Newsy

Agata Nivette (Laurelle): Dobrze znam styl Pauliny Sykut-Jeżyny. Jest perfekcjonistką, więc każdy detal musi być dopieszczony

2017-09-20  |  06:42

Paulina Sykut-Jeżyna wspomina, że pierwszy raz zetknęła się z projektami z pracowni Laurelle trzy lata temu podczas gali Miss Polski. Kreacje od razu przypadły jej do gustu i dlatego szybko postanowiła nawiązać współpracę z ich autorkami. – My byłyśmy wtedy początkujące, a Paulina nam zaufała – podkreśla Agata Nivette. Prezenterkę i projektantkę połączyła miłość do mody oraz wyjątkowa nić porozumienia. Od tej pory na prestiżowe gale gwiazda Polsatu bardzo często wybiera stroje z metką Laurelle. Urzeka ją przede wszystkim ich wyrafinowany krój, niebanalne detale i szlachetne tkaniny.

Na tegorocznej edycji Flesz Fashion Night Paulina Sykut-Jeżyna również zaprezentowała kreację marki Laurelle. Na czerwonym dywanie prezenterka pojawiła się w dopasowanej czarnej sukni ze złotymi aplikacjami. Towarzyszyła jej projektantka – Agata Nivette. Spotkanie było okazją do wspomnień i podsumowania współpracy.

Zaczęło się od tego, że zabłądziłam w korytarzach obiektu, w którym odbywała się gala Miss Polski 2014 i przechodziłam obok pomieszczenia, w którym były wystawione stroje i mówię: ładna sukienka, wcześniej widziałam też sukienkę jednej z miss na próbach. Weszłam w zasadzie przypadkiem, ale chyba coś mnie tam ściągnęło, tak narodziła się nasza współpraca, wymieniłyśmy się kontaktami. To był wtedy pierwszy sylwester, na którym wystąpiłam w sukni dziewczyn – mówi agencji Newseria Paulina Sykut-Jeżyna, prezenterka telewizyjna.

– Paulina prowadziła wtedy tę galę, a my miałyśmy okazję zaprezentować swoją kolekcję ślubną. Traf chciał, że Paulina zobaczyła naszą kreację wieczorową, która bardzo się jej spodobała .My byłyśmy wtedy początkujące, Paulina nam zaufała, miałyśmy przyjemność zrobić aż trzy kreacje, które myślę, że się podobały, więc się udało  – mówi Agata Nivette, projektantka mody.

Paulina Sykut-Jeżyna szybko została twarzą Laurelle. Agata Nivette podkreśla, że prezenterka jest odzwierciedleniem kobiety sukcesu, a zarazem osoby niezwykle eleganckiej i eterycznej.


Znam dość dobrze styl Pauliny, ale zawsze przed projektem konsultuję tkaniny, kolor, krój, to nie jest tak, że Paulina przychodzi, zakłada kreację i jest super – zawsze wszystko jest to konsultowane, Paulina jest perfekcjonistką, więc każdy detal musi być dopieszczony – mówi Agata Nivette.

To prawda, ale w sumie też połączyła nas przyjaźń i miłość do mody, jest między nami nić porozumienia i prawdziwa sympatia – mówi Paulina Sykut-Jeżyna.

Na co dzień każda z pań preferuje inny styl. Agata Nivette nigdy nie rozstaje się z butami na wysokim obcasie, a Paulina Sykut-Jeżyna najczęściej wybiera obuwie wygodne, sportowe.

– Ja preferuję raczej styl elegancki, rzadko ubieram się sportowo. Paulina zawsze się śmieje, że zawsze chodzę w obcasach, ale z uwagi na to, że jestem niską osobą, po prostu lepiej się czuję na obcasach. Raczej rzadko można mnie spotkać w sportowym obuwiu, raczej elegancko – mówi  Agata Nivette.

–  Chce mi się śmiać, bo mierzymy tyle samo, rozmawiałyśmy o tym dzisiaj, a mnie często można spotkać w sportowym obuwiu, jednak Agata często chodzi na obcasach, nawet gdy ma ciężki dzień, dużo biegania, mówię: Jak sobie radzisz na tych obcasach? Bez przesady, czasami można je zrzucić. Ona jest elegantką na co dzień, ja wybieram złamany styl, stawiam na wygodę, jeśli chodzi o buty. Bardzo dużo poruszam się na nogach w ciągu dnia, mam dużo biegania, wygoda jest dla mnie niezbędna, ale lubię przełamywać style: trochę elegancki i trochę sportu – mówi Paulina Sykut-Jeżyna.

Paulina Sykut-Jeżyna pod koniec ubiegłego roku po raz pierwszy została mamą. Prezenterka szybko wróciła do formy sprzed ciąży. Choć dziennikarka ma wiele nowych obowiązków, a co za tym idzie – mało wolnych chwil na rozbudowane codzienne treningi, to stara się nie zapominać o regularnej aktywności fizycznej.

– Zawsze próbuję wygospodarować sobie w tygodniu czas na to, żeby chociaż pobiegać, to najłatwiejsza forma aktywności w tym momencie dla mnie, wychodzę z domu i biegam, ale też biegam z moją córką, kupiliśmy wózek do biegania, więc Róża też uczestniczy w moim sportowym życiu. Bieganie, rower, do pracy często dojeżdżam rowerem, staram się być aktywna, nawet kiedy nie mam czasu – mówi Paulina Sykut-Jeżyna.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Media

Beata Tadla: Ludziom się wydaje, że na wizji wkładamy jakąś maskę, żeby nie pokazywać swojego stosunku do tego, o czym mówimy

Gospodyni „Pytania na śniadanie” bardzo ceni sobie to, że w porannym formacie nie trzeba przyjmować sztywnej pozy i karmić widza sztucznym uśmiechem, tylko można zachowywać się spontanicznie i naturalnie. Jak zapewnia, ona sama przed kamerami nie ukrywa emocji, czasem się wzrusza, a innym razem śmieje do łez. Zdaniem Beaty Tadli widzowie wyczują każdy fałsz, dlatego nie warto udawać i posługiwać się maskami. Trzeba być szczerym i otwartym. Ważna jest przy tym nić porozumienia ze swoim partnerem ekranowym, bo wtedy można sobie pozwolić na więcej.

Uroda

Wiktor Dyduła: W listopadzie wąsy są szczególnym symbolem dbania o zdrowie. Ale na nowy rok może je już zgolę

Co prawda charakterystyczny wąs od dłuższego czasu jest jego znakiem rozpoznawczym, ale wokalista nie chce się przywiązywać do takiego image’u. Już nawet był bliski zmiany, jednak postanowił jeszcze się wstrzymać, chociażby ze względu na to, że trwa listopad, który jest miesiącem solidarności z mężczyznami walczącymi z rakiem prostaty i rakiem jąder. Artyści, dziennikarze i sportowcy zapuszczają w tym czasie wąsy i tym samym zachęcają do badań profilaktycznych.

IT i technologie

Sztuczna inteligencja nie zastąpi pisarzy. Nie tworzy literatury, tylko książki dla zabicia czasu

Kwestia wykorzystania dzieł pisarzy do trenowania algorytmów sztucznej inteligencji budzi coraz większe kontrowersje. Część autorów kategorycznie zabrania takiego używania swoich prac, inni godzą się na to w zamian za proponowane przez niektóre wydawnictwa honoraria. Literaci są jednak zgodni co do tego, że teksty pisane przez SI nigdy nie wejdą do kanonu literatury pięknej. Technologia nie stworzy bowiem nowej wartości artystycznej, lecz powieli już istniejące schematy.