Newsy

Maciej Zakościelny: bardzo polubiliśmy się ze Zbigniewem Zamachowskim na planie filmu „7 rzeczy, których nie wiecie o facetach”

2016-02-29  |  06:45

Aktor jest bardzo zadowolony ze współpracy ze Zbigniewem Zamachowskim na planie filmu „7 rzeczy, których nie wiecie o facetach”. Twierdzi, że było to dla niego wyjątkowe spotkanie zawodowe i prywatne. Film Kingi Lewińskiej można oglądać w kinach od piątku.

„7 rzeczy, których nie wiecie o facetach” to komedia romantyczna, którą Kinga Lewińska nakręciła na podstawie scenariusza Piotra Wereśniaka i Kacpra Szymańskiego. Film opowiada historie siedmiu mężczyzn poszukujących miłości i szczęścia w świecie, w którym coraz trudniej jest być facetem. W obsadzie znaleźli się m.in. Paweł Domagała, Piotr Głowacki, Mikołaj Roznerski, Zbigniew Zamachowski i Maciej Zakościelny. Gwiazdor „Strażaków” wcielił się w postać Kordiana Mostowicza, uwielbianego przez kobiety producenta muzycznego.

Będzie to duet ze Zbigniewem Zamachowskim, który będzie grał moją partnerkę w tym filmie. Śmieję się, bo rzeczywiście inni aktorzy mają swoje partnerki – aktorki, a ja mam partnera – aktora – mówi Maciej Zakościelny agencji informacyjnej Newseria Lifestyle.

Zbigniew Zamachowski w filmie Kingi Lewińskiej kreuje postać Ricky'ego, ekscentrycznego muzyka, któremu mimo ogromnej popularności doskwiera samotność. Jego marzeniem jest posiadanie prawdziwego przyjaciela w tej roli widzi właśnie Kordiana. Maciej Zakościelny jest bardzo zadowolony, że mógł stworzyć filmowy duet z Zamachowskim.

– To było niesamowite spotkanie zawodowe, prywatne zresztą też, bo myślę, że się bardzo polubiliśmy. Bardzo cenię sobie ten czas, który spędziłem na tym planie, i myślę, że to będzie dobry aktorski duet – mówi Maciej Zakościelny.

Film „7 rzeczy, których nie wiecie o facetach” wszedł na ekrany kin 26 lutego. Od 5 marca Macieja Zakościelnego będzie też można oglądać w 2. sezonie serialu „Strażacy” na antenie TVP1.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Teatr

Eliza Rycembel: Sztukę „Czułe słówka” zrobiliśmy na podstawie znanego filmu. Udało się uwspółcześnić tę historię i przenieść ją na nasze realia

Już po pierwszych przedstawieniach Eliza Rycembel i Krzysztof Dracz widzą, że bardziej współczesna teatralna wersja obsypanego Oscarami kinowego hitu sprzed 40 lat również przypadła do gustu widzom. „Czułe słówka” w reżyserii Pawła Paszta to historia wzruszająca, ale nie ckliwa, z odpowiednią dozą akcentów dramatycznych i komediowych. Spektakl opowiada o trudnej relacji nadopiekuńczej matki i córki, która czując się przytłoczona jej miłością i oczekiwaniami, decyduje się na szybkie małżeństwo i opuszczenie domu.

Inwestycje

Polskie wybrzeże przyciąga coraz więcej turystów z zagranicy. Apartamenty nad morzem wracają do łask inwestorów

Polskie wybrzeże z każdym rokiem cieszy się rosnącym zainteresowaniem krajowych, ale i zagranicznych turystów – głównie z Niemiec, Czech, Szwecji i Norwegii. Tym, co przyciąga ich nad Bałtyk, są m.in. ceny, które wciąż pozostają konkurencyjne w stosunku do cen innych, popularnych destynacji wakacyjnych, jak i dobra baza noclegowa. Nadmorskie hotele i apartamenty w sezonie notują nawet ponad 90-proc. obłożenie, a zainteresowanie inwestowaniem w takie obiekty nie słabnie. Apartamenty typowo pod wynajem – wykończone pod klucz, w dobrej lokalizacji, z operatorem i gwarancją comiesięcznego zysku – są popularne wśród osób, którym zależy na zabezpieczeniu i pomnożeniu swoich oszczędności, które jednocześnie oczekują, by formalności związane obsługą lokalu były dla nich jak najmniej angażujące.

Media

Katarzyna Dowbor: Niektórym bohaterom programu „Nasz nowy dom” pomagam do dziś. A moje nazwisko otwiera drzwi, których inaczej nie można otworzyć

Prezenterka przyznaje, że historia wielu bohaterów programu „Nasz nowy dom” poruszyła ją do tego stopnia, że postanowiła im pomagać także na własną rękę, już poza kamerami. I mimo że teraz nie jest już związana z tym formatem Polsatu, to nadal ma kontakt z niektórymi uczestnikami i wspiera ich, jak tylko może. Katarzyna Dowbor podkreśla, że dużą satysfakcje daje jej to, że ktoś chętnie korzysta z jej rad i życiowego doświadczenia. Ma też żal do władz Polsatu, że nadal nie poznała powodów ich decyzji dotyczącej zmiany gospodyni programu, który tworzyła od podszewki.