Newsy

Trwają rozmowy na temat stworzenia kinowej wersji „Czasu honoru”. Prace ruszą jednak najwcześniej w przyszłym roku

2014-09-01  |  06:55

Siódma seria „Czasu honoru”, która opowie o powstaniu warszawskim, będzie ostatnią częścią popularnego serialu. W mediach regularnie powraca plotka, że twórcy przymierzają się do wersji kinowej serialu. Maciej Zakościelny, odtwórca roli Bronka Woyciechowskiego, potwierdza, że ekipa dyskutuje o ewentualnej ekranizacji, ale prace nad nią zaczną się najwcześniej w przyszłym roku.

Mówi się o filmie, ale nic nie jest jeszcze postanowione, na pewno nie w tym roku, może w przyszłym. Materiały, które przygotowaliśmy do części o powstaniu warszawskim są bardzo dobre i wróżą bardzo dobrze tej serii. Myślę, że do tej niej będzie się wracać jeszcze długo po emisji, ponieważ opowiada o losach powstania i widzowie będą mogli się dowiedzieć czegoś nowego albo odświeżyć sobie wiadomości na temat tego wydarzenia – mówi agencji informacyjnej Newseria Lifestyle Maciej Zakościelny.

Aktor podkreśla, że choć twórcy starali się jak najwierniej odwzorować realia powstania warszawskiego, „Czas honoru” jest przede wszystkim fabularną produkcją, która rządzi się swoimi prawami.

Jest to bliskie temu, co się działo podczas powstania warszawskiego, ale oczywiście trzeba pamiętać o tym, że jest to serial fabularny, a nie dokumentalny. W związku z tym pojawi się kilka wątków wymyślonych na potrzeby akcji. Gratuluję scenarzystom, reżyserowi i operatorowi, którzy zrobili kawał dobrej roboty. To były bardzo trudne zdjęcia, wyjechaliśmy na Śląsk na dwa tygodnie, żeby kręcić tam w ruinach. Tutaj również ruiny, hale w Ursusie, bród, pył, kurz i wybuchy. Naprawdę poczułem ten zawód – podkreśla Zakościelny.

Nowe odcinki „Czas honoru” będzie można oglądać od 7 września w każdą niedzielę o godz. 21.10.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Podróże

Farmacja

Część kosmetyków może być groźna dla kobiet w ciąży. Zwiększają ryzyko nadciśnienia

Fenole i parabeny, obecne powszechnie w mydłach, emulsjach, produktach do makijażu, filtrach ochronnych czy produktach higieny osobistej, podnoszą ryzyko nadciśnienia u kobiet w ciąży – alarmują naukowcy z Northeastern University w Bostonie w stanie Massachusetts. To o tyle istotne, że kobiety średnio korzystają codziennie z 12 produktów higieny osobistej. Naukowcy podkreślają, że powinny rozważyć rezygnację z niektórych rodzajów kosmetyków, ale nie rozwiązuje to problemu.

Media

Barbara Kurdej-Szatan: Przez pięć lat nie prowadziłam żadnych programów w telewizji. Tęskniłam za tym i uważam, że „Cudowne lata” będą hitem TVP

Aktorka przyznaje, że w jej przypadku wrzesień po brzegi wypełniony jest obowiązkami i dlatego musi teraz szczególnie zadbać o swoje zdrowie, aby temu wszystkiemu sprostać. Jej córka rozpoczęła właśnie nowy rok szkolny, a syn poszedł do przedszkola. Ona sama z kolei sporo czasu spędza na planie nowego programu „Cudowne lata”, emitowanego w TVP2. Barbara Kurdej-Szatan cieszy się, że może realizować ten projekt, bo jak podkreśla, przez pięć lat tęskniła za pracą przed kamerami w telewizyjnym studiu.