Mówi: | Anna Dec |
Funkcja: | prezenterka |
Anna Dec: Nie mogę siedzieć sobie wygodnie na fotelu prezenterki pogody. Muszę zrobić coś więcej dla środowiska
Prezenterka kilka lat temu postanowiła bardziej zaangażować się w działania proekologiczne. Stawia na metodę małych kroków, poszukiwanie alternatywnych rozwiązań, świadomą konsumpcję i redukowanie negatywnego wpływu na środowisko na tyle, na ile jest to możliwe. Z dumą prezentuje swój start-up – firmę Deccares. W jej ofercie są m.in. certyfikowane tkaniny i dzianiny organiczne, z recyklingu i – co najważniejsze – barwione naturalnie. Powstają z nich między innymi limitowane serie ubrań i produktów do domu.
Za swoje działania proekologiczne Anna Dec została uhonorowana statuetką Skrzydła Ekologii 2021. Prezenterka przyznaje, że stara się żyć tak, aby jej działania nie szkodziły środowisku naturalnemu.
– Ekologia jest dla mnie alternatywnym stylem życia, teraz już takim, który jest nie tylko trendem czy wyznacznikiem tych czasów, ale też obowiązkiem każdego z nas. Wielu z nas wzbrania się zrobić choć jeden krok w kierunku ekologicznych wyborów, bojąc się tego, że później społeczeństwo będzie wymagało, że już wszystko musimy robić ekologicznie, a umówmy się, nie da się tak. Możemy tylko redukować nasz negatywny wpływ na środowisko i to jest najważniejsze w ekologii – mówi agencji Newseria Lifestyle Anna Dec.
Prezenterka podkreśla, że od jakiegoś czasu obserwuje zwiększoną świadomość Polaków w kwestii konieczności podejmowania działań proekologicznych. Choć niektórzy mają jeszcze obawy, to w znacznej mierze starają się pokonywać ograniczenia i stereotypy, jakie funkcjonują w społeczeństwie.
– Myślę, że też pandemia mocno przyspieszyła zauważanie tego i zauważanie zmian klimatu, co jeszcze bardziej motywuje nas do tego, by wprowadzić, propagować i praktykować taki styl życia. Warto też dawać przykład młodszym pokoleniom, a już jako mama czuję się bardzo mocno w obowiązku – mówi Anna Dec.
Jak wspomina, w jej przypadku zmianę stylu życia na bardziej proekologiczny najpierw wymusiły problemy zdrowotne, w tym niedoczynność tarczycy. Wtedy jeszcze ekologia kojarzyła się jej przede wszystkim ze stawianiem na zdrową żywność. Później jej postrzeganie tego tematu znacznie się zmieniło. Przekonała się między innymi o tym, że niewłaściwa gospodarka zasobami naturalnymi ma ogromny wpływ na zmiany klimatyczne.
– Wcześniej nigdy nie wiązałam tego z klimatem. Dopiero jakieś dwa–trzy lata temu, kiedy byłam na szkoleniu w pracy związanym właśnie ze zmianami klimatu, dosłownie spadły mi osłony, otrzeźwiałam i zdałam sobie sprawę, jak te zmiany postępują. Dokształcałam się w tym kierunku i stwierdziłam, że nie, ja nie mogę siedzieć sobie wygodnie na fotelu prezenterki pogody, muszę robić coś więcej. Mam córkę, muszę jej pokazać, że coś chcę jeszcze w tym życiu zrobić, coś zmienić, coś zaproponować i dlatego też założyłam taki zrównoważony start-up. I o ile łatwiej wychodzi mi wprowadzanie ekologicznych zmian w życiu prywatnym, o tyle w biznesie jest znacznie trudniej. Jest to mozolna praca, ale warto, bo poczułam się zainspirowana – mówi prezenterka.
Podkreśla też, że najpierw wiele proekologicznych rozwiązań próbowała zastosować w swoim domu. Chciała bowiem zamienić wszystkie produkty z tworzyw sztucznych naturalnymi.
