Newsy

Ania Rusowicz o spotkaniu z zespołem Korn: Doświadczyłam cudu. Cieszyłam się jak mała dziewczynka, jak fanka, która dorwała swojego idola

2015-01-09  |  06:45

Ania Rusowicz zupełnie przypadkowo – podczas odprawy na lotnisku w Los Angeles – spotkała swoich idoli, czyli członków amerykańskiego zespołu metalowego Korn. Wokalistka nie kryje radości z tego, że znaleźli dla niej czas na miłą rozmową i pamiątkowe zdjęcia. Rusowicz podarowała muzykom swoją ostatnią płytę.

Jonathan stał przede mną przed bramką, gdzie sprawdzają wykrywaczem metalu. Miałam problem, bo on w ogóle wygląda zupełnie inaczej na co dzień. Nie miał kolczyków, nie miał tatuaży, rozebrali go do samych skarpetek, tak jak zwyczajnego, przeciętnego pasażera w samolocie, więc okazuje się, że te restrykcyjne historie samolotowe dotyczą każdego, nawet takich wielkich gwiazd jak Korn – mówi Ania Rusowicz w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Lifestyle.

Wokalistka nie ukrywa, że to spotkanie było dla niej bardzo dużym przeżyciem. Z jednej strony cieszyła się, że może osobiście poznać swoich idoli, z drugiej strony czuła pewne onieśmielenie.

Bardzo to przeżyłam, wydawało mi się w ogóle doświadczyłam cudu i cieszyłam się jak mała dziewczynka, jak  fanka, która dorwała swojego idola. To było niesamowite. Porozmawialiśmy i Jonathan dostał ode mnie winyla. Powiedział, że kocha winyle i że na pewno posłucha płyty – wspomina Ania Rusowicz.

Pamiątkowymi zdjęciami ze spotkania z muzykami piosenkarka pochwaliła się na swoim oficjalnym profilu na Facebooku.

– To są normalni, fajni ludzie. Jonathan jest bardziej wycofany, a Munky chyba lubi dziewczyny – śmieje się Ania Rusowicz.

Rusowicz przyznaje, że jej fascynacja zespołem Korn trwa od kilkunastu lat. Ma wszystkie ich płyty, zna na pamięć teksty utworów i często wraca do tej twórczości.

Kiedyś bardzo utożsamiałam się z tą muzyką, to był taki okres buntu. Teraz pomyślałam sobie: wow, dziękuję za okazję, że mogłam spotkać Korna i lecieć z tym zaspołem jednym samolotem – mówi Ania Rusowicz.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Nowe technologie

Gwiazdy

Tomasz Tylicki: Moje psy raz mieszkają u mnie, raz u moich rodziców. Tak sobie po prostu wędrują i jest im dobrze

Prezenter podkreśla, że szczególne miejsce w jego sercu zajmują dwa pupile: Lola i Kiko, ale teraz więcej czasu psiaki spędzają u jego rodziców, bo liczne obowiązki rodzinne i zawodowe nie pozwalają mu na to, by poświęcił im tyle uwagi, ile potrzebują. Tomasz Tylicki zapewnia jednak, że gdy synek trochę podrośnie, a on zrealizuje pewien życiowy plan, to w przyszłości znajdzie sposób na to, aby czworonogi były z nimi na stałe.

Handel

Lekarze apelują o uregulowanie rynku saszetek z nikotyną. Na ich szkodliwe działanie narażona jest głównie młodzież

Saszetki z nikotyną są dostępne na rynku od kilku lat, ale nadal nie ma żadnych unijnych ani krajowych regulacji dotyczących ich oznakowania, reklamy czy sprzedaży. To powoduje, że tzw. pouches są bardzo łatwo dostępne, bez większych problemów można je kupić nawet przez internet, co przekłada się na ich rosnącą popularność, także wśród dzieci i młodzieży. Eksperci apelują o pilne uregulowanie tego rynku.