Newsy

Magdalena Mielcarz: „Zimna wojna” to w tej chwili mój ulubiony polski film. Porusza we mnie taką bardzo prywatną strunę tęsknoty za krajem

2019-02-06  |  06:18

Aktorka nie kryje ogromnej radości z powodu tego, że „Zimna wojna” Pawła Pawlikowskiego jest polskim kandydatem do Oskara. Aktorka tłumaczy, że film doskonal trafia w jej wrażliwość i wywołuje silne emocje. Z prawdziwą przyjemnością poleca ten obraz również swoim znajomym.

Dla Magdaleny Mielcarz "Zimna wojna" to film doskonały, który ogląda się z zapartym tchem od pierwszych do ostatnich sekund. Nie ma w nim nudnych momentów czy zbędnych kadrów, a fabuła jest jak zwierciadło, w którym każdy z nas prędzej czy później zobaczy siebie.

– Jest to piękny film, śmiało mogę powiedzieć, mój ulubiony polski film w tej chwili. Dla mnie osobiście porusza taką bardzo prywatną strunę, bo ja dużo czasu spędziłam poza Polską i bardzo tęskniłam zawsze za krajem, za tą swojskością, za wieloma rzeczami, więc „Zimna wojna” we mnie porusza jakieś bardzo znajome mi struny – mówi agencji Newseria Magdalena Mielcarz.

Aktorka podkreśla, że Polacy są spragnieni dobrych rodzimych produkcji, z których mogliby być dumni za granicą. Dzieło Pawlikowskiego było pierwszym polskim filmem od 37 lat, który znalazł się w konkursie głównym festiwalu filmowego w Cannes. Kolejne nagrody i nominacje dla tego filmu budzą więc ogromny entuzjazm i apetyt na więcej.

Czuje niesamowitą radość z powodu nominacji „Zimnej wojny” do Oskarów. Jeśli spojrzymy na każdą sferę tego filmu to jest on niezwykły i tak się cieszę, że to jest film polski, że zrobiony jest przez polskiego reżysera, naprawdę nasza duma. Jestem dumna z tego, że mogę go polecić moim znajomym, że mogę się nim chwalić, a teraz cały świat docenia ten film. Naprawdę wielka radość dla nas wszystkich – mówi Magdalena Mielcarz.

Laureatów Oscarów, najbardziej prestiżowych nagród świata filmowego, poznamy 24 lutego. W tym roku nagrody zostaną przyznane po raz 91.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Żywienie

Wiktor Dyduła: Praca w charakterze kelnera jest bardzo ciężka fizycznie i psychicznie. Dlatego trzeba dawać napiwki, bo nawet 5 zł może zrobić komuś dzień

Zanim usłyszała o nim cała Polska, Wiktor Dyduła zarabiał między innymi jako animator zabaw dla dzieci, kelner i uliczny grajek. Każde zajęcie miało swoje plusy i minusy, ale jego najbardziej cieszyło to, że dzięki nim może poznawać ciekawych ludzi. Wokalista podkreśla, że ma duży szacunek do pieniądza i prawie zawsze daje też napiwki, bo wie, że to najlepsza forma docenienia pracy tych, którzy nas obsługują w kawiarni czy restauracji.

Ochrona środowiska

Wokół utylizacji odpadów medycznych narosło wiele mitów. Nowoczesne instalacje pozwalają wykorzystać ten proces do produkcji ciepła i energii

Według różnych szacunków w Polsce powstaje od 60 do nawet 200 tys. t odpadów medycznych. Wymagają one specjalnego trybu postępowania, innego niż dla odpadów komunalnych – jedyną dopuszczalną i obowiązującą w świetle polskiego prawa metodą jest ich spalanie. Obecnie zakłady przetwarzania odpadów to nowoczesne instalacje połączone z odzyskiem energii. Termiczne przekształcenie odpadów może też być elementem gospodarki o obiegu zamkniętym.

Moda

Piotr Zelt: Nie latam po sklepach i nie zawalam sobie szafy jakimiś niepotrzebnymi ciuchami. Mam sporo ubrań, które mają po 20 lat, i cały czas je noszę

Aktor zaznacza, że jego garderoba jest skromna, ale zawiera dobre jakościowo ubrania, które choć były kupione nawet dwie dekady temu, wciąż wyglądają jak nowe. Jego zdaniem nie warto ulegać sezonowym trendom i gromadzić w szafie wielu rzeczy, które modne są zaledwie kilka miesięcy. Zamiast tego lepiej zainwestować w ponadczasowe kurtki, marynarki czy buty z dobrych materiałów i dbać o nie tak, by posłużyły jak najdłużej.