Mówi: | Anna Piszczałka |
Funkcja: | modelka |
Anna Piszczałka: Bardzo lubię odnawiać różne rzeczy i nadawać im drugie życie. Jak coś pęknie albo się stłucze, to próbuję to skleić, przerabiam też stare ubrania
Modelka wyznaje zasadę, że jeżeli coś się zepsuło, to trzeba próbować to naprawić, a nie od razu wyrzucać do kosza, generując kolejne śmieci. Dlatego też chętnie skleja starą ceramikę, przerabia niemodne ubrania, wybiera rzeczy z second handów i nie kupuje coraz nowszych modeli telefonów tylko po to, by mieć kolejny gadżet. Jej zdaniem warto podejmować różne, nawet najprostsze działania ekologiczne, bo one nic nas nie kosztują, a zyskujemy satysfakcję, że zrobiliśmy dobry gest dla naszego środowiska naturalnego.
Anna Piszczałka przekonuje, że stare meble, szkło, ceramika, tekturowe pudełka czy ubrania, które wydają nam się bezużyteczne, to jeszcze nie śmieci. Tak naprawdę jedynie od naszych pomysłów, kreatywności i wyobraźni zależy, w jaki sposób ponownie wykorzystamy te przedmioty.
– Bardzo lubię odnawiać różne rzeczy i nadawać im drugie życie. Bardzo to cenię. Lubię odzież z recyklingu, np. jakieś vintage płaszcze, żakiety, często je też odtwarzam. Bardzo podoba mi się stara ceramika, która już była popękana i nową metodą łączenia zostało tym przedmiotom nadane drugie życie. Ja też staram się, nawet jak coś pęknie, coś się stłucze, to próbuję to odnowić, skleić, no chyba że już nie da rady, to wtedy niestety. Żyję tak, żeby używać jak najmniej plastiku, a segregowanie śmieci to już jest standard – mówi agencji Newseria Lifestyle modelka.
Anna Piszczałka lubi być dobrze i stylowo ubrana, ale jak zapewnia, zakupy modowe robi coraz bardziej świadomie. Zdaje sobie bowiem sprawę z tego, że produkcja odzieży pochłania duże ilości wody i energii. Dlatego też, choć czasem ma ochotę kupić jakąś modną sukienkę czy kolejne dżinsy, to jednak z troski o środowisko rezygnuje.
– W modzie niestety jest tak, że czasami jesteśmy gdzieś w galerii i nas korci, bo widzimy piękne wystawy i od razu chcemy to kupić. Ja staram się właśnie w tym momencie zadawać sobie pytania: czy na pewno jest mi to potrzebne, czy tego potrzebuję, i rzeczywiście się nad tym zastanowić. Staram się kupować takie rzeczy, żeby pasowały do wielu stylizacji, nie tylko do jednej. I faktycznie próbuję się ograniczać w tym albo też kupować z drugiej ręki – mówi.
Dlatego też modelka wspiera akcję „Moda na recykling”, bo jej zdaniem trzeba szukać wszelkich możliwych sposobów na to, by w mądry sposób zagospodarować i ponownie wykorzystać odpady. W ramach tego projektu Anna Kubisz tworzy niebanalne stylizacje z wykorzystaniem elektrośmieci. A żeby było ich jak najmniej, trzeba rozsądnie podchodzić do zakupu nowinek technologicznych.
– Nie jestem gadżeciarą i mało mam tych elektrośmieci, tak naprawdę nie pamiętam, kiedy czegoś ostatnio się pozbywałam. Ja też ogólnie dbam o rzeczy, więc jak miałam stary telefon, który był w sumie dobry, to oddałam go mamie. I właśnie dzięki temu jest obieg tych przedmiotów i niepotrzebnie się ich nie gromadzi. Albo jeśli coś mi się zepsuło, to znowu oddałam bratu i on spróbował to naprawić – mówi Anna Piszczałka.
Modelka zachęca do tego, by ograniczać kupowanie kolejnych gadżetów elektronicznych i częstą wymianę sprzętu RTV i AGD – nie z potrzeby, ale z próżności. Jej zdaniem trzeba też robić wszystko, by zużywać jak najmniej plastiku. Dlatego warto wybierać produkty w opakowaniach, które nadają się do recyklingu albo są wykonane z materiałów biodegradowalnych.
– Ostatnio właśnie dowiedziałam się ciekawej rzeczy à propos np. plastików, że są robaki, larwy jakichś gąsienic, które zjadają ten plastik, i to jest być może świetny pomysł w przyszłości, żeby pozbywać się plastików. Więc mam nadzieję, że coraz więcej będzie tych rozwiązań ekologicznych – mówi Anna Piszczałka.
Czytaj także
- 2025-06-02: Nowy parapodatek zamiast proekologicznego systemu ROP. Branża krytykuje sygnały płynące z resortu środowiska
- 2025-04-30: Zielona transformacja wiąże się z dodatkowymi kosztami. Mimo to firmy traktują ją jako szansę dla siebie i Europy
- 2025-05-30: UE dąży do większej samodzielności w dostępie do surowców krytycznych. Częściowo pozyska je z recyklingu baterii
- 2025-05-23: Duża część zużytych opon trafia do spalenia. Jednak 85 proc. surowców z nich dałoby się ponownie wykorzystać
- 2025-04-07: Krzysztof Skórzyński: Elektrośmieci są dzisiaj gigantycznym problemem. Wciąż nie nauczyliśmy się segregować takich odpadów
- 2025-05-02: Kajra: Samochody mogą służyć nam latami. Mamy ze Sławomirem trzydziestoletniego golfa III, który wygląda, jakby wczoraj zszedł z linii produkcyjnej
- 2025-04-24: Krzysztof Skórzyński: Lubimy mówić, że dbamy o środowisko i dajemy rzeczom drugie życie. A potem idziemy do galerii i kupujemy nowe ubrania
- 2025-05-08: Piotr Zelt: Nie latam po sklepach i nie zawalam sobie szafy jakimiś niepotrzebnymi ciuchami. Mam sporo ubrań, które mają po 20 lat, i cały czas je noszę
- 2025-05-12: Klaudia Zioberczyk: Doszłam już do takiego momentu, że jak wchodzę do sklepu, to mówię: wcale tego nie potrzebuję. Teraz stawiam na jakość, a nie na ilość
- 2025-05-05: Eliza Gwiazda: Polacy wyrzucają śmieci, gdzie popadnie. Za chwilę nasza planeta będzie pełna śmieci
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Media