– Wprowadzałam bardzo dużo naturalnych produktów, wybierałam tapety ze słomki, bezpieczne, ekologiczne farby, podłogę rustykalną z tego, co zostało na magazynie, żeby nie produkować kolejnej partii, bo to wystarczało na ten metraż, czy np. stół z desek po indonezyjskich łodziach, z desek z recyklingu. Szukałam też zasłon z lnu, bo znałam właściwości naturalne lnu, potrzebowałam naturalnej pościeli – mówi Anna Dec.
Poszukiwania odpowiednich produktów były jednak bardzo żmudne. Nie zawsze też udawało się znaleźć coś odpowiedniego, co spełniałoby wszystkie oczekiwania, a dodatkowo było przyjazne środowisku.
– Kiedy tak szukałam czegoś, żeby zrobić to sobie w domu, a tego nie było na rynku, to okazywało się, że gdybym miała zamawiać osobno tkaniny, to jest to bardzo kosztowne. I tak zrodził się pomysł, żeby stworzyć markę Deccares, od mojego nazwiska Dec, i połączyć to z „cares”, czyli z brakiem obojętności, bo każdy, kto nam ufa, kupuje coś z naszej oferty i działa z nami, nie jest obojętny, a jakikolwiek krok jest ważny – mówi prezenterka.
Marka Deccares poszukuje skarbów przyjaznych człowiekowi i naturze, a także ciekawych inspiracji w świecie mody i designu. Realizuje swoje pomysły i współpracuje z twórcami, którzy prezentują doskonałe rzemiosło i którym los naszej planety nie jest obojętny.
– Nie da się całkowicie ekologicznie prowadzić biznesu, ale my się bardzo staramy. Razem z moją wspólniczką oferujemy tkaniny farbowane roślinami, bielone naturalnie solą morską i naturalnymi enzymami i z tego szyjemy rzeczy do domu, do szafy, takie, żeby nadawały się do noszenia dla niej i dla niego. To nie jest moda, tylko to są takie ponadczasowe kroje, uniwersalne dla każdego. Skupiam się na tym, żeby wybierać takie rzeczy, które najczęściej na siebie zakładamy, i żeby to był taki basic zdrowy, ze zdrowymi barwnikami roślinnymi, co czyni też nasze tkaniny, dzianiny biodegradowalnymi. Wchodzimy też we współpracę z różnymi markami, doceniamy polskie rzemiosło, tworzymy różne rzeczy do domu – mówi Anna Dec.
Prezenterka cieszy się także z tego, że jej kilkuletnia córeczka, mimo że może niewiele jeszcze z tego rozumie, to już przejmuje dobre nawyki.
– To jest niesamowite, jak ona chłonie ten styl życia, nie trzeba nie wiadomo ile wysiłków wkładać w to wychowanie, bo widzę, że wystarczy jej obserwacja nas i sama później dokonuje takich wyborów. Już w 3,5-letnim ciałku i umyśle kiełkują zalążki tych ekologicznych postaw. I to jest naprawdę fajne, bo to nie jest wymuszone, tylko to wynika z jej obserwacji nas – dodaje.
