Mówi: | Anna Dereszowska |
Funkcja: | aktorka |
Anna Dereszowska: Po emisji odcinka „Starsza pani musi fiknąć” tata stwierdził, że z przyjemnością zrobiłby to jeszcze raz. Mieliśmy tam dla siebie dużo czasu
Aktorka przyznaje, że choć na początku miała wątpliwości, czy wziąć udział w programie „Starsza pani musi fiknąć”, to z perspektywy czasu absolutnie nie żałuje tej przygody. Anna Dereszowska wyjechała z tatą do Korei Południowej. To była podróż pełna pięknych chwil i wzruszeń. Nie zabrakło też czasu na szczere, a nawet intymne rozmowy. Obydwoje wrócili zadowoleni, z bagażem nowych doświadczeń i odrobiną refleksji.
Anna Dereszowska i jej tata byli bohaterami czwartego odcinka programu „Starsza pani musi fiknąć”. Aktorka przygotowała wypełnioną szalonymi przygodami atrakcyjną wycieczkę na Daleki Wschód.
– To był bardzo piękny odcinek. Mimo że wiedziałam, co się tam wydarzyło i znam tę naszą historie życiową od podszewki, to i tak ogromnie się wzruszyłam. Bardzo się bałam wziąć udział w tym programie, z tego względu, że bałam się obnażyć tatę i też siebie, bo chociaż jestem osobą publiczną, to jednak tę swoją prywatność staram się chronić w jakimś stopniu. Ale uznałam, że rozmowa o uczuciach, szczególnie tych uczuciach córki i taty, może być dla wielu osób bardzo inspirująca i taka otwierająca – mówi agencji Newseria Lifestyle Anna Dereszowska.
Dereszowska jest mocno związana ze swoim tatą. Kiedy miała zaledwie dziewięć lat, jej mama zmarła na raka. Od tamtej pory Krzysztof Dereszowski starał się zastąpić swoim dzieciom oboje rodziców. Aktorka bardzo cieszy się z tego, że ma z ojcem tak dobre relacje. Na każdym etapie jej życia i wielu wyborach wspierał ją, motywował i dawał poczucie bezpieczeństwa. Nie wstydził się też okazywać uczuć swojej dorastającej córce.
– Mam bardzo wspierającego, bardzo kochającego i ciepłego tatę, który nie bał mi się mówić, że mnie kocha, który mnie przytulał i który oczywiście potrafił mi powiedzieć, co mu się nie podoba, ale bardzo też potrafił mnie docenić i mówić o tym, co sprawiło, że jestem dużo odważniejsza na pewno niż gdybym miała innego tatę – mówi Anna Dereszowska.
Tata aktorki zrobił na widzach programu bardzo pozytywne wrażenie. Został odebrany jako niezwykle ciepły i uroczy człowiek.
– Było bardzo dużo komentarzy i w rozmowach takich bezpośrednich, i w internecie, i w mediach społecznościowych, że taki fantastyczny, ciepły tata, ale też przystojny. No i zadzwoniłam do taty i mówię mu, że tak o Tobie mówią, na co tata odpowiedział: Bardzo to miłe, ale wiesz, myszko, jak tak patrzyłem en face, to jeszcze jak cię mogę, ale z boku jestem taki stary. Tak mnie to rozbawiło. Oczywiście tata ma do tego dystans, w listopadzie będzie miał 76 lat, ale jednak tak spojrzał na siebie z innej perspektywy troszkę. Rzadko się ogląda na zdjęciach, a już tym bardziej na jakichś filmach. Myślę, że to było dla niego w jakiś sposób szokujące. Chociaż przyjął to z godnością – mówi Anna Dereszowska.
Obydwoje zgodnie twierdzą, że udział w programie był dla nich sympatyczną przygodą i ciekawym doświadczeniem. W Korei Krzysztof Dereszowski mógł spełnić swoje marzenie o występie na scenie. Wcielił się w rolę Annabelle. Obydwoje musieli też zjechać z 80-metrowej wieży, brali udział w lekcji curlingu i myli okna na wysokości.
– Po emisji odcinka tata stwierdził, że z przyjemnością zrobiłby to jeszcze raz, co jest dla mnie niezwykle ważne, że w żaden sposób nie zrobiłam mu, nie daj Bóg, jakiejś krzywdy i nie zmusiłam go do czegoś, czego by później żałował – mówi.
Dereszowska podkreśla, że poprzez nadmiar obowiązków zawodowych i prywatnych często trudno jej było znaleźć wolną chwilę na rozmowę z tatą. Dzięki temu wyjazdowi mogła jednak nieco nadrobić stracony czas.
– To był wyjątkowy wyjazd, rzadko się ma dla swojego rodzica tyle czasu, ile my mieliśmy tam na tym wyjeździe, mimo tych kamer, mimo ekipy, to jednak popołudnia, wieczory mieliśmy wspólne. Lampka wina tylko z tatą, gdzie nie biegają moje dzieci, dzieci mojego brata, gdzie nie ma tematów politycznych, tylko rozmawiamy sobie zainspirowani tym, co się wydarzyło na planie troszkę wcześniej. Rozmawiamy sobie o przeszłości naszej rodziny, o mamie, o moim bracie, to naprawdę był absolutnie wyjątkowy czas – mówi Anna Dereszowska.
Czytaj także
- 2025-05-05: Konkurs NCBR i Orlenu ma wesprzeć najciekawsze rozwiązania dla przemysłu rafineryjno-petrochemicznego. Na ich rozwój trafi blisko 200 mln zł
- 2025-05-14: Muzea pomagają walczyć ze stereotypami i uprzedzeniami. To ważne dla zmieniającego się rynku pracy
- 2025-04-15: 1 mln zł na innowacyjne rozwiązania dla miast. Granty mogą otrzymać naukowcy i start-upy
- 2025-04-10: Nowa wersja programu Czyste Powietrze zwiększa wymagania wobec wykonawców instalacji. Nie wszystkie firmy są w stanie im sprostać
- 2025-04-07: Krzysztof Skórzyński: Elektrośmieci są dzisiaj gigantycznym problemem. Wciąż nie nauczyliśmy się segregować takich odpadów
- 2025-04-24: Krzysztof Skórzyński: Lubimy mówić, że dbamy o środowisko i dajemy rzeczom drugie życie. A potem idziemy do galerii i kupujemy nowe ubrania
- 2025-04-16: Krzysztof Skórzyński: Dla mnie Wielkanoc ma wymiar symboliczny i duchowy. Podczas przygotowań w kuchni ja jestem od wykonywania poleceń córki
- 2025-03-11: Dawid Kwiatkowski: W programie „MBtM” były wyznania miłości w moim kierunku. To było miłe, ale za uczestnikiem musi iść też dobra muzyka
- 2025-03-26: Patricia Kazadi: To będzie bardzo pracowita wiosna. Pracuję nad własną muzyką
- 2025-03-13: Patricia Kazadi: Maciek Rock jest dla mnie ogromną inspiracją. Uczę się od mistrza
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Film

