Mówi: | Andrzej Krzywy |
Funkcja: | piosenkarz |
Andrzej Krzywy: Dawniej po festiwalu w Opolu ze Zbyszkiem Wodeckim jammowaliśmy przy pianinie do rana. Próbujemy przywrócić stare dobre czasy
Wokalista zespołu De Mono tłumaczy, że grupa muzyczna darzy dużym sentymentem festiwal w Opolu, ponieważ to właśnie tam przed laty zaprezentowała publiczności jeden ze swoich najbardziej popularnych utworów – „Kochać inaczej”. Andrzej Krzywy przyznaje, że dawniej muzycy, którzy brali udział w wydarzeniu, po jego zakończeniu spotykali się prywatnie i kontynuowali świętowanie z dala od kamer. Obecnie wiele gwiazd chciałoby powrócić do tego zwyczaju, który pozwalał lepiej poznać się ludziom tworzącym polską muzykę.
De Mono wystąpi 4 września w konkursie Od Opola do Opola. Wokalista zdradza, że zaprezentują na scenie piosenkę z płyty „Reset”, która ukazała się w zeszłym roku. Utwór nosi tytuł „Prosto w serce”. Grupa ma nadzieję, że sprosta oczekiwaniom fanów.
– Na festiwalu w Opolu w pewnym sensie był debiut De Mono. Co prawda nie braliśmy udziału w premierach, ale pojechaliśmy na koncert Muzyki Młodej Generacji i tam po raz pierwszy zagraliśmy piosenkę „Kochać inaczej”, która stała się wielkim hitem – mówi w rozmowie z agencją Newseria Lifestyle Andrzej Krzywy.
Wokalista przyznaje, że dawniej festiwal w Opolu nie kończył się wraz z wyłączeniem kamer. Gdy emocje opadły, muzycy spotykali się, bawili i rozmawiali. W konsekwencji Andrzej Krzywy co roku podczas koncertów sięga pamięcią do czasów, gdy razem z innymi gwiazdami celebrowali ten wyjątkowy czas.
– To wyjątkowe wydarzenie. W trakcie tych wszystkich lat spotykaliśmy w Opolu wokalistów, aranżerów, kompozytorów, dyrygentów – największe nazwiska, które tworzyły polską muzykę. Nosimy w sobie niesamowite wspomnienia, do których bardzo często wracamy. Pamiętam czasy, kiedy po koncercie długo się świętowało. Ze Zbyszkiem Wodeckim siadaliśmy wieczorem i jammowaliśmy do czwartej–piątej nad ranem przy pianinku czy fortepianie – wspomina.
Andrzej Krzywy przyznaje, że ta tradycja na długie lata zanikła, jednak obecnie wielu muzyków pragnie do niej powrócić. Wokaliści młodego pokolenia także chcieliby spotykać się i zacieśniać więzi. W tym roku mogą w tym przeszkodzić obostrzenia sanitarne, jednakże lider zespołu De Mono jest dobrej myśli.
– Ze Sławkiem Uniatowskim próbujemy przywrócić stare dobre czasy. Po koncercie umawiamy się w jednym z lokali – gdzieś, gdzie jest pianino i gitara, żebyśmy mogli pośpiewać razem ulubione piosenki. W ten sposób chcemy po prostu spędzić miło wieczór i porozmawiać, ponieważ rzadko się widujemy – zaznacza.
