszczają. Materiały te, bez względu na to, z jaką intencją są publikowane, mogą trafić w niepowołane ręce i posłużyć do ataku hejterskiego na dzieci, kradzieży ich cyfrowej tożsamości, a nawet zostać wykorzystane przez osoby o skłonnościach pedofilskich. Podkreślają to eksperci UODO i Fundacji Orange w poradniku skierowanym do osób pracujących w placówkach i organizacjach działających na rzecz dzieci.