Czytaj także
- 2024-07-15: Kwestie środowiskowe stają się coraz ważniejsze dla firm. Wciąż niewiele z nich liczy jednak swój ślad węglowy
- 2024-07-01: Nowe obowiązki przedsiębiorców dotyczące jednorazowych opakowań z plastiku. Takie regulacje zyskują duże poparcie społeczne
- 2024-07-19: Nie tylko Zielony, ale też Niebieski Ład. UE intensyfikuje wysiłki na rzecz ochrony zasobów wodnych
- 2024-07-03: Radykalne formy protestów klimatycznych mogą mieć wpływ na spadek poparcia społecznego dla działań na rzecz klimatu. Najmniej akceptowalne blokady dróg czy niszczenie obrazów
- 2024-06-13: Anna Kalczyńska: Ostatni rok dał mi duży oddech i dziś już oglądam „Dzień Dobry TVN” z dystansem. Zmiany doceniamy po jakimś czasie
- 2024-06-20: Anna Kalczyńska: Bałam się przeprowadzki do Warszawy. Wcześniej mieszkałam nieopodal lasu, ale na Saskiej Kępie też jest cudownie
- 2024-05-10: Koniec „malowania trawy na zielono”. W komunikacji firm nie będzie miejsca na greenwashing [DEPESZA]
- 2024-05-22: Siedzący tryb życia sprzyja garbieniu się. Polacy opracowali koszulkę pomagającą zachować prawidłową postawę ciała
- 2024-05-20: Komunikacja celów środowiskowych w centrum zainteresowania biznesu. Takich informacji coraz częściej szukają konsumenci
- 2024-06-04: Zjawiska pogodowe powodują coraz więcej zniszczeń upraw. Większość rolników nie decyduje się na ich ubezpieczenie
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
![](/files/1922771799/n-innowacje_1.png)
Jedynka Newserii
![](/files/1922771799/n-biznes_1.png)
Teatr
![](/files/1922771799/czule-slowka-aktorzy-ram,w_274,r_png,_small.png)
Eliza Rycembel: Sztukę „Czułe słówka” zrobiliśmy na podstawie znanego filmu. Udało się uwspółcześnić tę historię i przenieść ją na nasze realia
Już po pierwszych przedstawieniach Eliza Rycembel i Krzysztof Dracz widzą, że bardziej współczesna teatralna wersja obsypanego Oscarami kinowego hitu sprzed 40 lat również przypadła do gustu widzom. „Czułe słówka” w reżyserii Pawła Paszta to historia wzruszająca, ale nie ckliwa, z odpowiednią dozą akcentów dramatycznych i komediowych. Spektakl opowiada o trudnej relacji nadopiekuńczej matki i córki, która czując się przytłoczona jej miłością i oczekiwaniami, decyduje się na szybkie małżeństwo i opuszczenie domu.
Inwestycje
Polskie wybrzeże przyciąga coraz więcej turystów z zagranicy. Apartamenty nad morzem wracają do łask inwestorów
![](/files/1922771799/lipinski-apartamenty-foto,w_133,r_png,_small.png)
Polskie wybrzeże z każdym rokiem cieszy się rosnącym zainteresowaniem krajowych, ale i zagranicznych turystów – głównie z Niemiec, Czech, Szwecji i Norwegii. Tym, co przyciąga ich nad Bałtyk, są m.in. ceny, które wciąż pozostają konkurencyjne w stosunku do cen innych, popularnych destynacji wakacyjnych, jak i dobra baza noclegowa. Nadmorskie hotele i apartamenty w sezonie notują nawet ponad 90-proc. obłożenie, a zainteresowanie inwestowaniem w takie obiekty nie słabnie. Apartamenty typowo pod wynajem – wykończone pod klucz, w dobrej lokalizacji, z operatorem i gwarancją comiesięcznego zysku – są popularne wśród osób, którym zależy na zabezpieczeniu i pomnożeniu swoich oszczędności, które jednocześnie oczekują, by formalności związane obsługą lokalu były dla nich jak najmniej angażujące.
Media
Katarzyna Dowbor: Niektórym bohaterom programu „Nasz nowy dom” pomagam do dziś. A moje nazwisko otwiera drzwi, których inaczej nie można otworzyć
![](/files/1922771799/dowbor-nasz-nowy-dom-foto-1,w_133,_small.jpg)
Prezenterka przyznaje, że historia wielu bohaterów programu „Nasz nowy dom” poruszyła ją do tego stopnia, że postanowiła im pomagać także na własną rękę, już poza kamerami. I mimo że teraz nie jest już związana z tym formatem Polsatu, to nadal ma kontakt z niektórymi uczestnikami i wspiera ich, jak tylko może. Katarzyna Dowbor podkreśla, że dużą satysfakcje daje jej to, że ktoś chętnie korzysta z jej rad i życiowego doświadczenia. Ma też żal do władz Polsatu, że nadal nie poznała powodów ich decyzji dotyczącej zmiany gospodyni programu, który tworzyła od podszewki.