Doda: Zostawiłam po sobie niesamowite dzieło filmowe, ale nie myślę o powrocie do branży. Mam za dużą traumę
Trwa 78. Międzynarodowy Festiwal Filmowy w Cannes, a plejada gwiazd z całego świata obiera kierunek Lazurowe Wybrzeże. Doda, która trzykrotnie uczestniczyła w tym wydarzeniu, przyznaje, że niektóre zasady obowiązujące na gali i na czerwonym dywanie były dla niej wręcz nie do zaakceptowania. Dorota Rabczewska podkreśla, że tym razem nie wybiera się do Cannes. Nie planuje też współpracy z branżą filmową.
Muzyka
Piotr Kupicha: Feel to jeden z ostatnich bastionów żywego rock’n’roll’owego grania. Myślę, że to jest klucz do tego, że jesteśmy na scenie już 20 lat

Lider zespołu Feel przyznaje, że 2025 rok jest szczególnym w ich karierze, świętują bowiem 20-lecie istnienia. Muzyk nie kryje wzruszenia i jest dumny z tego, że udało im się przetrwać w branży przez tyle lat i odnieść duży sukces. Swój jubileusz grupa będzie świętować w piątek, 23 maja podczas Sopot Hit Festival. Z tej okazji nie zabraknie niespodzianek. Na scenie pojawi się chociażby Zespół Pieśni i Tańca Śląsk.
Problemy społeczne
60 proc. młodych ludzi chce posiadać mieszkanie na własność. Główna bariera to brak wkładu własnego

Posiadanie własnego mieszkania jest aspiracją większości młodych Polaków – wskazują dane badaczy z SGH. Jednak ze względów finansowych jest ono dostępne dla części z nich, a na dodatek wiąże się ze zobowiązaniem na kilkadziesiąt lat. W luce czynszowej, czyli w sytuacji, gdy kogoś nie stać na zakup własnego M, ale jest zbyt bogaty na mieszkanie komunalne, jest ok. 35 proc. społeczeństwa. I to dla tej grupy potrzebna jest oferta państwa. Budownictwo społeczne mogłoby być alternatywą, ale nie odpowiada na potrzebę posiadania nieruchomości na własność.