Mówi: | Agata Załęcka |
Funkcja: | aktorka |
Agata Załęcka: W trakcie pandemii zorganizowałam wernisaż, wzięłam ślub i namalowałam ponad 45 obrazów
Aktorka tłumaczy, że kwarantanna spowodowana pandemią była dla niej bardzo trudnym czasem. Starała się jednak spędzić go produktywnie. Odganiała smutek, strach i lęk, tworząc i rozwijając się. Dzięki planowaniu kolejnych dni w mniejszym stopniu odczuwała przerwę od spektakli teatralnych. Agata Załęcka zaznacza, że przed nią sporo artystycznych wyzwań. Podczas pandemii w jej głowie zrodziły się bowiem zupełnie nowe, ciekawe pomysły. Ma nadzieję, że powrót do normalności umożliwi ich wykonanie.
Ogromną pasją aktorki jest malarstwo. Okres izolacji postanowiła spędzić więc przed sztalugami. Przyznaje, że to pozwoliło jej się odprężyć i zapomnieć o natłoku przykrych i przerażających informacji podawanych przez media. Agata Załęcka prezentowała swoje prace między innymi za pośrednictwem social mediów. Obrazy zdobyły nie tylko uznanie, ale również nabywców.
– Pandemia to był dla mnie czas bardzo trudny. Próbowałam się jakoś odnaleźć. Pobudzałam swoją kreatywność, bo musiałam coś robić. Zorganizowałam wernisaż, wzięłam ślub, namalowałam ponad 45 obrazów. Mam jeszcze w głowie różne pomysły, które zamierzam w przyszłości realizować – mówi w rozmowie z agencją Newseria Lifestyle Agata Załęcka.
Oficjalna prezentacja twórczości artystki odbyła się w Galerii na Piętrze w Teatrze Druga Strefa. Wystawa nosiła tytuł „Sztuka w koronie”. Aktorka tłumaczy, że to właśnie dzięki oddaniu się swojemu hobby uporała się z zamknięciem. Na co dzień jest bowiem osobą aktywną i nie lubi siedzieć bezczynnie.
– Podobnie jak dla większości ludzi psychicznie był to dla mnie bardzo trudny czas. Czasami przychodziły gorsze chwile, ale staram się nie dopuszczać do siebie negatywnych emocji. Wyznaczałam każdego dnia cele, do których starałam się dążyć – wyjaśnia.
Czytaj także
- 2024-12-06: Polska nie powołała jeszcze koordynatora ds. usług cyfrowych. Projekt przepisów na etapie prac w rządzie
- 2024-12-11: Coraz większa rola sztucznej inteligencji w marketingu. Wirtualni influencerzy na razie pozostają ciekawostką
- 2024-12-12: Sebastian Karpiel-Bułecka: Z zawodu jestem architektem, a muzyka to jest moja pasja. Nie byłem spięty, żeby za wszelką cenę zrobić wielką karierę
- 2024-11-22: Artur Barciś: Od sztucznej inteligencji dowiedziałem się, że zmarłem na scenie. Dla niej jestem kompletnie nikim
- 2024-12-18: Piotr Szwedes: Teraz znowu zrobił się trend na brzydotę. Pokazujemy coś brudnego, siebie bez makijażu, że jesteśmy tacy prawdziwi
- 2024-11-05: Polski rynek odzieży sportowej i outdoorowej notuje stabilne wzrosty. Kupujący szukają technologicznych nowinek
- 2024-10-15: Klaudia Carlos: Nie myślę o konkurowaniu z innymi formatami. „Pytanie na śniadanie” jest programem interdyscyplinarnym i wielopokoleniowym
- 2024-10-18: Katarzyna Dowbor: Po rewolucji telewizja publiczna już staje na wszystkie nogi. Dobrze sobie teraz radzimy i wierzymy, że część osób wróci do nas
- 2024-10-28: Beata Tadla: Nowe studio „Pytania na śniadanie” jest bardzo uniwersalne. Wszystko mi w nim pasuje i nie ma kakofonii kolorystycznej
- 2024-10-22: Robert El Gendy: Zauważam inne programy śniadaniowe i dobrze, że one są. Konkurencja nakręca nas do walki o widzów
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Film
Joanna Kurowska: Żaden polski aktor nie dostał miliona dolarów za film. Gramy równie dobrze jak amerykańscy, a jesteśmy niedoceniani i hejtowani
Artystka nie ma żadnych wątpliwości – polska branża filmowa wymaga natychmiastowego uzdrowienia. Konieczne jest wprowadzenie gruntownych zmian po to, aby zapewnić aktorom lepsze warunki pracy, odpowiednie wynagrodzenie i wsparcie w sytuacjach kryzysowych. Joanna Kurowska zauważa, że honoraria w polskim kinie są rażąco niskie i chociażby w stosunku do zarobków amerykańskich gwiazd dysproporcja jest ogromna. Dla przykładu żaden polski aktor nie otrzymał jeszcze miliona dolarów za rolę, podczas gdy w USA takie kwoty są standardem.
Ochrona środowiska
Tylko 1 proc. zużytych tekstyliów jest przetwarzanych. Selektywna zbiórka może te statystyki poprawić
Wraz z nowymi przepisami dotyczącymi gospodarki odpadami od stycznia 2025 roku gminy w Polsce wprowadziły selektywną zbiórkę zużytych tekstyliów. To oznacza, że przykładowo zniszczonych ubrań nie można już wyrzucić do frakcji zmieszane. Część gmin wprowadza ułatwienia dla mieszkańców w postaci dodatkowych kontenerów. W innych mieszkańcy będą musieli samodzielnie dostarczyć tekstylia do punktów selektywnej zbiórki odpadów komunalnych (PSZOK).
Problemy społeczne
W Polsce rośnie liczba wykrywanych chorób przenoszonych drogą płciową. Coraz większa świadomość i możliwość testowania
Światowa Organizacja Zdrowia podaje, że na świecie codziennie odnotowuje się ponad milion nowych zakażeń chorób uleczalnych przenoszonych drogą płciową (STI). W rzeczywistości może ich być nawet wielokrotnie więcej. W Polsce tylko w 2023 roku wykryto ponad 5 tys. przypadków kiły, chlamydii i rzeżączki. Ze względu na tę samą drogę transmisji zakażenia choroby te często ze sobą współwystępują, a zakażenie jedną z nich zwiększa znacząco ryzyko zakażenia HIV.