Newsy

Ewa Drzyzga: Nagrody trzymam na poczesnym miejscu. Z szacunku dla osób, które na mnie głosowały

2016-04-15  |  06:45

Cztery Telekamery i Wiktor zajmują poczesne miejsce w mieszkaniu Ewy Drzyzgi. Na honorowym miejscu stoi jednak nie nagroda, lecz figurka, którą prezenterka otrzymała od jednej z bohaterek „Rozmów w toku”. Drzyzga twierdzi, że w ciągu 16 lat emisji jej talk-show słyszała wiele przejmujących historii. Niektóre wracają do niej po latach, gdy spotyka swoich gości podczas wakacji lub otrzymuje od nich listy i zdjęcia.

Talk-show „Rozmowy w toku” zadebiutował na antenie telewizji TVN w kwietniu 2000 roku. Mimo kilkunastu lat emisji nadal cieszy się niesłabnącą popularnością wśród telewidzów i wysoką oglądalnością. Program oraz jego prowadząca byli wielokrotnie nagradzani – Ewa Drzyzga była laureatką m.in. Wiktora w 2002 roku oraz Złotej Telekamery w 2007 roku. Prezenterka twierdzi, że statuetki trzyma na poczesnym miejscu w mieszkaniu, głównie z szacunku dla ludzi, którzy oddali na nią swe głosy.

– Dopiero, kiedy wejdzie się głębiej i się już jest takim bardziej zadomowionym gościem, rzekłabym, to można na nie rzucić okiem. Na pewno nie są w przedpokoju, zaraz na wejściu – mówi Ewa Drzyzga agencji informacyjnej Newseria Lifestyle.

Na honorowym miejscu w mieszkaniu stoi jednak nie nagroda, lecz inna pamiątka z planu programu. Jest to figurka symbolizująca dwie siostry rozdzielone w czasie II wojny światowej. Ewa Drzyzga otrzymała ją od siostry zakonnej, która gościła w „Rozmowach w toku” w 2000 roku i opowiadała widzom historię swoją i swojej zaginionej siostry.

– Po tych 15 latach ofiarowała mi tę figurkę, którą dostała od swojej siostry bliźniaczki, kiedy spotkały się po 50 latach. Więc to było coś tak przejmującego dla mnie – mówi Ewa Drzyzga.

W programie „Rozmowy w toku” goście opowiadają o swoich autentycznych doświadczeniach życiowych. Często zwierzają się z bardzo intymnych przeżyć. Ewa Drzyzga pamięta wiele historii, które wyjątkowo ją poruszyły. Należy do nich m.in. opowieść zakonnicy o zaginionej bliźniaczce. Wielu bohaterów programu pozostaje w kontakcie z prezenterką, wysyłając jej listy lub e-maile. Niektóre historie wracają do niej niespodziewanie po latach.

– Chociażby niespodziewane spotkanie w wakacje. Ktoś do mnie podchodzi na plaży i mówi: „Ewa, cześć, poznajesz”? I potem się okazuje, że to jest ktoś, kto opowiadał mi swoją historię 5–6 lat temu i kiedy rzuca słowo klucz, już jestem w jego świecie i potem opowiada mi, co u niego słychać – mówi Ewa Drzyzga.

Talk-show „Rozmowy w toku” emitowany jest od poniedziałku do piątku o godzinie 15.00 na antenie telewizji TVN.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Żywienie

Wiktor Dyduła: Praca w charakterze kelnera jest bardzo ciężka fizycznie i psychicznie. Dlatego trzeba dawać napiwki, bo nawet 5 zł może zrobić komuś dzień

Zanim usłyszała o nim cała Polska, Wiktor Dyduła zarabiał między innymi jako animator zabaw dla dzieci, kelner i uliczny grajek. Każde zajęcie miało swoje plusy i minusy, ale jego najbardziej cieszyło to, że dzięki nim może poznawać ciekawych ludzi. Wokalista podkreśla, że ma duży szacunek do pieniądza i prawie zawsze daje też napiwki, bo wie, że to najlepsza forma docenienia pracy tych, którzy nas obsługują w kawiarni czy restauracji.

Ochrona środowiska

Wokół utylizacji odpadów medycznych narosło wiele mitów. Nowoczesne instalacje pozwalają wykorzystać ten proces do produkcji ciepła i energii

Według różnych szacunków w Polsce powstaje od 60 do nawet 200 tys. t odpadów medycznych. Wymagają one specjalnego trybu postępowania, innego niż dla odpadów komunalnych – jedyną dopuszczalną i obowiązującą w świetle polskiego prawa metodą jest ich spalanie. Obecnie zakłady przetwarzania odpadów to nowoczesne instalacje połączone z odzyskiem energii. Termiczne przekształcenie odpadów może też być elementem gospodarki o obiegu zamkniętym.

Moda

Piotr Zelt: Nie latam po sklepach i nie zawalam sobie szafy jakimiś niepotrzebnymi ciuchami. Mam sporo ubrań, które mają po 20 lat, i cały czas je noszę

Aktor zaznacza, że jego garderoba jest skromna, ale zawiera dobre jakościowo ubrania, które choć były kupione nawet dwie dekady temu, wciąż wyglądają jak nowe. Jego zdaniem nie warto ulegać sezonowym trendom i gromadzić w szafie wielu rzeczy, które modne są zaledwie kilka miesięcy. Zamiast tego lepiej zainwestować w ponadczasowe kurtki, marynarki czy buty z dobrych materiałów i dbać o nie tak, by posłużyły jak najdłużej.