Newsy

Hanna Lis: Dziesięć lat temu nie segregowałam śmieci. Teraz staram się żyć zgodnie z ideą zero waste

2019-12-12  |  06:23

Świadomość społeczeństwa dotycząca zmian klimatycznych w ostatnim czasie wzrosła. Dziennikarka uważa, że temat ekologii jest niezwykle aktualny i ważny, dlatego watro o nim mówić. Zdaniem Hanny Lis drobne zmiany codziennych nawyków prowadzą do polepszenia stanu środowiska. Dbając o ekologię, pokazujemy, że los przyszłych pokoleń nie jest nam obojętny. 

Hanna Lis docenia działalność organizacji międzynarodowych, dzięki którym, jej zdaniem świadomość ekologiczna społeczeństwa znacząco wzrosła.

– W ostatnich latach staliśmy się bardziej świadomi. Strasznie mnie wkurza, kiedy ludzie nazywają ekoterrorystami organizacje i ludzi, którzy non stop wałkują ten temat ekologii. Ja uważam, że to, co robią jest bardzo cenne. Dzięki organizacjom takim jak PETA czy Greenpeace świadomość ogromnie wzrosła – mówi agencji Newseria Lifestyle Hanna Lis.

Dziennikarka przyznaje, że ona także jeszcze kilka lat temu nie dbała o środowisko w należyty sposób. Jednak jakiś czas temu Hanna Lis zdecydowała się zmienić codzienne nawyki.

– Jeszcze 10 lat temu nie sortowałam śmieci, wyrzucałam liście od rzodkiewek, a teraz się tak zaraziłam ideą zero waste, że u mnie w lodówce wszystko jest wykorzystane do samego końca. Staram się także oszczędzać wodę. Kiedyś to było tak, że kiedy myłam zęby, odkręcałam wodę i ona sobie leciała. W tej chwili zaraz ją zakręcam – tłumaczy.

Hanna Lis uważa, że każdy jest w stanie przyczynić się do poprawy kondycji środowiska. Aby pomóc, wystarczy zdobyć się na małe zmiany, które w przyszłości zaowocują i pozwolą stworzyć lepsze warunki życia dla przyszłych pokoleń.

– Małe rzeczy, każdy z nas może zrobić. Nie wymaga to ani czasu, ani poświęcenia, a różnica jest gigantyczna. Myślę, że powinniśmy robić to dla przyszłych pokoleń – dodaje Hanna Lis.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Żywienie

Wiktor Dyduła: Praca w charakterze kelnera jest bardzo ciężka fizycznie i psychicznie. Dlatego trzeba dawać napiwki, bo nawet 5 zł może zrobić komuś dzień

Zanim usłyszała o nim cała Polska, Wiktor Dyduła zarabiał między innymi jako animator zabaw dla dzieci, kelner i uliczny grajek. Każde zajęcie miało swoje plusy i minusy, ale jego najbardziej cieszyło to, że dzięki nim może poznawać ciekawych ludzi. Wokalista podkreśla, że ma duży szacunek do pieniądza i prawie zawsze daje też napiwki, bo wie, że to najlepsza forma docenienia pracy tych, którzy nas obsługują w kawiarni czy restauracji.

Ochrona środowiska

Wokół utylizacji odpadów medycznych narosło wiele mitów. Nowoczesne instalacje pozwalają wykorzystać ten proces do produkcji ciepła i energii

Według różnych szacunków w Polsce powstaje od 60 do nawet 200 tys. t odpadów medycznych. Wymagają one specjalnego trybu postępowania, innego niż dla odpadów komunalnych – jedyną dopuszczalną i obowiązującą w świetle polskiego prawa metodą jest ich spalanie. Obecnie zakłady przetwarzania odpadów to nowoczesne instalacje połączone z odzyskiem energii. Termiczne przekształcenie odpadów może też być elementem gospodarki o obiegu zamkniętym.

Moda

Piotr Zelt: Nie latam po sklepach i nie zawalam sobie szafy jakimiś niepotrzebnymi ciuchami. Mam sporo ubrań, które mają po 20 lat, i cały czas je noszę

Aktor zaznacza, że jego garderoba jest skromna, ale zawiera dobre jakościowo ubrania, które choć były kupione nawet dwie dekady temu, wciąż wyglądają jak nowe. Jego zdaniem nie warto ulegać sezonowym trendom i gromadzić w szafie wielu rzeczy, które modne są zaledwie kilka miesięcy. Zamiast tego lepiej zainwestować w ponadczasowe kurtki, marynarki czy buty z dobrych materiałów i dbać o nie tak, by posłużyły jak najdłużej.