Maciej Pertkiewicz: Kasia Dowbor na planie programu interesowała się remontami i była dociekliwa. Niczego nie udawała tylko na potrzeby zdjęć
Architekt niezwykle miło wspomina współpracę z Katarzyną Dowbor przy realizacji programu „Nasz nowy dom”. I mimo że nie jest już ona gospodynią tego formatu, to nadal utrzymują ze sobą kontakt, wymieniają się doświadczeniami i mają wiele wspólnych tematów do rozmów. Maciej Pertkiewicz zaznacza, że na planie zdjęciowym prezenterka nie przyglądała się kolejnym etapom remontów z założonymi rękami, ale brała w nich czynny udział, by jak najwięcej się nauczyć. Nie bała się żadnej pracy, pomagała zrywać tynki, malować ściany czy też montować poszczególne elementy wyposażenia.
Konsument
Australijscy rodzice zaniepokojeni kierowanymi do dzieci reklamami niezdrowej żywności. Duże poparcie społeczne dla ich ograniczenia

Blisko 90 proc. rodziców i opiekunów w Australii wyraża zaniepokojenie nadmierną ekspozycją dzieci na reklamy niezdrowej żywności – wynika z badania naukowców z Deakin University w Australii. Dlatego chcą jego ograniczenia w różnych mediach i środowiskach. Zdaniem badaczy poparcie społeczne dla regulacji dotyczących marketingu niezdrowej żywności jest czynnikiem warunkującym ich wprowadzenie przez decydentów.
Gwiazdy
Mateusz Banasiuk: Dużo czytam swojemu synowi, bo kiedyś mój tata też mi czytał. Lektury lepiej wpływają na jego wyobraźnię i wyciszenie niż oglądanie bajek

Aktor zaznacza, że kultywuje rodzinną tradycję i z przyjemnością czyta swojemu synkowi. Przed laty bowiem jego tata zachęcał go do lektury, a teraz on pokazuje 7,5-letniemu Henrykowi, jaką wartość mają książki. Mateusz Banasiuk wspiera kampanię #TataTeżCzyta i zachęca też do tego, by rozwijać wyobraźnię dzieci nie tylko poprzez śledzenie historii opowiedzianych w bajkach, ale również tworząc własne opowieści. W jego rodzinie dużą popularnością cieszy się motyw pod hasłem „Chłopczyk i gruchocik”.