Newsy

Ewa Wachowicz: Tłusty czwartek znosi kalorie i w ten jeden dzień nie obowiązują. Ja zdecydowanie jestem w teamie chrust

2024-02-07  |  06:26

Ewa Wachowicz w tłusty czwartek preferuje faworki, bo jak podkreśla, chrust smakuje jej o wiele bardziej, zwłaszcza jeśli rzeczywiście jest chrupiący i wręcz rozpada się w palcach. Prezenterka zachęca więc do smażenia tego przysmaku od lat kojarzonego z karnawałem i radzi, by tego dnia nie liczyć kalorii, tylko po prostu cieszyć się smakiem.

I choć to pączek jest „królem” tłustego czwartku, to Ewa Wachowicz w tym dniu na najwyższym stopniu podium stawia jego konkurenta.

– Zdecydowanie jestem w teamie chrust, dla niektórych faworki, a ponieważ ja jestem na południu Polski, to u mnie zawsze mówiło się chrust. Pączki mają to do siebie, że możemy je jeść przez cały rok, są dostępne w cukierniach, natomiast chrust nie jest aż tak popularny. On powinien być bardzo delikatny, taki, że jak się go podnosi do góry, to ma się rozpaść – stąd też jego nazwa, więc dlatego też jest ciężki do zrobienia w prawidłowy sposób przez cukiernię. Dla mnie jednak ten chrupiący chrust jest faworytem i on będzie pieczony na tłusty czwartek – mówi agencji Newseria Lifestyle Ewa Wachowicz.

Tuż przed tłustym czwartkiem swoimi recepturami na pączki i faworki dzielą się mistrzowie cukiernictwa, piekarze z wieloletnim doświadczeniem, panie domu, które specjalizują się w słodkościach, a także znane osoby. Wachowicz zapewnia, że również ma sprawdzony przepis na chrust.

– Można go znaleźć na mojej stronie internetowej, na moich social mediach. Chrust jest robiony na żółtkach i tam nie ma żadnej pomyłki, jest osiem żółtek i cztery jaja, tylko na 400 g mąki. I tutaj jest potrzebna właśnie wprawa, oczywiście czasem trzeba podsypać jeszcze mąką, ponieważ jajko jajku nierówne, w związku z tym żółtko też żółtku nierówne, więc czasem trzeba tej mąki trochę więcej. To ciasto w specyficzny sposób musi być wyrabiane, żeby tam trochę powietrza wtłoczyć, ale generalnie, im ciasto ma mniej mąki, tym później po upieczeniu ten chrust jest taki właśnie, że rozpada nam się w rękach i taki powinien być – tłumaczy.

Prezenterka podkreśla, że z przyjemnością celebruje tłusty czwartek, lubi tę tradycję i tego dnia pozwala sobie na dużo więcej.

– Tłusty czwartek znosi kalorie, w ten jeden wyjątkowy dzień kalorie nie obowiązują – dodaje.

Dietetycy wyliczają, że gdyby przyjrzeć się kaloryczności na 100 g, to w tym porównaniu lepiej wypadają pączki, które mają o 100 kilokalorii mniej. Pączki są mniej tłuste, ale za to mają więcej cukru prostego, czyli takiego z cukierniczki. Za to faworki mają mniej cukru, ale więcej tłuszczu. Jednak w najsłodszy dzień w roku można zapomnieć o diecie i by dotrzymać tradycji, bez wyrzutów sumienia skosztować tych pyszności, w zależności od tego, co komu bardziej smakuje.

Czytaj także

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Media

Maciej Dowbor: Domówki i rolki przyniosły nam dużo większą popularność niż telewizja. Ludzie nas odbierają jak dobrych znajomych

Prezenter przyznaje, że domówki online i publikowane w mediach społecznościowych rolki pozwoliły im zbudować mocną pozycję w cyfrowym świecie. Dzięki nim zyskali dużo większą popularność niż z racji udziału w różnych projektach telewizyjnych czy serialowych. Maciej Dowbor odczuwa dużą satysfakcję z tego, że ich działalność internetowa przyciąga miliony odbiorców, zainteresowanie proponowanymi przez nich treściami nie słabnie, a widzowie, z którymi się spotykają na ulicy, traktują ich jak dobrych znajomych.

Konsument

Rynek gier mobilnych w Polsce może być wart prawie 0,5 mld dol. do 2030 roku. Za tym idzie rozwój smartfonów dla graczy

W 2030 roku liczba użytkowników gier mobilnych w Polsce może przekroczyć 7,1 mln, a przychody z rynku będą bliskie 470 mln dol. – wynika z danych Statista. Wraz ze wzrostem liczby graczy rozwija się także rynek urządzeń do gamingu mobilnego. Zdaniem przedstawicieli ZTE Polska, producentów smartfonów nubia, których dwa nowe modele miały właśnie swoją premierę w Polsce, ten segment krajowego rynku wciąż jest słabo zagospodarowany, a do tej pory dominowały na nim głównie urządzenia zaawansowane i drogie. Dużą rolę w udoskonalaniu sprzętu dla graczy odgrywa sztuczna inteligencja.

Dom i ogród

Sandra Kubicka: Najpierw kupiłam małą domową szklarnię na zioła. A teraz zamówiłam duży model do ogrodu i będę tam mieć pomidory, ogórki i truskawki

Modelka czerpie dużą radość z własnoręcznie wyhodowanych ziół i warzyw. Swoją przygodę z ogrodnictwem zaczęła od małej domowej szklarni kupionej w sklepie internetowym, a już niedługo będzie miała szklarnię z prawdziwego zdarzenia. Sandra Kubicka nie ukrywa, że teraz z dużą niecierpliwością czeka na to, jaki plon wydadzą sadzonki pomidorów. Na razie rosną jak na drożdżach.