Newsy

Andrzej Wrona: Powoli już czuć świąteczny klimat. Trzeba się rozglądać za prezentami

2018-11-28  |  06:31

Siatkarz podkreśla, że święta Bożego Narodzenia kojarzą mu się przede wszystkim z obdarowywaniem prezentami i chwilami spędzonymi w gronie najbliższej rodziny. Na ten czas zawieszone są wszystkie treningi i rozgrywki, w związku z tym można się oddać błogiemu lenistwu i biesiadowaniu przy suto zastawionym stole.

Andrzej Wrona nie ukrywa, że dla niego święta nie muszą być mroźne i białe, bo atmosferę tworzy nie aura za oknem, ale obecność i życzliwość bliskich osób.

Ten klimat świąteczny rzeczywiście już pomału jest, tego czasu nie zostało wcale dużo i żeby się nie obudzić z ręką w nocniku z prezentami, to już trzeba pomału szukać, więc też zacząłem się zastanawiać nad tym, co komu kupić. Dobrze, że pogoda jeszcze jest taka nieświąteczna, mi naprawdę śniegu aż tak bardzo nie potrzeba na te święta. Jeżeli będzie tak jak teraz, to myślę, że też będzie sympatycznie – mówi agencji Newseria Andrzej Wrona, siatkarz.

Siatkarz podkreśla, że święta to okazja do relaksu, odpoczynku i wyciszenia. Na kilka chwil można zapomnieć o treningach i sportowych zmaganiach, a cieszyć się miłymi chwilami w rodzinnym gronie.

– Na święta zazwyczaj mamy te trzy dni wolne i to jest bardzo rzadko spotykany okres w życiu sportowca, że mamy trzy dni z rzędu bez treningów, także mi zdecydowanie się kojarzą z biesiadą, z tym, że można w końcu nie myśleć o rozgrywkach, o meczach, tylko skupić się na tym spotkaniu z najbliższymi, a w moim przypadku jest to trudne na co dzień, bo cała rodzina jest w rozjazdach po całej Europie, więc tym bardziej doceniam to, że przez te trzy dni możemy usiąść razem przy stole – mówi Andrzej Wrona.

Sportowiec docenia te chwile, kiedy można się nacieszyć obecnością bliskich osób, bo jako czynny sportowiec mało ma wolnego czasu.

– Jesteśmy w pełni sezonu, trenujemy dwa razy dziennie, wyjazdy po całej Polsce na mecze praktycznie dwa razy w tygodniu, także tego wolnego praktycznie prawie w ogóle nie ma – dodaje Andrzej Wrona.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Media

Beata Tadla: Ludziom się wydaje, że na wizji wkładamy jakąś maskę, żeby nie pokazywać swojego stosunku do tego, o czym mówimy

Gospodyni „Pytania na śniadanie” bardzo ceni sobie to, że w porannym formacie nie trzeba przyjmować sztywnej pozy i karmić widza sztucznym uśmiechem, tylko można zachowywać się spontanicznie i naturalnie. Jak zapewnia, ona sama przed kamerami nie ukrywa emocji, czasem się wzrusza, a innym razem śmieje do łez. Zdaniem Beaty Tadli widzowie wyczują każdy fałsz, dlatego nie warto udawać i posługiwać się maskami. Trzeba być szczerym i otwartym. Ważna jest przy tym nić porozumienia ze swoim partnerem ekranowym, bo wtedy można sobie pozwolić na więcej.

Uroda

Wiktor Dyduła: W listopadzie wąsy są szczególnym symbolem dbania o zdrowie. Ale na nowy rok może je już zgolę

Co prawda charakterystyczny wąs od dłuższego czasu jest jego znakiem rozpoznawczym, ale wokalista nie chce się przywiązywać do takiego image’u. Już nawet był bliski zmiany, jednak postanowił jeszcze się wstrzymać, chociażby ze względu na to, że trwa listopad, który jest miesiącem solidarności z mężczyznami walczącymi z rakiem prostaty i rakiem jąder. Artyści, dziennikarze i sportowcy zapuszczają w tym czasie wąsy i tym samym zachęcają do badań profilaktycznych.

IT i technologie

Sztuczna inteligencja nie zastąpi pisarzy. Nie tworzy literatury, tylko książki dla zabicia czasu

Kwestia wykorzystania dzieł pisarzy do trenowania algorytmów sztucznej inteligencji budzi coraz większe kontrowersje. Część autorów kategorycznie zabrania takiego używania swoich prac, inni godzą się na to w zamian za proponowane przez niektóre wydawnictwa honoraria. Literaci są jednak zgodni co do tego, że teksty pisane przez SI nigdy nie wejdą do kanonu literatury pięknej. Technologia nie stworzy bowiem nowej wartości artystycznej, lecz powieli już istniejące schematy.