Newsy

Ewa Minge: wsparcie dla mojej fundacji zaoferowali John Malkovich i Josh Hartnett

2016-11-18  |  06:55

Ewa Minge przygotowuje międzynarodową wystawę, która ma wesprzeć działania jej fundacji Black Butterflies. Pomoc zadeklarowały nie tylko polskie, ale i zagraniczne gwiazdy m.in. Josh Hartnett i John Malkovich. Projektantka twierdzi, że założenie fundacji to realizacja jej dawnych marzeń o pomaganiu potrzebującym. Jako nastolatka zdawała na medycynę i pracowała w szpitalu.

Fundację Black Butterflies, wspierającą osoby cierpiące na choroby nowotworowe, Ewa Minge założyła we wrześniu 2015 roku. Już wtedy pomoc w tym przedsięwzięciu zaoferowało wiele polskich gwiazd. Projektantka nie zgadza się z dość powszechnym przekonaniem, że pomagać należy w skrytości, a znane osoby udzielają się charytatywne, aby wyrobić sobie dobrą opinię. Jej zdaniem należy głośno mówić o konieczności wspierania potrzebujących, gwiazdy natomiast powinny dawać tego przykład.

Mam nadzieję, że tak jak gwiazdy promują i są w stanie wykreować modę na buty, torebki, bluzkę, fryzurę, to również są w stanie wypromować modę na wielkie, prawdziwe, uczciwe, czyste serce – mówi Ewa Minge agencji informacyjnej Newseria Lifestyle.

Aby zebrać fundusze na działalność fundacji projektantka organizuje liczne akcje charytatywne, takie jak wyścig Indoor Cycling – Gwiazdy kontra Dziennikarze. Wzięły w nim udział takie znane osoby jak Joanna Jabłczyńska, Tomasz Ciachorowski, Paweł Nastula, Karolina Gilon, Osi Ugonoh i Grażyna Wolszczak. Ewa Minge twierdzi, że nie musiała długo namawiać gwiazd na pomoc, była wręcz mile zaskoczona pozytywnym odzewem. Projektantce udało się ponadto pozyskać wsparcie zagranicznych gwiazd do kolejnego projektu, jakim będzie duża międzynarodowa wystawa.

Postawiłam sobie za cel zdobycie gwiazd międzynarodowych pierwszego formatu i rozmawiając z Johnem Malkovichem, opowiadając mu o idei mojej fundacji on mówi: „oczywiście, cały jestem twój”. Rozmawiam z Joshem Hartnettem o tym, że chcę zrobić, on mówi: „będę zaszczycony, jeżeli będę mógł wziąć udział w twoim projekcie” – mówi Ewa Minge.

Projektantka uważa, że to co robi i jak o tym mówi sprawia, że wielu ludzi zaraża się jej chęcią pomagania. Niektórzy chcą nawet prowadzić podobne placówki, jakie Ewa Minge otworzyła w Zielonej Górze. Jest to dom opieki dziennej, w której ponad pięćdziesięcioro podopiecznych fundacji Black Butterflies znajduje pomoc psychologiczną oraz wsparcie poprzez arteterapię. Zdaniem Ewy Minge na tego typu działanie decydują się osoby o wysokiej inteligencji emocjonalnej i wrażliwości. Dla niej samej pomaganie innym jest prawdziwym życiowym powołaniem, które jako nastolatka chciała realizować na studiach medycznych.

Bardzo chciałam być lekarzem, nie dostałam się. Dzisiaj wracam do swoich marzeń, zwłaszcza, że obaj synowie wspierają mnie w mojej pasji, pomagają fundacji. Jeden z moich synów, starszy ze swoim wspólnikiem są współfundatorami fundacji i co jakiś czas przekazują ze swojej firmy i prace i pieniądze na rzecz fundacji – mówi projektantka.

Ewa Minge zajmowała się działalnością dobroczynną od wielu lat. Do niedawna angażowała się jednak wyłącznie w doraźne akcje charytatywne. Cały jej czas pochłaniało bowiem rozwijanie swojej firmy oraz promowanie marki na arenie międzynarodowej. W momencie, gdy uzyskała zamierzony cel, postanowiła zająć się systematycznym wspieraniem potrzebujących. Dzięki lato doświadczenia w biznesie modowym poznała zasady funkcjonowania przedsiębiorstw, które dziś przydają jej się w prowadzeniu fundacji. Poznała również gwiazdy światowej mody oraz kina.

I dzięki modzie, dzięki tej pracy ich pozyskałam. Tak, że jedno zazębia się z drugim i absolutnie jedno drugiemu nie przeszkadza. Myślę, że wręcz odwrotnie, to moje duże doświadczenie byłam w stanie przekuć na moje marzenia – mówi Ewa Minge.

W branży modowej Ewa Minge pracuje już od blisko ćwierć wieku. Swoje kolekcje pokazywała m.in. na wybiegach w Mediolanie, Moskwie, Berlinie i Paryżu. Jej kreacje nosiły takie gwiazdy jak Ivana Trump, Cheryl Cole i LaToya Jackson. Pracuje także jako projektantka kostiumów na potrzeby filmu - Josha Hartnetta i Johna Malkovicha poznała na planie obrazu "Dolina Bogów" w reżyserii Lecha Majewskiego.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Muzyka

Psychologia

Beata Pawlikowska: To wszystko, czego doświadczyłam w dżungli amazońskiej, wstrząsnęło mną i pokazało mi prawdę o sobie samej. To właśnie był początek zmian w moim życiu

Pisarka preferuje podróżowanie w pojedynkę. Lubi wyjeżdżać w trudne, niedostępne rejony świata, bo takie wyprawy są także podróżą w głąb siebie. Chociażby w dżungli amazońskiej przekonała się, że decyzje, jakie podejmujemy na różnych etapach naszego życia, wynikają właśnie z naszego postrzegania samych siebie i świata. A z kolei to postrzeganie zależy od podświadomych przekonań, które są naszym wewnętrznym programem wgranym w dzieciństwie. W swojej książce zatytułowanej „Kody podświadomości” podróżniczka tłumaczy, że jeśli ktoś podświadomie wierzy na przykład w to, że nie ma prawa do szczęścia i jest gorszy od innych, to jego życiowa droga będzie właśnie wiernym odbiciem tych przekonań.

Konsument

Coraz więcej Europejczyków ogranicza spożycie mięsa na rzecz produktów roślinnych. Większe wsparcie ze strony rządów i legislacji mogłoby zwiększyć ich popularność

Ponad połowa Europejczyków jedzących mięso aktywnie ogranicza jego roczne spożycie. Niemal 30 proc. co najmniej raz w tygodniu spożywa przynajmniej jedną roślinną alternatywę mięsa lub nabiału – wynika z badania ProVeg. Zmiana nawyków konsumenckich napędza branżę produktów roślinnych, ale wspomogłyby ją także zmiany systemowe, m.in. szersze dofinansowanie produkcji roślinnej kosztem mięsnej czy obniżenie podatku na żywność o niskim śladzie środowiskowym.