Newsy

Edyta Herbuś: joga pomaga mi w pracy aktorki

2015-07-09  |  06:50

Edyta Herbuś przyznała, że uprawianie jogi pomaga jej w pracy aktorskiej. Gwiazda czasem w ciągu jednego dnia gra kilka różnych ról i tylko odpowiednie ćwiczenia pozwalają jej wrócić do równowagi i wcielić się w kolejną postać. Tancerka niedawno została jedną z ambasadorek jogi w Polsce.

Joga pomaga mi w pracy, szczególnie kiedy przed premierą spektaklu „Diva”, gdzie gram dramatyczna rolę, intensywnie się przygotowywałam, a jednocześnie miałam próby do opery „Powder her face”, gdzie grałam kompletnie inną postać, a jeszcze rano, o piątej, tego samego dnia np. wyjeżdżałam nagrać zdjęcia do serialu „Klan”, gdzie trzeba było wykreować jeszcze inną postać. Bez metody, która pozwala wrócić do siebie, można nabawić się schizofrenii. Myślę, że każdy aktor ma swoją metodę – mówi Edyta Herbuś agencji informacyjnej Newseria Lifestyle.

Gwiazda trenuje jogę od czterech lat. Niedawno została jedną z ambasadorek jogi w Polsce. Jej zdaniem joga jest najlepszym sposobem na odzyskanie wewnętrznej harmonii w obecnych czasach.

W dzisiejszym rozpędzonym świecie, dostarczającym tak wiele bodźców, które kradną naszą energię, należałoby znaleźć taką metodę, która pozwalałaby wrócić do skupienia, koncentracji, do tego, żeby usłyszeć swoje myśli, pragnienia, czasami właściwy kierunek, w którym trzeba pójść, czasami odpowiedź na jakieś trudne pytanie, które nas męczy, przed podjęciem ważnej decyzji. Dobrze, że jest tak wiele różnych odmian jogi i każdy może sobie znaleźć taką, która rzeczywiście najbardziej mu odpowiada – mówi Edyta Herbuś.

Ona sama uprawia ashtangę, bo jest najbardziej dynamiczna. Stara się ćwiczyć codziennie.

–  Joga jest dla mnie naturalnym sposobem dbania o higienę emocjonalną i dobrą kondycję ciała. Dlatego staram się to robić codziennie. Czasami, jeśli mój dzień jest totalnie wypełniony obowiązkami, zdarza się, że mi się to nie udaje. Zazwyczaj jednak systematycznie, codziennie ćwiczę. Takiego wysiłku fizycznego potrzebuję na co dzień – wyznaje Edyta Herbuś.

Czytaj także

Transmisje online

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Gwiazdy

Farmacja

Chorzy na stwardnienie rozsiane zyskują coraz lepszy dostęp do terapii. Udostępnienie podskórnych form podania leków może zrewolucjonizować ich leczenie i jakość życia

Lekarze wskazują, że zmiany w leczeniu stwardnienia rozsianego (SM) są jednym z największych osiągnięć medycyny w ostatnich latach. Wraz z pojawianiem się kolejnych leków i włączaniem ich do refundacji neurolodzy mają możliwość coraz lepszej personalizacji leczenia uwzględniającej styl i plany życiowe pacjenta. To o tyle istotne, że SM jest chorobą młodych ludzi, aktywnych zawodowo i społecznie, często kobiet, które mają plany macierzyńskie. W tym kontekście istotne jest nie tylko szybkie włączenie leczenia, w tym dobór odpowiedniej terapii w zależności od przebiegu choroby i jej intensywności, ale też zwiększanie dostępności nowych, wygodniejszych form podawania leków.

Edukacja

Czytanie książek już niemowlakom ułatwia im opanowanie języka. Efekty są jeszcze lepsze, jeśli rodzice czytają regularnie

Regularne czytanie książek nawet niemowlętom w wieku poniżej 12 miesięcy ułatwia im opanowanie umiejętności językowych – dowiedli naukowcy z Marshall University School of Medicine. Dotychczas było to potwierdzone u starszych dzieci. Ważna jest jednak systematyczność – rodzice, którzy zobowiązali się czytać jedną książkę dziennie, notowali lepsze postępy językowe swoich pociech. Tymczasem problem opóźnionego rozwoju mowy może dotyczyć nawet 15 proc. polskich dzieci i nie wszystkim udaje się szybko dogonić rówieśników.