Czytaj także
- 2024-07-23: Polska wciąż bez strategii transformacji energetyczno-klimatycznej. Zaktualizowanie dokumentów mogłoby przyspieszyć i uporządkować ten proces
- 2024-07-15: Kwestie środowiskowe stają się coraz ważniejsze dla firm. Wciąż niewiele z nich liczy jednak swój ślad węglowy
- 2024-06-28: Samorządy mogą liczyć na rekordowe finansowanie w tej perspektywie finansowej UE. Pierwsze środki już do nich trafiają
- 2024-07-03: Firmy budowlane wyczekują na harmonogram największych krajowych inwestycji. Problemem mogą być terminy i brak rąk do pracy
- 2024-06-21: Polskie samorządy zaczynają wydatkować pieniądze z KPO. Obawiają się, że nie wystarczy im na to czasu
- 2024-06-11: Młodzi przed trzydziestką odnoszą sukcesy w polskiej nauce. Setka najzdolniejszych otrzymała właśnie stypendia
- 2024-06-12: Przedsiębiorcy wypowiedzą się na temat dekarbonizacji. Nowy indeks pokaże ich nastroje względem zielonej transformacji
- 2024-06-27: Zbliża się tsunami problemu otyłości i związanych z nią powikłań. Bez zmiany w podejściu do tej choroby trudno mówić o skutecznej walce
- 2024-06-26: Polski sektor kosmiczny rośnie w siłę. Niszą dla krajowych firm może być diagnoza, naprawa czy tankowanie satelitów na orbicie
- 2024-05-29: Katarzyna Dowbor: Kiedy odchodziłam z TVP, to była to taka rodzinna telewizja. Teraz to już jest porządna fabryka, ale ja się szybko przestawiłam
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
![](/files/1922771799/n-innowacje_1.png)
Jedynka Newserii
![](/files/1922771799/n-biznes_1.png)
Media
![](/files/1922771799/pakosinska-na-zywo-foto-ram,w_274,_small.jpg)
Katarzyna Pakosińska: Uwielbiam programy na żywo i nieprzewidziane sytuacje. Duże doświadczenie dała mi praca na estradzie
Gospodyni „Pytania na śniadanie” przekonuje, że zarówno występując na scenie, jak i prowadząc program realizowany „na żywo”, jest w swoim żywiole. I choć w obu przypadkach może się zdarzyć wiele nieprzewidzianych rzeczy, to absolutnie się tym nie stresuje. Zawsze ma w zanadrzu jakiś komentarz czy ripostę i potrafi wybrnąć z każdej sytuacji. Katarzyna Pakosińska zauważa, że widzowie lubią autentyczność, dlatego zamiast udawać, że nic się nie dzieje, ona sama woli odpowiednio zareagować i w ten sposób rozładować napięcie.
Handel
Podatki od żywności wysokoprzetworzonej mogą pomóc walczyć z otyłością. Wpływy z nich można przeznaczyć na dopłaty do zdrowego jedzenia
![](/files/1922771799/pineda-podatek-jedzenie-foto-1,w_133,r_png,_small.png)
Nie tylko napoje słodzone, jak ma to miejsce w Polsce, ale i cała niezdrowa żywność powinna być objęta dodatkowym opodatkowaniem – przekonują badacze z Centrum Ekonomiki Zdrowia i Polityki Innowacji w Imperial College Business School, którzy przyjrzeli się wynikom badań w tym zakresie z całego świata. Pieniądze z podatku od żywności wysokoprzetworzonej, z dużą zawartością soli czy cukru, powinny ich zdaniem zostać spożytkowane na dopłaty do zdrowego jedzenia. Okazuje się, że zwłaszcza w krajach o niskich i średnich dochodach to czynnik ekonomiczny decyduje o wyborze niezdrowego jedzenia, które jest mocno reklamowane i często tańsze.
Gwiazdy
Aleksandra Popławska: Pomysł na trenowanie boksu zrodził się u mnie z fascynacji Sashą Sidorenko. Dyscyplina ta wymaga skupienia, a właśnie tego mi na co dzień brakuje
![](/files/1922771799/poplawska-boks-plany-foto,w_133,_small.jpg)
Aktorka zaznacza, że trenuje boks, bo pozwala jej nauczyć się trzeźwo myśleć, analizować i szybko podejmować decyzje. Z uprawiania tej dyscypliny czerpie sporą przyjemność, zwłaszcza że robi to pod okiem mistrzyni – Sashy Sidorenko. Aleksandra Popławska podkreśla, że dla niej nie tyle liczy się zwycięstwo na ringu, ile taktyka gry, jaką przyjmuje się wobec przeciwnika.